Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry,
jedna z firm wystawiła szklanki, korzystając z produktu, który utworzyłem. Wykorzystując przy tym wszystkie zdjęcia mojego autorstwa. Według pracowników allegro jest to działanie zgodne z regulaminem, ponieważ podlega katalogowaniu produktów.
Czyli mamy do czynienia z jawnym łamaniem praw autorskich i autorskich praw majątkowych? Jedni poświęcają czas, pieniądze na sesje zdjęciowe po to aby mogły służyć innemu sprzedawcy, który dodatkowo korzysta z tworzonej przez nas pozytywnej historii (komentarzy) produktu.
Ciekawym jest też to, iż produkt opisanego sprzedawcy jest bardzo podobny jednak pochodzi z innej firmy i nie jest wykonany ręcznie. Czyli nie sprzedaje on szklanek uwiecznionych przeze mnie na zdjęciach. Sprzedaje inne szklanki, korzystając z moich fotografii. Na ten formularz pracownicy Allegro także nie zareagowali.
@Szklane_Krosno regulamin na to zezwala 😞
Inni sprzedawca nie powinien korzystać z twoich zdjęć o ile masz na to dowody zgłoś to a jak nie odpowiedzą zgłoś ponownie .Od sprzedawców wymaga się szybkich odpowiedzi sami też muszą stosować się do regulaminu który sami stworzyli.
1. Poproś wystawiającego o usunięcie zdjęć Twojego autorstwa na swoich aukcjach.
2. Jeśli nie przychyli się do prośby, wystaw fakturę za korzystanie z Twoich zdjęć.
Oczywiście, najpierw napisałem do sprzedającego aby szybko załatwić sprawę w odpowiedzi otrzymałem:
"Sprzedający tworząc produkt na Allegro udziela zgody na wykorzystywanie wprowadzonych treści. Wobec czego takie roszczenie nie ma podstaw. Wynika to z załącznika do regulaminu numer 10 , pozwolę sobie go zacytować:
Z momentem wprowadzania danych oraz treści do produktu Użytkownik tworzący dany produkt udziela Allegro.pl, w odniesieniu do wszelkich wprowadzonych treści oraz elementów, uprawnień i zgód określonych w art. 5.1 oraz art. 5.5. Regulaminu, stosowanych odpowiednio. Z momentem wprowadzenia produktu Użytkownik traci możliwość edycji danych oraz treści wprowadzonych do karty produktu. Użytkownik może jednak zgłosić Allegro.pl wszelkie błędy i omyłki, które zaszły przy wprowadzaniu produktu, korzystając z odpowiednich funkcjonalności w ramach Allegro."
Jeśli to, co napisałeś jest faktycznie w regulaminie (nie zaglądałem, by sprawdzić- odpisuję na gorąco, nie analizując dokładnie). To prawa autorskie, pomimo tego zapisu w regulaminie są do podważenia- gdyż naruszają prawo stanowione.
Regulamin Allegro.pl nie może regulować odmiennie tego, co uregulowane jest prawnie, w ustawie. Czyli Allegro.pl może korzystać dobrowolnie tylko z treści i danych do oferty. Nie ma tu mowy o zdjęciach. Co oznaczają użyte określenia (dane i treść)?
"Dane" to parametry takie jak np. wysokość, szerokość i kolor, smak itp.itd.
"Treść" to opis np. wady lub zalety, zasada działania itd.
W tym regulaminie nie ma mowy o zapisie dźwiękowym i zdjęciach, które przede wszystkim są chronione prawem autorskim i są wyszczególnione, jako "własność intelektualna". Czy ktoś widzi w tym regulaminie zapis, że wyrażasz zgodę na korzystanie z własności intelektualnej? Ja nie widzę i nawet nie potrafię wywnioskować z treści regulaminu, że tak jest. Prawdę powiedziawszy nie znajdziesz- bo regulamin nie służy do tego. Do tego jest potrzebna specjalna umowa (niekiedy nawet i spisana w obecności notariusza).
Ze zdjęć twojego autorstwa, bez twojej wyraźnej zgody, nikt inny nie może korzystać, dokonywać kopiowania i stosowania w celach zarobkowych na tej platformie sprzedażowej i w ogóle wszędzie.
