Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Jako osoba prywatna sprzedałem poprzez allegro lokalnie telefon używany. W opisie aukcji opisałem dokładny stan tego telefonu, że jest w dobrym stanie, nie ma żadnych ubytków, tylko jakieś mniejsze ślady użytkowania, ale napisałem również, że bateria działa gorzej niż działała na początku - bo to raczej normalne w pięcio-letnich telefonach ("wiek" telefonu również nie był ukrywany).
Kupujący odebrał paczkę i na następny dzień dostałem najpierw wiadomość poprzez allegro lokalnie o tym, że "rezygnuje z zakupu" i prosi o adres zwrotny, a po chwili dostałem również powiadomienie o "nowej dyskusji z kupującym", o temacie "mam problem z odesłaniem produktu", w którym w pierwszej wiadomości kupujący napisał tylko, że chciałby zwrócić produkt.
Odpisałem w dyskusji, że tak jak to było ujęte w treści aukcji, nie przyjmuję zwrotów i proszę tylko o przemyślany zakup - co jest chyba prawidłowe, gdyż jako osoba prywatna nie muszę przyjmować takiego zwrotu.
Otrzymałem odpowiedź od kupującego, że przecież kupił towar przez odległość i przysługuje mu zwrot zgodnie z prawem konsumenta, itp., po czym napisał również, że tak po za tym to jeszcze jest problem z baterią, bo szybko zlatuje podczas korzystania z różnych aplikacji, i że aparat robi niewyraźne zdjęcia i "w ogóle, nie spełnia kryteriów".
Wyjaśniłem sprzedającemu, że problem z baterią był opisany na aukcji, a aparat działa dokładnie tak samo jak w każdym innym egzemplarzu tego modelu - nie ma tu żadnej wady. Telefon oczywiście jeszcze raz był dokładnie sprawdzony jeszcze przed samym wysłaniem.
Kupujący po kilku komentarzach skierował się z pomocą do Allegro.
Dostałem odpowiedź od pracownika Allegro, że jeżeli towar jest niezgodny z umową lub jest wadliwy to kupujący może złożyć reklamację i wnosić o odstąpienie umowy, chyba, że ja jako sprzedający wymienię przedmiot lub usunę wadę. Po czym dostałem informację, żebym się ustosunkował do sprawy i przekazał kupującemu jednoznaczną decyzję, dotyczącą uznania lub odrzucenia.
Odpisałem na wiadomość, że podtrzymuję swoją decyzję i nie przyjmuję zwrotu, opisałem dodatkowo jeszcze raz całą sytuację oraz to, że opis aukcji był w 100% zgodny z rzeczywistym stanem przedmiotu, itd.
Po za tym, w wiadomości od pracownika Allegro była informacja, że kupujący MOŻE złożyć reklamację, a nie, że jest to już złożona reklamacja?
Dostałem wtedy kolejną wiadomość od pracownika Allegro o treści:
"Sprzedający jako osoba prywatna nie ma obowiązku przyjmowania odstąpienia od umowy, natomiast do rozpatrzenia reklamacji jest zobowiązany.
xxx, nie może Pan uniemożliwić Kupującemu skorzystania z prawa do reklamacji.
Proszę o wydanie odpowiednio uargumentowanej decyzji w sprawie."
I teraz już sam się pogubiłem w całej tej sytuacji - kupujący na początku tworzy dyskusję po prostu, że rezygnuje z zakupu i chce zwrócić telefon, ale po odmowie zaczyna się wykręcać prawem konsumenta i rękojmią, że jednak coś tam jest nie tak (wymienia między innymi problem, o którym sam napisałem w samej treści ogłoszenia), pracownik allegro prosi mnie o odpowiedź czy uznaję czy jednak odrzucam, a po odrzuceniu i uargumentowaniu jednak dostaję odpowiedź, że nie mogę uniemożliwić kupującemu skorzystania z praw do reklamacji?
Czy taka dyskusja to jest już reklamacja, czy jednak powinno to być zgłoszone jakoś inaczej przez kupującego? Bo jednak w całej tej dyskusji wspomniał o problemie, o którym wiedział i drugim wymyślonym na poczekaniu, bez poparcia żadnymi konkretnymi dowodami, czy czymkolwiek.
