Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Skoro odstąpił od umowy przed wysyłką, oddaj całą wpłatę. Miałeś w aukcji zapis o braku możliwości odstąpienia w przypadku zakupu przedmiotów wykonywanych na indywidualne zamówienie, według specyfikacji klienta? Jeśli nie, miał prawo odstąpić, a przeróbka była Twoim ryzykiem.
Nie wysłałem bo 6 dni czekałem za dopłatą do kuriera, a po 6 dniach się rozmyślił.
@jacekj17 i to jest dowód na to, że nie można być zbyt miłym i uczynnym dla niektórych kupujących. Twoją gotowość do kompromisu, czy pomocy wykorzystają w 100%.
Miałem taką sytuację - gość zamówił lusterko do auta, po 2 dniach dzwoni do mnie, że paczki nie ma. Sprawdzam w systemie, jest zwrot - wraca do mnie. Okazało się, że podał niepełny adres, brakowało nr mieszkania, czy bloku. Szkoda mi się człowieka zrobiło, bo była to bardzo pilna dla niego sprawa i niesamowicie mnie prosił o pomoc, zaproponowałem, że wyślę mu natychmiat kolejną paczkę kurierem na swój koszt, tak, żeby miał na drugi dzień u siebie, a on zwróci mi koszty tej ponownej wysyłki. O kosztach zwrotu już nawet mu nie wspominałem. No cóż, wystarczyło, że wysłałem paczkę i kontakt się urwał. Nie odbierał już telefonów, nie odpisywał na smsy. Od tego czasu odechciało mi się być zbyt uczynnym dla klientów 😞
jacekj17 - nauczka dla Ciebie - realizuj zamówienie jak otrzymasz całość wpłaty.
mikeza - to standard - chociaż czasem zdarzają się "miłe niespodzianki". Np. wysyłka paczki przez PP do Wrocławia (chyba najgorsze miasto pod względem doręczeń przez PP). 2 tygodnie, kupujący nie ma przesyłki. Wysłałem ponownie. Po kolejnum tygodniu kupująca otrzymała jeszcze zaległą paczkę (wędrowała sobie po Polsce) - ale stwierdziła że zostawi i zapłaciła za nią.
@maxr01 zgadza się, są fajni klienci, którzy potrafią zadzwonić, podziękować, polecą znajomym i to jest zawsze budujące. Szkoda tylko, że zawsze trafi się jakaś czarna owca, której zależy tylko, żeby wyrwać nawet te kilka-kilkanaście złotych i z tego się cieszyć.
Miałem taką zasadę, że jak klient dokonywał błędnego zakupu i poinformował mnie o tym, że chce wymienić np. na inny produkt to czasami wysyłałem mu paczkę przed otrzymaniem zwrotu od niego, żeby przyspieszyć całą procedurę. Z tego też się wyleczyłem, bo trafiłem na takich co nigdy mi nie odesłali zakupionego produktu, a dostali drugi za darmo. Niestety cwaniaczków wszędzie pełno, zarówno po jednej, jak i drugiej stronie transakcji.
Z pewnościa nie jest tak, jak niektórzy tutaj na forum starają się udowodnić, że kupujący jest na straconej pozycji i trzeba go wspierać z całych sił przed nieuczciwymi sprzedającymi 🙂