Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprawa jest taka, że wyprzedaję swoją kolekcję zbieraną ponad 30 lat, różne rzeczy i tanie i drogie. Oczywiście jestem osobą prywatną więc sprzedaż na allegro lokalnie. Wystawiłam jako ogłoszenie 2 sterowniki do starych konsol typu pegasus, naście lat temu kupione jako nowe, nawet nie odpakowane przeze mnie - na zapas. Kupujący zapytał czy będą pasować do starych komputerów, odpisałam, że maja takie wtyczki jak stare dźojstiki, i poprosił o kup teraz, więc zrobiłam kup teraz i w opisie widniał taki zapis że "ze względu na wiek sterowników o raz fakt że to zamienniki nie odpakowane (zafoliowane fabryczne) nie udzielam gwarancji, rękojmi, zwrotów nie przyjmuję". Dodatkowo w dyskusji przed zakupem napisałam, że są nie odpakowane, niech to zrobi nowy nabywca, taki prezencik. Kupujący kupił i zapłacił, wysłałam, odebrał, a po po 24 godzinach przesłał zdjęcia otwartych pudełek, a w środku wszystko połamane w drobny mak, wykluczone uszkodzenie przez kuriera, bo pudło zbiorcze było masywne i dobrze zabezpieczone. Kupujący od razu zażądał zwrotu całości gotówki (niska kwota około 40 zł) i pewnie bym to zrobiła, bo mam dużo innych rzeczy na głowie, a kwota niska, lecz nieco mnie obraził i napisał, że jak odebrał, to grechotało w środku, czego ja nie potwierdzam. Spytałam, po co otwierał te drugie pudełko skoro "grechotało" pierwsze i widział co w środku, nic nie odpisał. Mało tego stwierdził, że kruszą sie w ręku, a za chwilę twierdził, że nie miał ich w ręku. Moja propozycja prosta, bo coś ostatnio zauważyłam taki trend wyciągania przedmiotów od sprzedających i zwrotu za te przedmioty, czyli kupujący mają przedmiot i pieniądze. Poprosiłam by oddał ten złom do elektro śmieci (co można zrobić za darmo) i przesłał skan tego dokumentu, a ja oddam mu cała kwotę (nie wiem, może miał takie same sterowniki połamane i chciał sobie za darmo podmienić, a te połamane mieć na części, więc chciałam to wykluczyć), a on poprosił o pomoc allegro. Pracownik allegro napisał coś takiego:
"W przypadku niezgodności towaru z opisem kupujący może złożyć do sprzedającego reklamację z tytułu rękojmi i zażądać jednego z czterech działań:
- odstąpienia od umowy – o ile wada jest istotna;
- obniżenia ceny;
- wymiany towaru na nowy;
- naprawy towaru.
Wybór żądania zależy od kupującego. Sprzedający może odrzucić dwa pierwsze roszczenia, jeśli jest w stanie przedmiot niezwłocznie naprawić lub wymienić.
Proszę kupującego o przedstawienie swoich roszczeń, a sprzedającego o odniesienie się do nich."
Wybrał odstąpienie od umowy, a ja napisałam , że w aukcji była klauzula o gwarancji, rękojmi i zwrotach, mało tego, mam nagranie filmiku (już raz mnie jeden chciał oszukać, że pudełko było puste), gdzie widać jak obracam spakowane przedmioty i ważę i nic tam nie gruchocze, na to allegro (mam wrażenie, że bez zapoznania się z moimi argumentami, "pomaga" kupującemu) odpisało, "
Obowiązek rozpatrzenia reklamacji dotyczy również sprzedającego będącego osobą prywatną.
Proszę więc xxxxxxxxxxx o rozpatrzenie zgłoszenia kupującego oraz zamieszczenie w dyskusji rzeczowo uargumentowanej decyzji reklamacyjnej."
Poprosiłam więc o przesłanie tego niby mojego złomu, ale sprzedający nie chce tego zrobić i straszy programem ochrony kupujących ( a czytałam, że allegro przyznaje im bez zastanowienia, mają i przedmiot i zwrot gotówki, a sprzedawca jest w czarnej d.....ie.). Więc ponowiłam propozycję że odda na elektrozłom i robię zwrot całości, a on znowu poprosił allegro o pomoc. Pisałam do alegro, że mam filmik, ale zdaje się, że oni nawet nie czytają tego co sprzedawca pisze.
