Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Sprzedałem kombinezon, pomyliły mi się modele i wysyłałem inny niż był w opisie. Zgłoszony problem , ale gościo nie chce odesłać towaru do którego rości sobie zwrot pieniędzy. Zakłada za to kolejne dyskusje , żebym dostał bana .
Oprócz powtarzania jak zdarta płyta "proszę o odesłanie przedmiotu celem rozpatrzenia reklamacji" i odrzucenia jej pod koniec terminu jeśli nie odeśle to nie wiele możesz zrobić. Oczywiście wtedy należy liczyć się z "subiektywnym" negatywem...
Widocznie produkt się spodobał i liczy na to, że zostanie i z kasą i z produktem. Standard Allegro.
Oki , dzia 😁 będę go męczył
@Goodill napisz, że rzeczą niemozliwa jest posiadanie kombinezonu i jednocześnie otrzymanie zwrotu zapłaty. Albo rybka albo pipka, no może nie tymi słowami bo sie jeszcze obrazi. Napisz grzecznie, że albo pieniążki albo kombinezon, jeśli kombinezon, to niech zwróci otrzymany a Ty na własny koszt wyślesz właściwy z Mikołajem z czekolady. Może go 'kupisz".
Ta dyskusja jest na Allegro, więc jakby tam odpowiadali doradcy a nie BOTy byłoby dużo więcej i szybciej rozwiązanych sporów, Uważaj bo jak pisze ze kombinezon jest niezgodny z opisem to jakby była reklamcja ,a wówczas z tym odesłaniem jest nie tak że musi.
@Goodill czy kupujący zgłosił zwrot czy reklamację? jeśli zgłosił zwrot lub reklamację to przesyłasz mu opłaconą etykietę zwrotną bo to ty pomyliłeś model i tyle, niech się zdecyduje i w systemie odhaczy co trzeba czyli zwrot a wtedy to już ty masz pałeczkę do naciskania na niego włącznie z zgłoszeniem przywłaszczenia mienia na policji a przynajmniej naliczaniem bezumownego korzystania z towaru po ustawowym okresie zwrotu w kwocie x za dzień zwłoki
Tak tylko wtrącę - jeżeli jest to reklamacja (a jeżeli towar jest niezgodny z umową, to pewnie tak), pamiętaj o tym, że masz czas na wydanie decyzji maksymalnie 14 dni od jej zgłoszenia, inaczej będzie z automatu akceptowana i Allegro wypłaci mu na Twój koszt pieniądze. Niektórzy kupujący dobrze o tym wiedzą i celowo przeciągają reklamację, żeby nieuważny sprzedawca przekroczył termin 14 dni.
A co do tematu - jeżeli faktycznie wysłałeś zły kombinezon, to piszesz kupującemu prosto: Albo wysyła Ci kombinezon (na Twój koszt, może go zlecić sam, albo po prostu dajesz mu opłaconą etykietę zwrotną, bądź przez Smarta sobie nada) i odsyłasz mu poprawny/pieniądze, albo sobie go zostawia i reklamację odrzucasz. Nie ma i towaru i pieniędzy, jest albo jedno albo drugie.