Mało tego stoję na stanowisku, że jeżeli allegro.pl wykorzystuje Twoje zdjęcia do "produktywizacji" - masz prawo opatrzyć je swoim znakiem- swoistym podpisem, gdyż jest to twoja własność intelektualna a allegro.pl może nieodpłatnie w tym momencie (na czas trwania oferty lub aukcji) tylko z tego korzystać w ramach wystawiania przez Ciebie ofert.
Co ciekawe, tak mi się wydaje - po upływie czasu trwania aukcji możesz zażądać usunięcia twoich zdjęć wykorzystywanych do twojej oferty z bazy allegro.pl - bo regulamin nie reguluje tego, na jak długo wyrażona ma być ta zgoda przez Cibie, jako wystawiającego ofertę - więc jeśli jest mowa o ofercie- to też jest mowa o czasie jej trwania a ta jest określona czasowo (data) lub ilościowo (do czasu wyczerpania zapasów). Więc takie rozwiązanie należy przyjąć.
Dodatkowo. Nie ma w tym regulaminie, że zbywasz prawa autorskie bezterminowo (tu znaczenie ma umowa cywilno-prawna a nie regulamin) na rzecz podmiotu -Allegro.pl a jedynie wyrażasz zgodę na dowolne wykorzystywanie danych i treści, jakie udostępniasz w ofercie na Alegro.pl! Nie ma jakiejkolwiek mowy o zdjęciach, filmach, czy zapisie dźwiękowym!
Zatem do czasu końca trwania aukcji - te zapisy regulaminu mają tylko co do treści i danych zastosowanie. Zdjęcia i zapis dźwiękowy, tutaj nie wchodzą w ramach tego regulaminu w grę. Mówiąc pokrótce- po upływie czasu trwania aukcji- jeżeli Allegro.pl nadal chce korzystać z twoich zdjęć użytych do produktywizacji w ramach zamieszania ofert przez innych Wystawiających- musi je od odkupić lub zapłacić Tobie za wykorzystywanie w celach zarobkowych w postaci jednorazowej (odkupić prawa) lub dywidendy za korzystanie (czasowe nabycie praw do korzystania z twojej własności intelektualnej)- inaczej mówiąc podzielić się zyskiem, który osiąga dzięki twoim zdjęciom. Bądź, co bądź nie zbyłeś praw autorskich na podstawie tego regulaminu, bo nie jest to umowa a tylko zasady wystawiania oferty na allegro.pl
A teraz do innego Sprzedającego.
Bezprawnie wykorzystał twoje zdjęcia i dokonał plagiatu oferty (treść), bo dane, to cechy fizyczne przedmiotu i nie podlegają ochronie prawnej. Facet wziął twoje zdjęcia i masz rację- ta kwestia i regulamin tego nie dotyczy i reguluje sprawy pomiędzy Tobą a tym Sprzedającym. Moim zdaniem bezwzględnie ma obowiązek na twoje wezwanie usunąć wszystko, co narusza twoje prawa autorskie - o ile jesteś to w stanie mu udowodnić.
Zasadniczo temat moim zdaniem rozwojowy w stosunku do tego co przytoczyłem. Zaznaczam, że to moje zdanie. Mam nadzieje, że nie rozpęta się tu zaraz "debata domorosłych prawników z licencjatem od wujka Google".
Mój zamiar tej wypowiedzi, to określenie i naświetlenie problematyki prawnej związanej z prawem własności intelektualnej, którą allegro.pl bagatelizuje przy kwestii produktywizacji. Prawda jest taka, że Allegro.pl zdjęcia powinien nabyć od producentów lub właścicieli zdjęć i ich "zaprosić do tej produktywizacji by udzielili treści i danych do opisu, wraz ze zdjęciami", co szczerze mówiąc powinno tak wyglądać od samego początku. Sprzedawca i Kupujący powinni wtedy mieć dostęp do takiego narzędzia, który nota bene Allegro.pl chce stworzyć za darmo na garbie Sprzedających. Quo vadis Allegro.pl?
