Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Ostatnio znajomy miał pewne zdarzenie na allegro lokalnie. Sprzedał rower elektryczny ale po chwili kupujący napisał, że odstępuje od zakupu. Allegro i tak mu naliczyło opłaty i nie było żadnego narzędzia, by anulować transakcję. Zgłosił problem i dopiero po 20 min i kontakcie z 2 pracownikami allegro udało mu się JEDNORAZOWO anulować opłatę od sprzedaży, dość niemałą. Pracownik uświadomił go, że przy takiej formie sprzedaży z odbiorem osobistym nie zwracają opłat nawet po jej anulowaniu. Jedynie, właściwą formą jest sprzedaż z wysyłką. Na pytanie, czy zablokują kupującemu konto odparła, że NIE, że jest wszystko ok. Wniosek nasuwa się jeden, sprzedaż z odbiorem osobistym jest polem do popisu dla oszustów, konkurencji i innego rodzaju dziadostwa gdzie Allegro wtóruje takim przekręciarzom.
Po prostu nie należy udostępniać tej opcji. Można dać odbiór osobisty po przedpłacie, wtedy nie ma takiego problemu.
Wszyscy o tym wiedzą. Uświadamiamy tu kogo się da, że jak osobista to tylko z przedpłatą. A ludzie jak to ludzie. Wchodzą wystawiają, nic nie poczytają jak to działa. Potem ździwko, że np. kasy na koncie po 2 tygodniach nie ma. Co z tego, że najpierw wypadałoby chociaż to konto to wypłat zweryfikować...
Albo posty sprzedających w stylu. Mam smarta i musiałem zapłacić za etykietę.... Co z tego, że kupujący smarta nie ma i wpłacił za etykietę razem z zapłatą za towar....