Czy są tu osoby, których dane wyciekły z allegro ?

[AgnieszkaXIX]

Chciałabym dowiedzieć się więcej na temat procedur i bezpieczeństwa  w allegro. Chcą zdjęcia dowodu, ale nie oferują nawet minimum bezpieczeństwa tej operacji. Na pytanie jak wyglądają ich procedury i kto się zajmuje i dopowiada za bezpieczeństwo tych danych, otrzymałam odpowiedz, że nie mogę poznać odpowiedzi. To mnie martwi, zwłaszcza gdy widzę, że tam ma dostęp do wszystkich funkcji każdy. Macie jakieś niemiłe doświadczenia z publikowaniem zdjęć dowodu w internecie? Oczywiście twierdzą, że wysłanie jest dobrowolne, bo wiedzą że nie mogą o to prosić, jak również unikają odpowiedzialności przy wycieku danych wysłanych dobrowolnie, ale jak dobrowolnie nie wyślesz to Twoją kasę sobie przywłaszczymy... Ręce opadają normalnie. 

[mwmonety]

Trudno to ocenić ,osobiście nie dawałem nikomu skanu zdjęć dowodu i raczej bym się na to nie zgodził ,no ale kiedyś tego nie było a teraz od nowych użytkowników są takie wymogi .Było już trochę wątków na ten temat ,przejrzyj sobie tę lekturę w wolnym czasie może coś ciekawego i pomocnego ci wpadnie w oko.

[AgnieszkaXIX]

Właśnie naczytałam się, że oszukują ludzi i nie wypłacają pieniędzy/przetrzymują je gdy kwoty są większe. W niebezpieczniku też piszą, żeby nie wysyłać dokumentów zwłaszcza via email, a allegro nie oferuje żadnego bezpiecznego kanału przesłania dokumentów. Mają głęboko w poważaniu bezpieczeństwo klientów.

[la_nika]

@AgnieszkaXIX napisaliśmy, że możesz zasłonić dane wrażliwe, a przesłanie zdjęcia dowodu ma służyć potwierdzeniu tożsamości. Dbamy o to, aby zakupy na Allegro były bezpieczne i tak samo dbamy o ochronę danych naszych klientów. To prawda, że ze względów bezpieczeństwa nie możemy udzielić odpowiedzi na wszystkie zadane prze Ciebie pytania, jednak możesz mieć pewność, że Twoje dane są bezpieczne. Po weryfikacji są trwale usuwane z naszego serwera i nikt nie ma do nich dostępu. 

[AgnieszkaXIX]

Jak mam wierzyć, jak moje pytania pozostają bez odpowiedzi?

Unikacie Państwo ich specjalnie, nie odpowiedzieliście Państwo nawet na pytanie o powód blokady. A ta jest wynikiem niekompetencji Państwa pracowników i zwyczajnie tak prostej sprawy, jak to, że nie czytacie maili. 

Napisał do Was i jeden i drugi kupujący, że wszystko jest ok, a Wy nadal beton.

Widzę wyraźnie po mailach, że odpisują mi conajmniej trzy osoby, do tych danych, będą mieć więc dostęp wszyscy.  Co mail czytam proszę nam zaufać, ale Wasze stanowisko to wygląda na "Pani to jest zapewne oszustką, która chce wypłacić własne pieniądzę." Nie bardzo rozumiem skąd wziął się problem i dlaczego nikt nie zechce mi w końcu wytłumaczyć w czym macie problem?

[Knowhere]

@AgnieszkaXIX +1 za niebezpiecznika😁