Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam Serdecznie .
Klient zgłosił zwrot towaru ( uszkodzone w transporcie ) . Po telefonicznym kontakcie , ustaliliśmy ,że doślę tylko uszkodzony element . Ale czy klient może usunąć zwrot ? ( oczywiście nie jest jeszcze nadany )
Dziękuję za podpowiedzi
Miłego dnia
@Hurt-Cerako Klient nie może usunąć zwrotu ale może go po prostu nie zrobić, on nie odsyła a ty nie nie zwracasz gotówki. Może napisać do Ciebie jeżeli tak chcesz że rezygnuje ze zwrotu poprzez wiadomość.
x.y.z "ja się nie mylę nigdy, zapamiętaj "
Dziękuję , cenna uwaga ))
To nie jest forma odpowiedzi. x.y.z "ja się nie mylę nigdy, zapamiętaj " To jest cytat tego użytkownika.😁
Ok Ok
Czy taki zgłoszony zwrot wygaśnie po jakimś czasie?
Dziękuję bardzo
Miłego dnia
@LEW433 Nic się nie przedawnia, mylisz się i wprowadzasz w błąd. Skuteczne odstąpienie od umowy w ciągu 14 zmienia właściciela rzeczy, którym ponownie staje się sprzedawca.
Cała reszta, czyli rezygnacja ze zwrotu i wymiana towaru to indywidualne ustalenia i porozumienie stron.
@LEW433
Nic się nie przedawnia.
Reklamację można zgłosić nawet po 14 dniach i nie ma obowiązku wysyłania reklamowanej rzeczy.
@Hurt-Cerako
Zwrot zgłoszony z powodu "towar uszkodzony" może być uznany za reklamację (z ew. żądaniem zwrotu zapłaconej ceny).
Jeżeli w ciągu 14 dni jej nie odrzucisz to znaczy że ją uznałeś i Klient może domagać się zwrotu kasy (zostaniesz bez towaru i bez pieniędzy).
W tej sytuacji wypada więc odrzucić reklamację w której kupujący żąda odstąpienia (np. z powodu możliwości naprawy poprzez dosłanie brakującego elementu).
Zwrot zgłoszony z powodu "towar uszkodzony" może być uznany za reklamację (z ew. żądaniem zwrotu zapłaconej ceny).
Zwrot nie może być przez nikogo uznany za reklamację. To kupujący decyduje, czy towar zwraca na zasadzie konsumenckiego odstąpienia od umowy, czy reklamuje. Wszelkie przesłanki wskazują na to, że formularz zwrotu na Allegro jest odstąpieniem od umowy na podstawie art. 27 Ustawy konsumenckiej.
To nie jest wolna amerykanka, aby osoby trzecie decydowały za kupującego.
@xyz96
Ile razy (i w ilu wątkach) jeszcze mam przypominać, że w przypadku wybrania opcji innej niż "rezygnuję bez podania przyczyny" w formularzu zwrotu na Allegro informacja trafiająca do Sprzedającego nie spełnia ustawowych wymagań dla uznania jej za skuteczne odstąpienie konsumenckie.
Wypełnienie formularza zwrotu jest tylko zamiarem odesłania rzeczy i dopiero w połączeniu z wyborem (z którego nie można zrezygnować) opcji (zgodnie z wyjaśnieniami Allegro) przesyłana jest sprzedającemu stosowna informacja.
Kupujący ma prawo decydować i jeżeli np. jako powód zamiaru odesłania rzeczy zamiast: "rezygnuję bez podania przyczyny", wskazał: "towar uszkodzony" to ... zdecydował.
Znów wpuszczasz Kupujących w bagno:
Gdyby (chwilowo) założyć, że rozpatrzona w opisany sposób reklamacja jest skutecznym odstąpieniem konsumenckim - to po 14 dniach Kupujący będzie pozostawał w zwłoce wobec Sprzedającego (który stałby się ponownie właścicielem rzeczy) i po pewnym (dłuższym lub krótszym) czasie uzasadnione roszczenia przeciwko niemu mogłyby przekroczyć wartość przedmiotu.
