Witam,
jestem sprzedającym i zostałem oszukany na Allegro Lokalnie.
Sprzedałem kartę graficzną - niedrogą, stary RX580 8GB, ale nie po koparce - z prywatnego zakupu, za 320 zł.
Kupujący po odbiorze paczki napisał do mnie, że karta nie działa - zdziwiłem się, ponieważ do końca z niej korzystałem i nigdy nie było z nią problemów - raczej dbam o sprzęt, regularnie była czyszczona, wymieniana pasta itd.
Wiadomo jednak - zawsze mogła ją firma kurierska uszkodzić w transporcie, zrozumiałe. Poprosiłem więc o odesłanie karty, sprawdzę i zrobię zwrot wpłaty. Karta przyszła, podłączyłem i co? Działa! Doszedłem do wniosku, że to pewnie coś z komputerem klienta więc oddałem mu pieniądze, żeby nie robić problemu.
Dzisiaj coś mnie tknęło, patrze na tę kartę a ona ma przyklejoną na obudowie jakąś naklejkę. Sprawdzam u siebie w ofercie - nie było tego! Sprawdzam w GPU-z a tam 4 GB pamięci zamiast 8. Kupujący nawet się pofatygował, żeby podmienić backplate - sprzedawałem kartę wraz z pudełkiem, zrobił to aby numer seryjny z pudełka zgadzał się z tym z nadrukowanym na karcie.
Dziś zrobiłem małe dochodzenie i okazało się, że gość ma wystawioną "nową kartę" GTX 580 8GB..
Moja teoria jest taka - typ miał kartę z 4GB pamięci, podmienił bebechy na moje i wystawił na sprzedaż.
Pytanie co mogę z tym zrobić? Zdaję sobie sprawę, że raczej temat zamnięty i nie ma szans na odzyskanie pieniędzy - trudno, nie zbiedniję ale chciałbym aby ten człowiek dostał jakąś lekcję np. od Allegro.
Serio kupuję i sprzedaję na Allegro już kilkanaście lat i pierwszy raz spotkałem się z taką sytuacją.