Dowiedziałem się czegoś ciekawego, co rozwieje na pewno większość dylematów w tej kwestii korzystania z cudzych zdjęć. Otóż przedmioty zrobione na "białym tle" - to jest przedstawiające tylko sam produkt - nie są objęte prawem autorskim. Wskazywało by to, że zdjęcia, które oprócz białej miniaturki posiadają swój oryginalny plan w tle (pozostałe zdjęcia umieszczone w ofercie po za tzw. miniaturką na białym tle) są objęte prawami autorskimi, jeżeli występuje znak wodny swiadczący o prawach do tych zdjęć, to allegro na żądanie powinno usuwać takie zdjęcia i chyba to robi. Stosowanie logotypu firmy lub innej formy (znak wodny) skutecznie powinno odstraszać konkurencje lub tzw. "Januszy" od kopiowania takich zdjęć i wstawiania do swoich ofert. Odpowiednia klauzula w zakładce " o mnie" również powinna się znaleźć. I chyba tyle w temacie, bo reszta już została tyle razy omawiana, że bym tutaj tylk powielał temat i zaśmiecał wypowiedź.
Cześć, trochę stary wątek ale czytam to co piszesz i jakoś nie mogę nie odpowiedzieć. Faktycznie coś takiego jest w regulaminie - ale doczytaj co tam jest napisane. Udzielasz uprawnień i zgód w art. 5.1 oraz art. 5.5 ALLEGRO - a nie każdemu użytkownikowi, który coś tu wystawia! Jeśli inny użytkownik chce użyć legalnie Twoich zdjęć, to musi sobie zorganizować zgodę - od Ciebie albo od kogoś, kogo upoważniłeś, żeby wyraził zgode w Twoim imieniu.
Nawet jeśli założymy, że Allegro ma też prawo do zezwalania innym osobom na korzystanie z Twoich zdjęć - to musi to wyraźnie wynikać z jakiegoś dokumentu, czyli "Niniejszym Allegro.pl udziela zgody Panu X na korzystanie ze zdjęć Pana Y".
To o czym piszesz to nie tylko naruszenie Twoich praw autorskich (majątkowych i osobistych - dwa rodzaje, osobiste to m.in. obowiązek każdorazowego podawania imienie i nazwiska autora zdjęć), ale też czyn nieuczciwej konkurencji - ktoś podszywa się pod Ciebie albo pod Twój produkt, korzysta z Twojej renomy, a do tego sprzedaje chłam gorszy niż oryginał (masówka a nie towar ręcznej roboty).
Dobrze Ci radzę, idź do prawnika. Jeśli masz screeny aukcji to możesz iść z nimi do sądu co najmniej 3 lata od dowiedzenia się, że naruszają Twoje prawa. Domagaj się odszkodowania (podwójna wartość należnej opłaty licencyjnej) i zakazania robienia tego na przyszłość.
Powodzenia.
@Szklane_Krosno No cóż, polak mądry po szkodzie jak to mówią 😉
Rób sobie na wszystkich zdjęciach poza miniaturką znaki wodne w postaci nazwy Twojego konta na allegro lub nazwy firmy
@Szklane_Krosno Jeżeli Cię to trochę pocieszy, w jednym z produktów, który utworzyłem, zapomniałem usunąć zdjęć stworzonych przez fotografa na zlecenie. Po wystawieniu oferty zgłosiłem błąd w produkcie usuwając te zdjęcia i zostawiając jedynie te od producenta, a w sugestiach wpisałem "proszę o aktualizację zdjęć, gdyż aktualna galeria posiada zdjęcia objęte prawami autorskimi".
Może i jest wyraźnie napisane w regulaminie Allegro, że zgadzamy się na przetwarzanie zdjęć i opisów, nie liczyłem na jakikolwiek ruch, ale zdjęcia jednak zostały usunięte.
Jedynie co mnie martwi: użytkownicy własnych aplikacji (i sprzedający, którzy wystawiają przez CSV) mogą wykorzystać wszystkie dane stworzone przez innych: opisy, zdjęcia, parametry. Wystarczy podać EAN i przekazać resztę warunków oferty (cena, format, itp)... wszystko mamy podane na tacy. Ktoś się napracował nad opisem, stworzył super zdjęcia, a tu nagle ktoś przychodzi i wystawia ten sam produkt (lub podobny), podaje tylko EAN i w zasadzie tyle.
