Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Cześć,
Mam pytanie dotyczące zagubienia paczki przez kuriera InPost.
Sprzedałem na Allegro Lokalnie przedmiot za 80 zł + 11,99 zł za przesyłkę InPost - jako sprzedawca prywatny, nie firma.
W zeszłym tygodniu paczka zaginęła w sortowni InPost. Dziś dostałem maila z działu reklamacji, że została uznana za zaginioną i mogę składać wniosek o odszkodowanie.
Jak teraz mam postępować? Pieniądze za transakcję oczywiście muszę zwrócić kupującemu - 91,99 zł, ale co dalej?
Odszkodowanie od InPost mogę oczywiście uzyskać, jednak w kwocie żądania odszkodowania mogę wpisać jedynie pieniądze za sprzedany przedmiot oraz koszty przesyłki, czyli te 91,99 zł. Natomiast co z odszkodowaniem za sam utracony przedmiot - 80 zł? Czy mam możliwość odzyskania tych pieniędzy, skoro przedmiot został zgubiony przez firmę kurierską?
Czy może zamiast w formularzu reklamacyjnym jako "dane do wypłaty odszkodowania" mam podać dane kupującego?
O czym Ty piszesz? 2 razy chcesz kasę za tę sama paczkę? Kupujący zapłacił Ci za towar czyli kasę masz (jak nie wypłaciłeś to wypłać ją sobie z Allegro finanse), od inpost dostaniesz zwrot czyli będzie z czego zwrócić kasę klientowi. Wszystko się zgadza...
Może doprecyzuję,
InPost ma 30 dni na uznanie tej reklamacji / bądź odrzucenie (z tego co się dowiedziałem). Co jeśli w tym czasie przesyłka w cudowny sposób zostanie odnaleziona i trafi do odbiorcy?
Ja powiedzmy dzisiaj zwracam środki do kupującego, przesyłka zostaje odnaleziona i też trafia do kupującego - czyli jestem w plecy.
Dlatego też zadałem pytanie odnośnie tego, czy też sam kupujący może złożyć taki wniosek o odszkodowanie i wtedy on dostanie albo zwrot pieniędzy od InPost, albo przesyłkę.
Czy po prostu po założeniu przeze mnie (nadawcę) reklamacji z powodu zaginięcia paczki w InPost , przesyłka (nawet jeśli zostanie odnaleziona), wraca do nadawcy?
@Matek183 Ale wiesz że w przypadku sprzedaży przez osobę prywatną, własność przechodzi na kupującego w momencie nadania przesyłki?
@pinsplash Ja to wszystko rozumiem, ale nie chciałbym zostawić kupującego w takiej sytuacji, że musi się on teraz "przepychać" z InPost o odszkodowanie. Sam też, jako kupujący, nie chciałbym znaleźć się w takiej sytuacji.
Więc chcę zachować się w porządku i te pieniądze kupującemu oddać.