Chyba po prostu trochę się wyżalę z bezsilności, do czego jest zdolne Allegro...
Kilka miesięcy temu otrzymałem negatywa, w którym ktoś zrzucił na mnie swoje niedopatrzenie, przez co straciłem tytuł Super Sprzedawcy. Oczywiście Allegro nie może ingerować w opinię, ponieważ nie narusza ona regulaminu. Po kilku miesiącach i ponad 100 pozytywnych komentarzach znów przytrafił mi się 1 negatyw (dostałem po 3 gwiazdki za każdą z trzech kategorii) i znów utraciłem tytuł Super Sprzedawcy. Dodatkowo straciłem 300 punktów na 1000 w jakości sprzedaży i (ze średnią oceną 4,94!) mam -45/100 punktów. Swoją drogą przydałoby się jakieś podstawowe wykształcenie matematyczne, żeby nie tworzyć takich kwiatków jak przyznawanie ujemnych punktów na maksymalne 100.... i to za 1 negatywa. Czy Allegro "trochę" nie przesadza z karaniem sprzedawcy za negatywne komentarze? Jeden negatyw, i to oceniony na 3 gwiazdki, sprawia, że spadam z 3% najlepszych do 30% najlepszych, tracę tytuł Super Sprzedawcy i otrzymuję kupę ujemnych punktów. Pomijając fakt, że zazwyczaj kupujący po prostu nie czyta opisu aukcji i później ma pretensje do sprzedającego.