@DarkStoorM Póki co sprzedający korzystający z moich zdjęć, a oferujący inny jakościowo towar, został odpięty od produktu.
Jeżeli wystawiam nową rzecz, nieobecną na allegro automatycznie muszę stworzyć produkt. Czyli mam wtedy nie dodawać zdjęć swojego autorstwa?
@Szklane_Krosno Wiesz, ja to tak właśnie widzę i od teraz tak robię. Jeżeli produktu nie ma w bazie, a mam zdjęcia czy to własne czy od fotografa, wystawiam ofertę z jednym zdjęciem i niepełnym opisem. Po wystawieniu od razu uzupełniam zdjęcia i daję pełny opis. Opisy w stworzonym produkcie również można wykorzystać. Jeżeli przy wystawianiu z CSV czy aplikacji nie poda się swojego opisu, wykorzystywany jest ten z produktu - tak przynajmniej mówi dokumentacja. Widziałem już produkty wystawiane od jednego hurtownika, gdzie w miniaturce ktoś miał tylko opakowanie produktu, a w opisie tylko jego nazwę - po sprawdzeniu produktu faktycznie tylko opakowanie było w galerii.
Jak na razie tylko takie rozwiązanie widzę. Póki co nie ma w regulaminie, że tworzone produkty muszą posiadać pełny i rozbudowany opis z galerią zdjęć 😉
Poza tym, produkt w bazie Allegro miał mieć tylko EAN lub inny identyfikator, widocznie ktoś wpadł na genialny pomysł, żeby do bazy dodać pełną kopię oferty, żeby wszyscy mogli wystawiać towar bez żadnego wysiłku, oczywiście kosztem innych 😉
@DarkStoorM To powinno działać. Jeszcze podsumuje krótko i potwierdź jakbyś mógł czy dobrze to zrozumiałem. Wystawiam rzecz, tworząc produkt. Nie dodaję swoich zdjęć, tworzę ogólny opis. Daje wystaw ofertę. Wraz z produktem powstaje aukcja. Następnie z panelu moje oferty edytuję aukcję, która stworzyła się wspólnie z produktem i jest pod niego podpięta. I już do aukcji poprzez edycję dodaję swoje zdjęcia, dobrze ją opisuję i edytuję? 🙂
@Szklane_Krosno Dokładnie. Nie jestem pewien jak długo takie coś będzie działać, bo pewnie niedługo ktoś inny wpadnie na jeszcze bardziej genialny pomysł, że jeżeli jest nowy produkt i tylko jedna oferta, to ściągną pełną kopię 😉 oby nie.
Trzeba tylko zachować czujność, żeby przypadkiem nie stworzyć produktu, który w nazwie ma coś typu "+ GRATIS" czy + coś tam innego, bo taka wystawiona oferta również stworzy produkt z taką nazwą, a zdarza się to dosyć często. Kupujący również zwracają na to uwagę, bo w kategoriach zgrupowanych (tam, gdzie wyświetlają się linki "najtańsze od") będzie wyświetlana właśnie taka nazwa z gratisem i potem ludzie dzwonią 😉
Jeżeli masz towary w zgrupowanych kategoriach, warto czasem przejrzeć swoją ofertę czy ktoś nie stworzył właśnie takiego kwiatka
Kilka lat temu Allegro prosiło o usuwanie znaków wodnych z naszych zdjęć i zapewnili przy tym, że nikt inny nie będzie mógł ich wykorzystać, bo Allegro ochroni nasze zdjęcia. Zaufaliśmy i usunęliśmy znaki wodne. A teraz nie dość że nie ma ochrony, to Allegro wręcz zachęca do korzystania z naszych zdjęć, a na naszych aukcjach wyświetla zachęty do kupowania u konkurencji, która używa owoce naszej pracy. Proszę o komentarz konsultantów Allegro, bo to się w głowie nie mieści. Od początku zakładaliście ten perfidny podstęp?