Ta witryna korzysta z plików cookie. Kliknięcie przycisku Akceptuj oznacza zgodę na korzystanie z plików cookie. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak korzystamy z plików cookie. Po akceptacji strona zostanie automatycznie odświeżona.
Autoryzacja nie powiodła się. Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Ta witryna korzysta z plików cookie. Kliknięcie przycisku Akceptuj oznacza zgodę na korzystanie z plików cookie. Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak korzystamy z plików cookie. Po akceptacji strona zostanie automatycznie odświeżona.
Niestety utraciłem smarta przez 2 negatywne oceny i relatywnie mają ilość pozytywów w stosunku do ilości zrealizowanych wysyłek. Obrót spadł mi do zera :/. Poziom polecen u mnie to 87procent. Czy są tutaj jacyś sprzedawcy ktorzy mają pomysł na odbudowe tego? Niestety kupujacy są zaborczy i nie ma szans na zmiane oceny. Mozna byłoby debatować co do zasadności ale nie ma sensu bo i tak to nic nie zmieni. Liczę na jakieś wasze sugestie co zmienic, co zrobic.
Widać że nie masz towaru na stanie, teraz klienci bardzo roszczeniowi, nie wysterczy zaznaczyć czas realizacji 4 dni. Oni towar chcą mieć na wczoraj bo dziecko czeka.
4 dni narzucilo Allegro samo. Nie wiem czy mozna to zmienic. Dzialam w modelu dropshippingu poslizgi byly w zwiazku z peak time. Ale wszystko wysylkowo w hurtowniach sie unormowało.
@X500_PL Drogi sprzęt i drogi komentarz, trudny klient, specyficzny towar a nie żaden 1001 drobiazgów więc i termin moim zdaniem wysyłki bardzo rozsądny ale nie jestem tym co wstawia negatywy. 😁
Nie ma co tu za bardzo komentować. Oba negatywy dość podobne w treści. Obsługa klienta kuleje, pozatym zwodzenie, brak zakupionego towaru. Uczciwie trzeba stwierdzić, że się należało.
Co można zrobić? Założyć inne konto i zacząć od nowa a to porzucić na rok. Tylko co powiedzą następni klienci nowego konta?
też miałem takie problemy jedyne rozwiązanie to dogadać się z klientem i zwrócić mu kwotę która go zadowoli bo jeśli zaczynasz sprzedawać to jeden negatyw może zepsuć Ci cały rytm pracy, ja zrobiłem to tak że zadzwoniłem do klientów i musiałem dojść z nimi do porozumienia w moim przypadku wartość rzeczy była mała i jednemu zaproponowałem ze oddam mu większe pół a drugiemu zwróciłem całość i tak naprawdę z punktu patrzenia sprzedawcy jest nie fair ale trzeba zacisnąć pasa i zrobić wszystko żeby klient był zadowolony nawet kosztem strat a ludzie są tacy że chętniej dają negatywy niż pozytywy
