Czy zdarzyło się komuś z was, że w waszej ofercie nie wiadomo skąd pojawiło się zdjęcie porno?

[INGEstyle]

Dziś otrzymałam upomnienie od Allegro oraz informację, że moja oferta została zablokowana z powodu niezgodnej z regulaminem miniatury... Początkowo myślałam, że to jakaś pomyłka, jednak gdy próbowałam wznowić ofertę (wystaw podobną) okazało się, że wśród zdjęć produktu było zdjęcie/mem (taki jak z Fb) z męskim przyrodzeniem! Od razu zaznaczam, że nikt z domowników nie ma dostępu do konta i ja sama również nie umieściłam tam tego zdjęcia. Czy ktoś z was miał podobną sytuację? Hasło już zmieniłam jakby co...

[TATLOK]

Nie miałem takiej sytuacji, ale Hasło bym zmienił i włączył podwójne uwierzytelnianie, a na sam początek przeskanował komputer.

[INGEstyle]

To już uczyniłam!

[Vryko]

Kiedyś bywało - często nawet. Jak ktoś zajumał zdjęcie z serwera, a właściciel się zorientował - podmieniał fotkę na pornola. Albo dopisywał na kradzionej fotce, załóżmy nowego laptopa - że "Promocja - do zakupu laptopa dwa kolejne gratis". I ktoś, kto zwędził zdjęcie, miał czasem ciepło. 

[INGEstyle]

Zdjęcia z mojej oferty były mojego autorstwa, w dodatku produktu, który został stworzony w mojej pracowni.