Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzien Dobry,
Jak większość z nas wie, w katalogu allegro jest ogromna ilość błędów. Do tego gdy sprzedawcy wystawiają systemowo aukcje, sprzedawca nie jest w stanie sprawdzać wszystkich parametrów, które są przypisane w katalogu allegro do kazdego produktu (szczególnie, jeżeli wystawia się kilka tysięcy produktów).
Mam sytuację, kiedy kupujący zgłosił błąd opisu w kosmetyku dot. Konsystencji. Tyle tylko, że w opisie, który my mamy dodany do produktu nie ma na ten temat informacji - jest ona widoczna tylko w parametrach produktu w katalogu allegro i problem w tym, że jest ona błędnie oznaczona.
Klient oczywiście rozpoczął dyskusję, a allegro odpowiedziało, że za opis w aukcji odpowiada sprzedający. Ale w tym przypadku nie chodzi o opis tylko o parametr katalogu allegro. Dodam, że wielokrotnie zgłaszałam błędy w katalogu allegro i często są one odrzucane więc dlaczego jako sprzedający mam ponosić odpowiedzialność za produktyzację katalogu allegro, na którą nie mam bezposredniego wplywu?
Od razu dodam, że kosmetyk został już otwarty przez klientkę więc nie nadaje się do dalszej sprzedaży.
Dlaczego w takim przypadku, jeżeli allegro nie zrobiło porządku w swoim katalogu produktów i skoro wymaga 100% ofert połączonych z katalogiem z błędami nie ma ponosić odpowiedzialności za te błędy? Tylko to ma być koszt sprzedającego?
Czy ktoś się spotkał już z taką sytuacją?
niestety takie było założenie podczas tworzenia tego chorego tworu, że sprzedawcy będą "bekać" za wszystko. Allegro umywa ręce, mało tego samo tworzy bałagan, pozwala na dowolne manipulowanie przy produktach itd. Nie mogę np. zrozumieć jak to jest możliwe, że producent wprowadza do katalogu produkt, a potem ktoś z "ulicy" może go dowolnie zmieniać. W moim przypadku nie chodzi akurat o skład, ale zauważyłem, że ktoś pozmieniał wagę produktu. To są często absurdalne zmiany, np. wkład lusterka, o wadze 9kg ? i takie zmiany zostały zaakceptowane. Potem moja aukcja się kończy, a przy wznowieniu wyskakuje mi , że muszę zmienić parametry swojej własnej oferty, bo ktoś ją zmienił w katalogu. Dodał np. fikcyjny EAN i absurdalną wagę. Dlaczego allegro dopuszcza do takich chorych sytuacji ?
I to też jest problem. Bo w momencie kiedy ja mam wystawiony produkt, a ktoś w miedzy czasie zgłosił zmianę, którą allegro zaakceptowało to ona automatycznie pojawia się na mojej aukcji- a ja nawet o tym nie wiem. No i tak jak u mnie klient zgłosił dyskusję i błąd w opisie, chociaż ja go nie zmieniałam- a może to zmienić tylko allegro- to ja mam ponosić za to odpowiedzialność?
Allegro chyba coś pomyliło- skoro są dwa określenia: opis i parametry aukcji, to o ile sprzedający odpowiada za opis (bo on tylko może go modyfikować w swojej ofercie) , to za błędy w parametrach (które moderuje allegro) to serwis powiniwn ponosić odpowiedzialność.
I nie jestem pewna, ale chyba w takim praypadku takie przeniesienie odpowiedzialności na sprzedających jest niezgodne z prawem
Za błędy w katalogu produktów odpowiedzialność ponosi allegro
możesz spokojnie domagać się odszkodowania od allegro i wyrównania strat
https://allegro.pl/dla-sprzedajacych/asortyment/katalog-produktow-allegro
kupujący logując się do serwisu akceptuje jego regulamin, w tym fakt, że za błędy w obowiązkowym katalogu produktów odpowiada serwis
Witam,
czy mogę prosić o wskazanie gdzie dokładnie jest zapis, że za błąd w katalogu odpowiada serwis?
Mam podobną dyskusję, produkt skojarzony od zawsze z 1 preparatem - opis parametry i zdjęcia jasno wskazują, że dotyczy on 1 opakowania, a ktoś w katalogu zmienił tytuł i dodał przed produktem "3x". I teraz klient chce, żebym dosłał jeszcze 2 opakowania. Co ciekawe Allegro przyznało rację.
Czy jest możliwe odrzucenie takiej reklamacji?
Ten zapis jest w regulaminie. Allegro też w dyskusji na początku przyznało nam rację, jednak jak doszło do etapu, że klientka zarządała zwrtou pieniędzy to allegro stwierdziło, że to nie jest ich błąd bo to sprzedawca ma obowiązek weryfikacji wystawianej aukcji i wszystkich parametrów.
Sytuacja jest co najmniej chora i nie pomogły dyskusje z allegro, że jako sprzedawcy jesteśmy ich klkentami i w takim razie wprowadzili nas w błąd przedstawiając informację chociażby w mailach, jak to ich katalog jest pomocny i przyśpiesza pracę.