Kwota niska, ale nie możemy tolerować takich patologi, że nieuczciwy kupujący mają i towar i pieniądze i nic nie muszą udowadniać, a sprzedawcy nawet mając filmiki muszą się srogo tłumaczyć. Nie będę chodziła po sądach bo kwota niska, a pewnie kupujący w ten sposób nieźle sobie żyje. Nawet faktycznie, gdyby cos się z tymi sterownikami stało w transporcie (bo to zamienniki, mają naście lat), to dlaczego kupujący staje okoniem, że nie odda na złom, nie odeśle, a allegro naciska mnie na rozpatrzenie reklamacji. Co mam robić. Proszę o pomoc bardziej doświadczonych sprzedawców.
@walciesie pomijam fakt że sprzedaż prywatna, ryzyko uszkodzenia lub utraty przechodzą na kupującego w momencie jak wydasz paczkę kurierowi 🙂 pominę że wyłączyłeś rękojmie itp. allegro troszku wymusza na Tobie coś co nie powinno 😞
Napisz w dyskusji że rozpatrzysz reklamację jak odeśle Ci produkty i się wyjaśni kto kombinuje, tu masz rację coraz częściej dochodzi do takiego kombinowania 😞
Napisałam, że rozpatrzę jak prześle, ale on żąda "bezwarunkowo" zwrotu pieniędzy i nie prześle. Lecz z drugiej strony co mi po tym jak wyśle kupujący do mnie ten złom, skoro ja nawet nie rozpakowywałam tych fabrycznie zamkniętych sterowników, nawet nie wiem jak wyglądały moje, bo były zapakowane przez producenta, ale jednego jestem pewna, przy pakowaniu nic tam nie latało nie gruchotało w środku przy pakowaniu. Już miałam takie sytuacje, że przy pakowaniu upuściłam przedmiot i wtedy prosiłam kupującego o konto i zwracałam całą kwotę (a ile obelg przy tym wysłuchałam, to głowa mała), bo sprzedaję uczciwie. Nawet allegro zwracało prowizje (3 takie sytuacje), ale zdaje się pracownicy allegro nawet nie czytają, tego co piszą sprzedawcy. On znowu poprosił allegro o pomoc więc teraz odpiszę xyz cvbnm i dfre i zobaczymy co odpisze allegro.
@walciesie i na tym poprzestań, skoro nie chce odesłać masz pewność że kombinuje 🙂 Zostań przy swoim allegro Ci nic nie zrobi skoro nie chce odesłać na reklamacje 😉
walciesie dobrze by było w dyskusji zaproponować więcej niż 1 rozwiązanie problemu . Zaproponuj skromną np. 10zł rekompensatę bez odsyłania produktu lub pełny zwrot w ramach reklamacji po odesłaniu oraz weryfikacji stanu urządzenia . POK-iem może Cię straszyć , ale jesli nie skorzysta z zaproponowanych rozwiązań dyskusja zostanie zamknięta przez pracownika allegro jako rozwiązana i z POK nici .
allegro odpisało po tym jak poprosił o pomoc "
Obowiązkiem sprzedającego jest rzeczowo odnieść się do zgłoszonych wad i w sposób jednoznaczny określić swoje stanowisko.
Proszę zabka215 o przedstawienie decyzji reklamacyjnej w tej sprawie wraz z merytorycznym uzasadnieniem."
Zaproponowałam 10 zł rekompensaty.
Ale jak pisałam, co mi po odesłaniu rozpakowanych fabrycznych pudełek, skoro mógł tam wsypać to co chciał.
walciesie tak super , jeśli zażąda zwrotu całej wpłaty utrzymuj ,że tylko po odesłaniu przedmiotu do reklamacji .
Ja bym odpisał, że w celu rozpatrzenia reklamacji prosisz o przesłanie zakupionych produktów do Ciebie (kupujący ponosi koszty odesłania). Przynajmniej jak przyjdą zobaczysz czy nie były to jakieś inne pogruchotane tylko dla zdjęcia. Da się to sprawdzić po tym jak układają się kable (powinny mieć izolacje bez otarć oraz powinny "wymuszać" układanie się w konkretny sposób (tak jak zostały zwinięte w fabryce) wtyczki też są ważne, bo na nowych nie powinno być otarć ani śladów na pinach.
