Cześć
Jak w tytule, czy to jest poważne, czy ludzie z obsługi wklejają tylko odpowiedzi ze scenariusza rozmowy nie czytając dyskusji?
Ostatnia sprawa. Klient zwraca otwartą puszkę (suplement-kreatyna), odmawiam zwrotu z racji wiadomej, otwierana jest dyskusja gdzie klient oczywiście zaprzecza otwarcia a jako powód zwrotu podaje, że uważa iż produkt jest nie oryginalny bo etykieta była krzywa (powtarzam, że to kreatyna, prosta kreatyna). Oczywiście zaprzeczam temu bo wiem jaki mam asortyment na co wchodzi allegro całe na biało i poleca zgłosić sprawę na najbliższy komisariat i jeśli rozpocznie się śledztwo to może zgłosi się do allegro protect. Przepraszam? Rozumiem, że sprzedawca jest gorszym gatunkiem człowieka i mojego zdania nikt nie bierze pod uwagę ale nawet nie padło pytanie czy mam może fakturę, żeby udowodnić skąd sie towaruje. Nie, klient ma rację i tyle, jakby zjadł i odesłał pustą puszkę to też bym musiał mu zwrócić bo najwidoczniej pustą mu wysłałem. Po drugie może te rady dla kupującego miały by jakiś kontakt z rzeczywistością, jak Policja ma ustalić oryginalnośc kreatyny (pomijając żeby to pewnie wyśmiali) bo musieli by mi podrabianie udowodnić skoro miała by iśc rekompensata z allegro protect czyli z mojej kieszeni bo chyba samo zgłoszenie nie wystarczy?
Takich historii jest multum, jakiś czas temu też padło oskarżenie o podróbkę, gdzie to oskarżenie zbiłem nie zapzeczalnym dowodem gdzie nawet obsługa przyznała mi rację ale komentarz negatywny dostałem, którego usunąć nie można bo nie wolno ingerowac w opinię klienta. Czyli można dowolne kłamstwo napisać, Wczęśniej w tej dyskusji pracownik nakazał mi zadośćuczynić klientowi przez wymianę lub naprawienie przedmiotu. NAPRAWIENIE suplementu. To jest to kopiuj wklej o którym wyżej pisałem, nikt nawet nie czyta o czym jest sprawa.