A prawda jest taka, że jest to zmora, bo każdy może zmienić jakieś parametry produktu, a jako sprzadawca nikt nie będzie weryfikował codziennie czy w ich katalogu ktoś nie zmienił danych przez co opis jest niezgodny... szczególnie jak ma się wystawionych kilka tysięcy aukcji.
Za coś takiego powinni dostać gigantyczne kary z urzędu... a na razie my systematycznie i powoli wycofujemy sprzedaż na allegro na rzecz innych miejsc bo takie sytuacje + kosmiczne opłaty mocno nas zniechęcają do sprzedaży w tym serwisie
Z regulaminu wyciągnąłem takie definicje:
OFERTA propozycja zawarcia umowy sprzedaży Towaru na warunkach określonych przez Sprzedającego, w szczególności zawierających cenę i opis oferowanego Towaru, przy wykorzystaniu i za pomocą funkcjonalności dostępnych w ramach Allegro"
KATALOG PRODUKTÓW uporządkowany spis danych dotyczących rzeczy, usług lub praw, udostępniany przez Spółkę Użytkownikom, na określonych przez Spółkę zasadach, w szczególności za pośrednictwem funkcjonalności Allegro.
Z tego wynika, że katalog produktów to tylko spis i nie stanowi oferty sprzedaży. Czy mam rację?
W moim przypadku nie zgadzał się tylko tytuł z katalogu ( ktoś dodał 3x i zrobił zestaw, pomimo że z tym produktem połączone są pojedyńcze aukcje, jak i zestaw 3 sztuk 3x produkt - czyli ktoś oferuje zestaw 3 sztuk a z opisu wynika, że 9). Parametry i reszta się zgadzała. Jak dla mnie sprzedaż zrealizowana zgodnie z ofertą?
Czy ktoś miał podobną sytuację: sprzedałem tablet w tytule oferty wpisane Wifi, w opisie wersja Wifi, niestety nie zauważyłem, że po wprowadzeniu nr EAN z katalogu allegro w parametrach w komunikacji zaznaczona była informacja LTE. Teraz po 8 miesiącach zgłasza się Klient z informacją, że składa reklamację z tytułu nie zgodności towaru z umową, gdyż tablet nie ma LTE i żąda zwrotu wpłaty. Czy w takiej sytuacji trzeba przyjąć używany sprzęt i zwrócić wpłatę?
@luk510 jesteś przedsiębiorcą , a klient składa rekalmację , do której masz obowiazek się odnieść
Wiem, że musze się odnieść do reklamacji. Pytałem czy ktoś miał analogiczny przypadek i co na to przepisy prawa.
A co przepisy? możesz naprawić , możesz zaproponować rekompensatę, możesz zwrócić środki i tyle.
A ma prawo do reklamacji, a Ty masz obowiązek jej rozpatrzenia, możesz uznać albo nie ale rozpatrzyć musisz, Tu ewidentnie widać brak zgodności z opisem więc kupujacy ma rację, więc zaproponuj kupującemu rozwiązanie sprawy.
Widać i nie widać nie zgodność z opisem. W opisie i tytule oferty była informacja, że jest wersja WiFi, tylko w parametrach oferty było LTE. Gdyby było odwrotnie tzn. w opisie i tytule oferty była informacja LTE, a w parametrach tylko Wifi to wtedy tez byłby brak zgodności z opisem gdyby Klient otrzymał tablet z lte, gdyż on chciał tylko z Wifi tak jak w parametrach?
@luk510 ot, tak ciekawostka z mojej oferty ,zgłaszanie błędów wysdzło mi już bokiem
OFERTA propozycja zawarcia umowy sprzedaży Towaru na warunkach określonych przez Sprzedającego, w szczególności zawierających cenę i opis oferowanego Towaru, przy wykorzystaniu i za pomocą funkcjonalności dostępnych w ramach Allegro"
Definicja oferty z Allegro. Oferta to cena i opis, nie ma mowy o parametrach, więc wynika z tego że parametry nie stanowią oferty. Jeśli w opisie nie było napisane, że nie ma lte to klient dostał produkt zgodny z opisem.
Mój przypadek (błędna nazwa w katalogu Allegro 3 szt zamiast 1) skończył się tak, że podałem definicje i odrzuciłem reklamację na podstawie tego, że nazwa z katalogu nie stanowi oferty według regulaminu. Klient kilkukrotnie prosił Allegro o pomoc ale reklamacja pozostała odrzucona, Allegro nie stanęło po stronie kupującego.
Szczerze mówiąc mam wrażenie, że aktualnie pracownicy Allegro sami nie orientują się w regulaminie. Na zadane pytanie czy katalog stanowi ofertę byłem przerzucany na chacie przez 5 pracowników a następnie dostałem informację, że odpowiedź otrzymam mailowo i tak już czekam kilka dni...
pracuj z katalogiem i o nic nie pytaj 😄 ja już ponad miesiąc czekam na usunięcie błędnych danych z produktu, który nie ma silnika. Ale PAN, który sprawdzał zgłoszenie stwierdził, że ten produkt ma silnik "bo tak lepiej brzmi nazwa". Beka.com.pl
Więc cicho tam 😉