Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam
Czy ktoś spotkał się z zaginięciem przesyłki po nadaniu w paczkomacie i może podzielić się rezultatem reklamacji ? W moim sklepie już trzecia przepadła o istotnej wartości
Mam nagranie z widocznym kodem przewozowym i prawidłowym umieszczeniem paczki w skrytce więc wina Inpostu jest w 100% pewna. Nie dociekam czy kuriera, czy maszyny. Choć podejrzewam to drugie, ponieważ na grupie Zjednoczonych Sprzedawców i w innych mediach społecznościowych wielokrotnie opisywano przypadki, gdy paczkomat otwierał dodatkowe skrytki nieuprawnionym odbiorcom i to chyba jest sedno problemu.
Zalecam ostrożność i nagrywanie wszystkich nadań w paczkomatach by uniknąć problemów z reklamacją
Moje doświadczenie jest takie, że Inpost nie uznaje reklamacji. Przebili mi paczkę i połamali drewno zapakowane w podwójny karton (jeden karton w drugim) z wypełniaczami. Taką paczkę można zrzucić z 10 piętra, albo stanąć na niej nogami. Mimo to po miesiącu oczekiwania dostałem odpowiedź, że towar delikatny i źle zapakowany. Gdy odwołałem się opisując że towar trudny do zniszczenia i super zapakowany, po kolejnym miesiącu dostałem odpowiedź że... towar delikatny i źle zapakowany. Ciekawe co wymyślą przy zaginięciu...
Zdarzają się takie cuda sam już kiedyś pisałem że wysyłając swoją paczkę otworzyła się skrytka już zajęta w której była inna paczka.To prawda że nie jest łatwo przekonać ich do winy za uszkodzenia czy zaginięcia ale trzeba próbować i naciskać skoro jesteś pewny swoich racji.
Może jestem ewenementem ale nie staram się chwalić Inpostu , przez bezmała 10 lat zginęła mi 1 / słownie jedna / paczka , rozbicia mogę policzyć na palcach jednej ręki , wysyłam dużo kosmetyków sporo w szkle . Przesylki odbiera kurier lub nadaję bezpośrednio w oddziale .
Osobiście to nie mam do nich zastrzeżeń odnośnie dostarczania przesyłek jak do tej pory nic mi nie zgubili ani nic nie zepsuli przynajmniej nikt się nie skarżył może i ja jestem ewenementem a może po prostu fart .
Ostatnio nadałem paczkę w paczkomacie ale system jej nie przyjął i przesyłka miała status "Do nadania w paczkomacie" 3 dni dzwonienia i dowiedziałem się, że paczkomat w którym nadałem paczkę jest uszkodzony i czeka na naprawę. Naprawa paczkomatu trwała grubo ponad tydzień, przynajmniej przez tyle nie zmienił się status przesyłki. Po tygodniu inpost usunął mi ją z listy moich przesyłek. Reklamację zgłosiłem po 3 dniach telefonów, najpierw za koszt przesyłki a później też za zawartość, bo nie liczyłem na to, że paczka do mnie wróci. Kasa za koszt przesyłki doszła po ponad 2 tygodniach a po miesiącu w końcu znaleźli też moją paczkę i odesłali ją do mnie. Z innymi reklamacjami nie miałem takiego szczęścia, przesyłka absolutnie zdemolowana, dobrze że niska wartość...
Armedion Przesyłki u mnie odbiera kurier lub nadaje w oddziale . Miałem przypadek , klientowi zależało na szybkim nadaniu , a byłem po odbiorze kurierskim . W rozmowie tel poinformowalem ,że mogę nadać w paczkomacie i nie gwarantuję ,że będzie podjęta przez oddzial w dniu nadania . Po zgodzie klienta przesylka powędrowała do paczkomaty i TRAF - system nie przjął , podobnie jak i Ciebie status przesylki nie zmienil się .Szybki kontakt tel. z oddzialem / mam bezpośrednie nr, tel . / i w ciągu 2 godzin sprawa załatwiona , klient otrzymał przesyłkę w dniu następnym .
Dwukrotnie w ciągu pół roku inpost zagubił paczki, za każdym razem były to zwroty od klientów, za pierwszym razem zwrot dotarł do nas po 2 miesiącach od zaginięcia, drugim razem po ok. dwóch tygodniach, nie muszę chyba tłumaczyć jakie podejście do tego tematu mają kupujący gdy odesłany towar o sporej wartości gdzieś ginie po drodze.
MM-TECH to na Tobie ciąży odpowiedzialność za przesyłkę ,równiez zwrotną .Musisz zwrócić środki do 14 dni od otrzymania informacji o zwrocie .Numery przesyłek masza w zakładce ,, zwroty ,,
Tak, wiem