W dyskusji allegro odpisz, że w celu uznania lub odrzucenia reklamacji musisz zapoznać się z produktem reklamowanym.
Może wydaje się to śmieszne, ale nie pierwszy raz ktoś próbowałby takiej podmianki.
Hmm bardzo rozsądne, tylko, że ja kiedyś przez swoją "niezdarność" też weszłam butem na paczkę z nowiutkim telefonem sony i co , zacisnęłam zęby i zbierałam na kolejny nowy, nie wymuszałam zwrotu. A jak w przypadku paczkomatu ma się sprawa z protokołem uszkodzenia, bo zdjęć pudełka zbiorczego, w które zapakowałam nie wysłał, a może tu jest problem?
O takie zdjęcia powinnaś dopytać kupującego, jednak nie ma obowiązku ci ich wysłać.
Ogólnie zrobił się mały młyn więc postaram się to doprecyzować.
Jako, że jesteś osobą prywatną to nie ma czegoś takiego jak zwrot towaru, ale klient może go reklamować.
I teraz mamy dwie drogi, klient jest w trakcie reklamacji więc do jej rozpatrzenia możesz wymagać dostarczenia produktu do Ciebie, jeżeli uznasz reklamacje za zasadną będziesz musiała niestety zwrócić pieniążki również za wysyłkę w obie strony. Możesz uznać reklamację bez odesłania produktów, ale tego bym nie polecał, jeżeli myślisz o tym, że jest to jakiś przekręt. W takiej sytuacji wolałbym zaproponować możliwość zwrotu towaru (bez składania reklamacji) jeżeli pokryje koszty przesyłki (nie zwrot w wyniku rozpatrzenia reklamacji), bo chciałbym widzieć co było w pudełku.
Być może zastosowany plastik po 30 latach tak się sypie, wtedy może być podobny problem z resztą konsol tego typu. Ja mam u siebie kilkadziesiąt czytników kart SD które całe się kleją jak guma do żucia po odpakowaniu z firmowego blistra i to po niecałych 10 latach.
Szczerze, to allegro robi się takim miejscem dla dziwnych klientów właśnie przez takie stanowisko sprzedawców i allegro. Po co męczyć się o 40 zł, oddaj mniej spokój.
Ale 10 lat temu takich sytuacji było może kilka, dzisiaj jest ich kilkadziesiąt bo klienci się nauczyli, że mogą naginać zasady. A za kolejne 10 lat może być tak, że będzie to zwyczajowe miejsce dla wałków tego typu.
Jak myślisz, że klient może być nieuczciwy to co za różnica czy zwrócisz mu 50 czy 60 zł?
Hmmm stare ponad 40 letnie kompy się nie sypią, ale ok, być może ten typ konkretny tak ma, ale ja nie jestem producentem. Dla mnie sprawa jasna, też kupuję i nie zawaham się skorzystać z uprawnień kupującego, dzięki pracownikom allegro, ciekawe czy też będą mnie tak wspierać i pomagać. Przykre ale prawdziwe, ludzie sami nauczą "dziadostwa".
Prawda taka, że czeka Cię zwrot pieniędzy, allegro dopilnuje tego tak, że Cie to nie ominie.
Dlatego napisz w dyskusji allegro, że aby wszystko doprecyzować czego chce drogi klient, to z twojej strony proponujesz:
1. Odstąpienie od umowy, co oznacza zwrot towaru i pieniędzy (pomimo, że do tego nie jesteś zobowiązana)
2. Złożenie reklamacji, a w celu jej rozpatrzenia klient musi odesłać sprzęt do Ciebie i czekać na jej rozpatrzenie przez Ciebie.
Osobiście cieszyłbym się z opcji pierwszej gdyż wtedy nie będziesz musiała oddawać pieniędzy za odesłanie rzeczy. Z całą pewnością chciałbym widzieć te kontrolery 🙂 więc nie rozpatrywałbym reklamacji na podstawie zdjęć, w przypadku odesłania kontrolerów na reklamacje będziesz musiała zwrócić koszt odesłania, ale ja bym spokojnie te 15 zł poświęcił.