Zresztą, nawet jakby to była reklamacja (czy przypadkiem nie powinna to być rękojmia, skoro jestem osobą prywatną?) - czy taką reklamację mogę odrzucić, jeżeli właśnie jeden z tych problemów był opisany w treści aukcji, a ten drugi wcale nie jest żadną wadą telefonu?
Wiem, że bardzo chaotycznie jest to napisane, łatwiej byłoby gdybym mógł wrzucić całą konwersację.
Oznaczę moderatorów, prosiłbym o pomoc.
Zwrotu przyjmować nie musisz, reklamację rozpatrzyć musisz. Przy okazji rada na przyszłość, sprzedawaj jak ja, zawsze piszę o wyłączeniu rękojmi w ofercie sprzedaży. W żaden sposób nie wpływa to na skuteczność sprzedaży.
Wklejacze z tzw. działu obsługi klienta na Allegro każdą rozpoczętą dyskusję i wspomnienie w niej o wadzie traktują jak zgłoszenie wady z tytułu rękojmi. Tego betonu nie skruszysz.
Jeśli jesteś pewny stanu telefonu, to załatw to profesjonalnie. Napisz do Kupującego, że żeby ustosunkować się do reklamacji musisz otrzymać towar do oględzin. Wysyła do reklamacji na swój koszt. Jak odeśle zrób zdjęcie aparatem, najlepiej w jak najlepszych warunkach oświetleniowych by pokazać, że wykonuje ostre zdjęcia. Zmierz czas trzymania baterii. Następnie odrzuć reklamację i wezwij Kupującego do odbioru na swój koszt. Jako powód odrzucenia reklamacji prześlij mu zrobione zdjęcie i podaj zmierzony czas czuwania lub jeszcze lepiej pracy na włączonym ekranie (większość telefonów ma w menu bateria wszelakie statystyki dotyczące pracy i zużycia energii) podając, że jest to normalna wartość dla 5-letniego ogniwa.
To chyba bardzo trafna odpowiedź i wyjaśnienie.
Moim zdaniem - kupujący reklamuje towar ze względu na stan akumulatora.
5-cio letni telefon - wiadomo, bateria do wymiany...
@Alvanea - pierwsza odpowiedź od Allegro - to typowy "gotowiec" - pracownik Allegro kompletnie nie zaznajamia się z problemem, otrzymujesz standardową formułkę wysłaną z "gotowca" lub z automatu - czyli Allegro "olewa" sprawę, wysyłając standardowe wiadomości.
Dowodem na to masz kolejną odpowiedź pracownika Allegro, to również odpowiedź z "gotowca", czyli pracownik Allegro klika we wcześniej zapisany szablon odpowiedzi i wysyła Ci go. Na "szybciora", żeby załatwić sprawę, bez jakiegokolwiek zaangażowania, bez zaznajomienia się z sytuacją - to standard na Allegro.
Sposób postępowanie opisał Ci dokładnie medalik_2009 - ze swojej strony dodam jedynie - do złożonej reklamacji ustosunkuj się w ciągu 14 dni od jej złożenia - rozpatrz pozytywnie lub negatywnie. Jak się nie ustosunkujesz - Allegro zwróci kasę kupującemu, a Ty będziesz "w plecy".
Na tym "koniku" wielu kupujących "jedzie" - z tego co widzę. Zatrzymuje towar i ma kasę z POK od Allegro.
U mnie miałem taki przypadek - firma kupiła stację filtrującą do wody - montował im to hydraulik, na następny dzień po montażu - otwarta dyskusja i reklamacja do mnie, że na każdej złączce cieknie woda. A to efekt słabo dokręconych nakrętek na szybkozłączkach lub efekt skraplania się wody na metalowych elementach.
Moje stanowisko - reklamacja rozpatrzona negatywnie. A stanowisko Allegro? - wręcz absurdalne. Napisali, że klient może zgłosić sprawę do POK, zwrócą mu kasę - to ok. 350 zł, nie wiem za co (choćby nawet, to uszczelki do 2-óch złączek kosztowały 6 zł), bez obciążania tym sprzedawcy. To jest "chore" - decyzje są podejmowane przez pracowników Allegro, którzy nie mają kompletnie żadnego pojęcia w tych tematach. To są ludzie-roboty - pracują "na sztukę" - stąd potem absurdalne podwyżki na Allegro "za wszystko". To osoby, które nie mają żadnego pojęcia w sprawach technicznych, w sprawach opisu towaru, zgodności z opisem - oni odpowiadają za zwroty i reklamacje i nic więcej nie muszą wiedzieć. Tak to się odbywa.
