anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Fałszywe konta setki skopiowanych ofert

Adams850
#7 Wielbiciel#

Witam, 

Właśnie trafiłem na fałszywe konta, które wykorzystały na swoich aukcjach dziesiątki albo setki aukcji różnych osób. Sprawa zgłoszona, ale zdaję się że allegro ma czas by zablokować te konta. Poszkodowanymi w największym stopniu będą sprzedający bo opisy i zdjęcia są skopiowane 1:1 powiązane z ocenami i komentarzami poszczególnych kont w tym min moje.  Udało mi się odszukać moje produkty które są sprzedawane na 3 różnych kontach. Poniżej podaje nr moich " sklonowanych" aukcji ale zdaje się, że nie jeden sprzedający znajdzie tam swoja oferte bo jest ich tysiące 
15151147807
15158531887 
15149352552

oznacz moderatorów
9 ODPOWIEDZI 9

Client:44052296
#21 Demiurg#

Pewnie chiński sprzedawca wystawił z katalogu. Albo inny konkurencyjny  drop.

oznacz moderatorów

Adams850
#7 Wielbiciel#

Pewnie tak, na jednym z kont przed chwila było prawie 8000 ofert, zastanawiam się tylko jak to przechodzi weryfikację - konta są firmowe. Więc wychodzi na to, że jest luka w rejestrowaniu konta firmowego 

 

oznacz moderatorów

AnnaG-Antyki
#17 Koryfeusz#

Standard allegro. Za miesiąc pewnie tych kont już nie będzie, za to na nowych będą sprzedawali. Kopiowanie aukcji według allegro jest ok, wpisali sobie formułkę w regulaminie i się jej twardo trzymają. Prawdopodobnie w sądzie ten zapis nie miałby racji bytu ale dopóki tam nie pójdziesz to będą twardo twierdzić, że mają takie prawo... W sumie to powinni chyba tantiemy polskim sprzedawcom płacić xD. Nie chcesz mieć kopiowanych aukcji to do katalogu dawaj z marnym opisem i marnym zdjęciem, a potem dopiero poprawiaj ofertę na dobre. A co do kont to chińczycy mają inne zasady. Wczoraj pokazywali konta z opiniami 60% i nadal działały... 

oznacz moderatorów

mitesek
#10 Popularyzator#

tak mnie zastanawia jak Allegro przepuszcza takich sprzedawców, skoro z tym co piszą w ustawie  świadczący usługi drogą elektroniczną, niezależnie od rodzaju tej działalności, musi zamieścić na swojej stronie internetowej podstawowe informacje, do których, na podstawie art. 5 i 6 ustawy z dnia 18 lipca 2002 r. o swiadczeniu usług drogą elektroniczną , zaliczają się:

  • adresy elektroniczne umożliwiające bezpośredni kontakt z przedsiębiorcą;
  • imię, nazwisko, miejsce zamieszkania i adres przedsiębiorcy albo nazwa lub firma prowadzonej działalności oraz jej siedziba i adres

a tymczasem firma od plakatu ma w danych sprzedawcy coś takiego:

guchengxiangaohanshangmaoyouxiangongsi

hubeishengxiangyangshiguchengxianchengguanzhentaishanluyufenshuilujiaochakoukejidalouAdong009hao

441000 hubeishengxiangyangshi

oznacz moderatorów

AnnaG-Antyki
#17 Koryfeusz#

To podobno jest adres. Parę razy widziałam jak ktoś wrzucał to w tłumacza i wyskakiwał adres...

oznacz moderatorów

it24_pl
#12 Orędownik#

problem z "chińczykami" jest taki, że Allegro pomimo prawnego obowiązku, nie blokuje takich sprzedawców, a zrobić to można bardzo prosto. Nie wystawiają faktur pomimo tego że są rejestrowani jako firma, albo wystawiają faktur bez VAT pomimo że ustawa wyklucza możliwość zwolnienia (głównie elektronika), nie mówiąc że trafia się także towar nieoryginalny. Nie poprawnie wypełnione są zakładki zwroty czy reklamacja, i to wszystko można weryfikować przy rejestracji, czy przy wystawianych aukcjach (z automatu).

Ja tylko przypominam, że Allegro ma prawny obowiązek weryfikować takie oferty, a nie przerzucać to na użytkowników.

oznacz moderatorów

LEW433
#21 Demiurg#

I polski adres zwrotu reklamacji?

oznacz moderatorów

mitesek
#10 Popularyzator#

wrzuciłem i ani w tradycyjnym ani w uproszczonym nie tłumaczy... pomijając, że chyba adres powinien być podany tak żeby każdy zrozumiał a nie musiał używać tłumacza

 

oznacz moderatorów

AnnaG-Antyki
#17 Koryfeusz#

W literackim tłumaczy ale nie na adres xD. Nie wiem jak to działa, nigdy tego nie tłumaczyłam ale wiem, ze kilka osób tu dawało radę to zrobić.

oznacz moderatorów