Swoją drogą widziałem tą całą kolekcję 🙂 aż się łezka w oku kręci 🙂 Dziw bierze skąd takie skarby 🙂
@walciesie Allegro Ci dobrze pisze, powinieneś rozpatrzyć reklamację i ją uznać lub odrzucić. Zgodnie z prawem wyłączenie rękojmi jest nieskuteczne, jeśli sprzedający o wadzie wiedział i ją zataił. Nie możesz żądać od kupującego oddania towaru na złom, możesz żądać odesłania go do siebie. Możesz też bez odsyłania uznać lub odrzucić reklamację. Proponuję oddać pieniądze i pozbyć się problemu. Po odesłaniu będziesz musiał dodatkowo oddać koszt odesłania. Jeśli już jest Dyskusja i widzisz, że Allegro staje po stronie kupującego, pewnie skończy się wypłatą rekompensaty z Programu Ochrony Kupujących, a wtedy być może będziesz musiał oddać pieniądze, w przeciwnym razie być może zablokują Ci konto. Moim zdaniem nie warto walczyć.
Ja o żadnej wadzie nie wiedziałam, nie zataiłam, pisałam "fabrycznie zafoliowane" , nic nie gruchotało, ale chyba tak zrobię, zwrócę, lecz niestety jest to przykre i prawdziwe - jest to kierunkowskaz dla kolejnych naciągaczy. Czy muszę zwracać przelewem?
@walciesie oddając teraz kasę bez odesłania towaru własnie dajesz zielone światło kolejnym naciągaczom 😞
Gratulacje podejścia obyś miał coraz więcej takich przypadków, przez siebie wyhodowanych 🙂
Napisz w dyskusji że czekasz na towar i wtedy podejmij decyzję, jak nie odeśle nic Ci nie grozi !!!
Na Allegro Lokalnie oddasz tylko zwykłym przelewem na konto kupującego, które Ci poda. Przez Allegro Finanse nie oddasz.
Dobrze, że podjąłeś taką decyzję, strata niewielka, a unikniesz większych kłopotów. Takie sytuacje nie zdarzają się często, z czasem zapomnisz 🙂
@walciesie ale w czym problem? @xyz96 oczywiście "zapomina" kiedy mu wygodnie o prawie....
1. Zapomniał o wyłączeniu przez Ciebie rękojmi i nie udzieleniu gwarancji.
2. Zapomniał że przy sprzedaży prywatnej ryzyko uszkodzenia w transporcie przechodzi na kupującego w momencie wydania rzeczy
Ale że o tym zapomniało Allegro?? @msniezek & ladies ? Może jednak wypada podszkolić pracowników na temat wyłączeń z rękojmi.
@walciesie Jeżeli chcesz być 110% legit możesz poprosić o odesłanie w celu rozpatrzenia reklamacji. Ale nie musisz.
A żądanie zwrotu pieniędzy bez odsyłania towaru .... no nazwijmy to beszczelnością...
@pinsplash O niczym nie zapominam, kłamiesz. O rękojmi wspominam w swoim poście i piszę, że wyłączenie może być nieskuteczne, gdy sprzedawca o wadzie wiedział. O gwarancji pamiętać nie muszę, bo to reklamacja z rękojmi.
Poza tym kto i gdzie stwierdził, że uszkodzenie powstało w transporcie??
Może innym razem sam się zastanawiaj udzielając porad i o niczym nie zapominaj, zamiast czynić bezpodstawne zarzuty innym.
"gdy sprzedawca o wadzie wiedział" - a gdy nie wiedział? Kto i gdzie stwierdził, że @walciesie o wadzie wiedziała?
"Poza tym kto i gdzie stwierdził, że uszkodzenie powstało w transporcie??" - skoro @walciesie ma film, na którym obraca fabrycznie zafoliowanymi pudełkami z padami i nic w nich luzem nie lata, to gdzie takie uszkodzenie mogło powstać?🤔
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
No i własnie o to chodzi Panie i Panowie, tylko tu jest problem jeden. Kupujący nie prześle zdjęć opakowania zbiorczego (bo nie musi), kupujący nie będzie chciał dojść do prawdy (bo nie musi), kupujący nawet nie musi wysyłać oryginalnych opakowań ale kupujący domaga się zwrotu pieniędzy (bo może).
Prawda taka, że udowodnienie czegokolwiek jest niemożliwe na odległość, więc warto walczyć o zwrot tych padów albo ich resztek.
W sumie @Knowhere też ma racje, że sprzedawca mógł nie wiedzieć a filmik może być dowodem, ale co na to stanowisko allegro.