W kategorii rękodzieło, katalog jest jedną wielką porażką. Czasami zastanawiam się, czy ktoś rozumie jak działa ta specyficzna kategoria.
Ale do sedna - od tygodni trwa walka między sprzedawcami o zmiany w polu Marka.
Przykładowo, weźmy dowolną tasiemkę z importu w pięknym kolorze czerwieni. Każdy ma ją w swojej ofercie i sprzedawać chce pod swoją marką. W związku z tym kilka razy w tygodniu zmienia się pole Marka.
Weźmy dowolny sznurek. Wszyscy zamawiają ją u tego samego producenta następnie sprzedają pod swoją marką. I tak sznurek z naszej marki co chwila zmienia parametry i zaczyna promować markę konkurencji.
Idźmy dalej, każdy produkt rękodzielniczy ma swój kolor... i tak oto słowo czerwony w nazwie produktu, kilka razy w tygodniu zamienia się w katalogu na nazwę - tulipanowy, czerwony zachód słońca, karmazynowy **piiip** itp.
Teraz realne problemy - przychodzi klient, zapalony rękodzielnik, który kupuje (w poniedziałek) produkt z katalogu - czerwona tasiemka z marki XXX. Po tygodniu stwierdza, że dokupi produkt ale UWAGA produkt ten już jest tulipanową rosą o poranku z marki YYY.
Dokładnie taki sam problem ma każdy kto kupił sznurek w kolorze wiosennej polany z marki ZZZ a otrzymał zielony z marki VVV
Skoro odpowiedzialność za katalog ponoszą sprzedawcy to jak do pioruna mamy wystawić na sprzedaż zwykłą czerwoną tasiemkę jeżeli jest ona opisana bzdurnymi nazwami? Jak mamy kontrolować 3000 ofert, które ciągle zmieniają swoje nazwy i parametry? Przecież to jest nie do sprawdzenia! Edytujemy 100 ofert, poprawiamy wartości w katalogu a po godzinie i tak wszystko jest nadpisane innymi danymi.
Proszę o realną pomoc, bo pracownicy allegro zbywają nas