@A3dam Możesz to jeszcze przypominać w nieskończoność. Nie zmieni to faktu, że to kupujący decyduje, czy towar zwraca, czy reklamuje, a nie Ty, nie sprzedawca i nie Allegro. Formularz zwrotu jest formularzem zwrotu, a nie formularzem reklamacyjnym. Jest dostępny przez 14 dni, zgodnie z prawem do odstąpienia i jest dostępny tylko wtedy, gdy sprzedawca uzupełni warunki zwrotu w zakładce Zwroty, służącej odstąpieniu. Od reklamacji jest zakładka reklamacja. Nie mąć w głowach kupującym, oni wiedzą co robią.
@xyz96
Ponownie zachęcam Ciebie i wszystkich zainteresowanych Kupujących do zapoznania się z informacjami Allegro dla Kupujących w których są przedstawione elementarne informacje dotyczące zwrotów na Allegro.
https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/zasady-zwrotow-i-reklamacji/zwrot-przedmiotu-podstawowe-info...
"Warunki zwrotów uzależnione są od tego, czy przedmiot został zakupiony od przedsiębiorcy czy od osoby prywatnej oraz dlaczego chcesz go zwrócić."
Wadliwość formularzy zwrotu na Allegro w aktualnej postaci nie uzasadnia jednak złożenia przez Kupującego błędnego oświadczenia lub (o zgrozo) fałszywego w sytuacji gdy celowo lub nieumyślnie zaniechał on zapoznania się z przedstawioną przez Allegro formą instruktażu.
Formularz zwrotu jest formularzem zwrotu
- czyli formularzem wyrażającym zamiar dostarczenia rzeczy przez Kupującego Sprzedającemu.
Do skutecznego odstąpienia od Umowy wymagane jest jeszcze oświadczenie Kupującego o rezygnacji z zakupu, a to zapewnia (w zminimalizowanej formie) tylko opcja nr 1 dotychczasowego formularza.
@A3dam Mnie nie musisz do niczego zachęcać, kupujących też. Oni wiedzą, że zwracają towar w ciągu 14 dni, bo mają do tego prawo. Allegro też nie decyduje o tym, czy kupujący zwraca, czy reklamuje. Gdyby chciał reklamować, napisałby pismo reklamacyjne i określił swoje żądania - na przykład naprawa lub wymiana. Od wielu lat zwrot jest kojarzony z konsumenckim odstąpieniem, reklamacja to co innego. Nikt na siłę tego nie zmieni komplikując sprawę w pseudo prawniczy sposób.
@xyz96
W przedmiotowej sprawie nie ma większego znaczenia co z czym kojarzysz.
"Gdyby chciał reklamować, napisałby pismo reklamacyjne" - nie musi pisać pisma reklamacyjnego (choć takie jest oczywiście zalecane) wystarczy, że zgłosi do Sprzedawcy wadę. Natomiast do skutecznego odstąpienia od Umowy jest wymagane (i wystarczy) złożenie oświadczenia o odstąpieniu od Umowy/rezygnacji z zakupu (nie wystarczy tylko zwrócić/odesłać rzecz lub: (co gorsze) nie odebrać).
Zwrot rzeczy (w ciągu 14 dni) jest obowiązkiem konsumenta po złożeniu skutecznego odstąpienia od Umowy, a nie zamiast. Zwrot (odesłanie) rzeczy do Sprzedającego nie zastępuje złożenia oświadczenia.
Wybranie opcji nr 1 w formularzu zwrotu dodaje do informacji dla Sprzedającego ważne słowo: "Rezygnuję". Każda inna opcja obecnie nie pozwala Sprzedającemu na bezkrytyczne przyjęcie, że stał się ponownie właścicielem sprzedanej rzeczy. Rozwiązywanie ew. sporu grozi finałem w sądzie (na czym większości Kupującym zapewne nie zależy - w sytuacji gdy mogą bez ryzyka ew. sporu sądowego zakończyć sprawę po swojej myśli w znacznie krótszym czasie.
Nawet prowadzenie prywatnej wojenki przeciwko Sprzedawcom oraz przeciwko Serwisowi, wykorzystując nieświadomych podstępu Kupujących nie znajduje moralnego uzasadnienia na prowadzenie Ich w kierunku sporów finalizowanych w sądzie w sytuacji gdy przy zachowaniu należytej staranności mogą ich z łatwością uniknąć.
@A3dam Tak, tak, napisz coś jeszcze. Chociaż nie, już orzekłeś i tak na pewno jest 😄
Moim zdaniem @xyz96 nie ma racji