Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
witam. Nie wiem, czy ktoś tutaj poruszał już ten temat, ale mnie to nie daje spokoju. Nie rozumiem dlaczego allegro w sugerowanym czasie doręczenia allegro poleconego podaje 2-3 dni robocze. Tak jest w moich aukcjach. Kup dzisiaj (nadanie jutro), a doręczenie będzie w piątek, najpóźniej w poniedziałek (info od allegro dla klienta). Niestety nie jest to zgodne z realnymi czasami doręczeń tych przesyłek. Zgadza się, zdarzają się przypadki, że taka przesyłka jest na 2-3 dzień u odbiorcy, ale to jednostkowe sytuacje. Zazwyczaj jest to minimum 5 dni roboczych, a niekiedy więcej. Nie ma dnia, żebym nie odebrał telefonu z pretensjami, gdzie moja przesyłka. Jak pytam o szczegóły, to ktoś od razu wypala - na aukcji było info, że będzie doręczona tego i tego dnia. Wniosek dla kupującego jest oczywiście jeden, sprzedający nie nadał paczki, bo jakby nadał to ona już by była na miejscu. Przecież "święte" allegro podało, że idzie 2-3 dni, więc nie ma prawa iść dłużej. Ten sugerowany czas doręczenia zamiast ułatwiać pracę, dla mnie jest utrapieniem, bo muszę każdemu tłumaczyć, że to nie jest od nas zależne i to tylko taka sugestia, a raczej pobożne życzenie jesli chodzi o terminowość dostawy.
w sumie w tych trudnych czasach wszystko jest opóźnione, więc skrypt i wyliczenia allegro nie są miarodajne 🙂 ale dla pewności, wysyłaj inPostem, tam jest idealna sprawa do śledzenia 😄
ja bym napisał kupującym:
sprzedający nie bierze odpowiedzialności za terminowość dostaw przez przewoźników.
tak też im zazwyczaj odpowiadam, ale ile przy tym tłumaczenia i straconego czasu. Tego to nikt mi nie zwróci. a co do poleconego allegro, niestety cena czyni cuda i tutaj każdy to bierze, bo jest te 2-3 zł taniej. Niektórzy zakładają, że w tej cenie to kurier im to na drugi dzień doręczy i jeszcze w rączkę pocałuje 🙂
Hitem są klienci, którzy chcą mieć towar jak to się mówi "na wczoraj" bo jest to sprawa życia lub śmierci, a ja potem sprawdzam, a oni wybierają allegro polecony 🙂
Oczywiście, że ten temat był poruszany. Allegro wylicza po swojemu, czyli de facto ingeruje w umowę, jaką zawierasz z klientem. Niestety, nic z tym nie zrobisz - nie wolno Ci nawet dopisać do aukcji/w info, że to wina Allegro, bo uwalą aukcję. Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to poinformowanie stosownych instytucji o fakcie takiej ingerencji w zawierane umowy. Całkiem niedawno klient otworzył mi dyskusję, bo pomimo wpisania w czas dostawy 72h, Allegro zmieniło to na 24. Potem zaś lecą negatywy, są obniżane oceny, a nasze, dosłownie drogie Allegro, ma to głęboko w tyle.
A to się uspokoiłem, bo myślałem, że to jakieś innowacje i poczta nagle pod wpływem allegro zaczęła szybciej doręczać przesyłki, a ja biedny jestem nieświadomy i nic o tym nie wiem, a tutaj jak zwykle - ukłon w stronę kupującego, a sprzedającego po tyłku. Czyli jesteśmy u siebie 😂