Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedałam na Allegro obiektyw wyraźnie opisany, że przedmiotem sprzedaży jest obiektyw i dwa dekielki. Kupujący odebrał paczkę i zażądał 200 zł na osłonę przeciwsłoneczną do obiektywu. Jak uzasadniał na innej aukcji ktoś sprzedawał z osłoną więc uznał że tu też jest (pomimo, że nie była wyszczególniona ani w opisie mojego ogłoszenia ani nie było jej na żadnym zdjęciu).
Absurd? Jak się okazało nie dla Allegro, które przyznało mi prawo do odrzucenia tej reklamacji a jednocześnie oddało kupującemu te pieniądze i co dla mnie najważniejsze zablokowało mi sprzedaż na koncie.
Powód? Spadek jakości sprzedaży (dostałam od allegro kilkanaście tysięcy punktów ujemnych za to że kupujący oznaczył dyskusję jako nierozwiązaną i wystawił negatywny komentarz).
Odwoływałam się wielokrotnie do allegro i odpowiedzi jakie otrzymywałam to żeby porozumieć się z kupującym (ciekawe jak się porozumieć z tak nieuczciwym człowiekiem bez płacenia mu wysokiej łapówki) oraz co najciekawsze aby zdobyć nowe pozytywne komentarze od kupujących - nierealne do wykonania z dwóch oczywistych powodów; brak możliwości sprzedaży i za jeden komentarz można dostać ok 20 pkt a mi allegro naliczyło przypominam kilkadziesiąt tysięcy (napewno ponad 10 000 pkt).
Pomimo absurdu sytuacja ta trwa już ponad rok, komentarz wygasł, a ja nadal nie mogę odblokować sprzedaży na koncie Allegro.
@Monika_Tj Cześć. Widzę, że napisałaś już w tej sprawie do Działu Bezpieczeństwa. Poczekaj proszę na odpowiedź mejlową.
Pisałam nawet całą dobę bo najpierw każda odpowiedź od każdego konsultanta: proszę wyjaśnić... (potem zrozumiałam, że to ich sposób na zbywanie pytających).
Nigdzie wcześniej nie spotkałam się z takim murem niechęci (no może poza naszą służbą zdrowia 😀
Pisałam z wieloma konsultantami allegro i unikali odpowiedzi ale kilku wprost napisało, że nie odblokują po prostu nigdy. Kilku przyznało że to już nie chodzi o nic konkretnego tylko o ich negatywne nastawienie do mnie i nie ma znaczenia co zrobię.
Jak widać władza uderza do głowy nawet w tej pracy 😉
Nie mam ani czasu ani ochoty składać skargi do UOKIKu choć niewątpliwie należałoby.
Wypowiedziałam konto na Allegro, głową muru nie przebiję, a na zarząd Allegro mnie nikt nie wpuści abym mogła przekazać co konsultanci wyprawiają.
Fakt nr 1:
Sprzedając prywatnie cokolwiek na allegro jeśli kupujący założy spór to nie masz prawa odrzucić reklamacji (niezależnie czego dotyczy). Teoretycznie możesz ale w praktyce jeśli odrzucisz dostajesz automatycznie 10000 negatywnych punktów jakości sprzedaży (za komentarz czy wysyłkę możesz dostać ok 20 pkt więc zapomnij, że uzbierasz) i blokadę konta na minimum rok (termin zależy od nastroju konsultanta, mi kazali zbierać pozytywne komentarze nie sprzedając).
Fakt 2:
Jeśli zaczniesz o tym pisać na allegro aby inni użytkownicy się dowiedzieli to masz blokadę sprzedaży dożywotnią.
Nie wierzysz to zaryzykuj ale na własną odpowiedzialność
@ko_alka Jak masz dostęp do czytania moich rozmów z konsultantami do życzę miłej lektury. Jestem ciekawa czy masz pojęcie jak taki przypadek wygląda w rzeczywistości