Dziękuję za pomoc, wysłałem wiadomość sprzedającemu o treści:
"Aby ustosunkować się do reklamacji muszę najpierw otrzymać urządzenie do sprawdzenia - proszę o odpowiednie zapakowanie i odesłanie całości produktu sposobem dostawy, takim jaki był dostępny w treści aukcji, czyli InPost Paczkomaty.
Dane wymagane do nadania przesyłki: <xxx>
Jak tylko telefon zostanie przeze mnie sprawdzony pod kątem zgłaszanych wad, wtedy dopiero będę mógł rozpatrzyć reklamację."
I dostałem oczywiście ciekawą odpowiedź:
"Opinia powinna byc serwisu na temat telefonu bo sprzedawca oklamal kupujacego w opisie jego opinia nadal bedzie stronnicza i nie bedzie chcial rozpatrzyc gwarancji w sposob neutralny, opis aukcji sie nie zgadzal telefon jest w gorszym stanie niz to co zostalo ukete na aukcji moge oddac telefon do serwisu samsunga w celu sprawdzenia oczywiście koszt powinien pokryc sprzedawca bo chyba zalezy mu na tym by kupujacy byl zadowolony a jego telefon byl calkowicie sprawny i wolny od wad dlatego administracja prosze o poparcie by telefon sprawdzic w neutralnym zrodle a nie stroniczym przez sprzedawce kiedy nie jest to osoba kompetentna"
Jeszcze nie dostaliśmy odpowiedzi od Allegro.
Chyba jednak urządzenie powinno najpierw trafić do mnie, skoro kupujący dopiero zaczął cały proces reklamacji?
@Alvanea masz 100% racji. Pamiętaj o terminie 14 dni na ustosunkowanie się do reklamacji, może specjalnie Kupujący przeciągać temat. Jak termin się kończy/bedzie kończyć odpisz: "z powodu braku odesłania przez Kupującego towaru celem rozpatrzenia reklamacji, odrzucam ją w całości". Możesz jeszcze tam dopisać, że może ponownie wnieść reklamację i odesłać produkt do reklamacji. Allegro się odczepi.
@Alvanea Zrób tak jak radzi @medalik_2009
W tej sytuacji racja jest w 100% po Twojej stronie.
To zwykła próba wyłudzenia pieniędzy na "ekspertyzę". Reklamację rozpatruje sprzedający a nie przypadkowy serwis.
W 100% to nawet kaczński nie ma racji(wg mnie wcale) ale kupujący ma prawo do reklamacji a Ty musisz ją rozpatrzyć, masz 14dni i możesz uznać albo odrzucić, kupujący po odrzuceniu ma nadal prawo do dalszych czynności np: do sądu ale.... Możesz także odpisać że oczywiście ze może oddać do ekspertyzy ale na swój koszt. Jeżeli nie odeśle oczywiście masz prawo odrzucić reklamację z tego powodu. Nie oznacza to także że nie otrzyma rekompensaty od Allegro ale powinna ona wówczas być bez konsekwencji dla Ciebie, oby!!!
Odesłanie do własnego punktu w celu zrobienia ekspertyzy ZAMIAST odesłać do sprzedającego jest równoznaczne z rezygnacją ze składania reklamacji (o ile sprzedający nie ustali inaczej ale to jego dobra wola).
@Alvanea - piszesz:
"Aby ustosunkować się do reklamacji muszę najpierw otrzymać urządzenie do sprawdzenia - proszę o odpowiednie zapakowanie i odesłanie całości produktu sposobem dostawy, takim jaki był dostępny w treści aukcji, czyli InPost Paczkomaty. " - nie idź tą ścieżką. Nie masz racji w tym temacie - jeśli uważasz inaczej - otrzymasz sprostowanie ze strony Allegro, zwrot ze strony POK i zapłacisz za to. Rozpatrz reklamację zgodnie z prawem - nie odrzucaj jej w żadnym przypadku - nie masz takiego prawa. Po prostu napisz, że reklamację rozpatrujesz pozytywnie lub negatywnie. To Twój obowiązek. Nie odrzucaj reklamacji - będziesz mieć problemy ze strony Allegro. 14 dni - pamiętaj o tym terminie, reklamację rozpatrz pozytywnie lub negatywnie. Tylko te 2 opcje są do wyboru.