Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dziś dostaliśmy blokadę konta za brak odpowiedzi w dyskusji, która uwaga, jest oznaczona jako "rozwiązana" i jak wiadomo nie mamy możliwości odpowiedzi w niej.
Klient zadał kolejne pytanie w prowadzonej dyskusji, po godzinie allegro zakończyło dyskusję i nie zdążyliśmy odpowiedzieć, ponieważ minęło 30 dni od jej rozpoczęcia a to powód żeby dyskusję zamknąć mimo że wciąż się toczyła. Przeszliśmy więc na wiadomości prywatne (w allegro) z klientem bo inaczej nie mogliśmy odpisać. Sprawa została rozwiązana, po czym po ponad tygodniu jakaś rozgarnięta konsultantka nakłada nam blokadę za brak odpowiedzi w tej właśnie zakończonej dyskusji.
Pytanie czy możemy gdzieś złożyć skargę lub żądać jakiejś rekompensaty, bo mamy blokadę i sprzedaż stoi z powodu takiego nie rozgarnięcia.
Może masz rację dlatego zawsze w przypadkach konfliktów taki jak ten szukam orzecznictw tylko nie znalazłem jeszcze nic co pasuje do schematu. Interpretacja prawa to jedno a wyrok to drugie, co sąd to inny wyrok może być w tej samej spawie, trzymanie się strikte przepisów i interpretacja od deski do deski jest złudna.
@szybkie_czesci działam już w sprawie tej rekompensaty, więc wrócę do Ciebie z informacjami tak szybko jak tylko dostanę odpowiedź.
Dostaliśmy odpowiedź, w której pracownik odrzucił naszą reklamację. Nie wiedział nawet jakie są prawidłowe daty reklamacji i odrzucenia, prawdopodobnie nawet nie przeczytał całej dyskusji i nie wie o co tam chodzi. Nie podał nam żadnych podstaw w regulaminie. 2 dni czekamy, a ktoś nam odpisuje jakimiś bredniami z których nic nie wynika.
Pytam jeszcze raz tutaj na forum.
Na jakiej podstawie regulaminu za nie uznana reklamację, zostaliśmy obciążeni z allegro protect.
Kto potrafi odpowiedzieć na to pytanie?
Dla mnie w tym momencie jest proste, bez względu co się dzieje i kto ma rację w relacji kupujący-sprzedawca, allegro nie ma prawa ingerować za pomocą środków allegro protect w reklamacje. Tam nic o takich sytuacjach nie ma.