anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Nadawanie/ Promowanie

bartosz8777
#7 Wielbiciel#

Kiedy zacząłem sprzedaż na allegro, abstrakcją wydawało mi się coś co po pewnym czasie stało się rutyną... Mianowicie logowanie na stronie inpostu, opłacenie paczki i wydrukowanie jej (nie omawiając już logowania i zakładania konta). Z jakiego powodu nie można od razu ze strony "zamówienia" wydrukować listu przewozowego, który to będzie już opłacony? Nie rozumiem po co wytwarzać sztuczny obrót, gdzie istnieje konieczność opłaty przesyłki, której ciężar jest na "allegro finanse"? Czemu rozliczenie nie może się odbywać allegro-sposób wysyłki, abstrahując od sprzedającego? DOMYŚLAM SIĘ(!), że to tylko przez to by allegro mogło nabijać sztuczną prowizję ze sposobu dostawy...

 

Wydaje mi się też, że podwójna opłata związana z promowaniem i powiększoną prowizją od zakupionych ofert promowanych jest bardzo niekorzystna, zdecydowanie lepsza byłaby prowizja tylko od zakupionych ofert promowanych. >Promuję swoje oferty od miesiąca i nie zdarzyło mi się żeby jakiekolwiek zamówienie promowane nie było liczone z +50% prowizji, jednocześnie nie wierzę, że wszystkie zamówienia zrealizowane zostały przez zakup przez ofertę promowaną, ktoś ma inne doświadczenia?<

 

Z jakiego powodu dostajemy emaile i nowe pozycje w zakładce "zamówienia", które są nieopłacone, w trakcie płatności,anulowane? Jest to całkowicie bez sensu, niepotrzebne, tworzy tylko możliwości do pomyłki z naszej strony....

oznacz moderatorów
2 ODPOWIEDZI 2

msniezek
Administrator
Administrator
Ekipa Gadane

@bartosz8777 odniosę się w punktach do poszczególnych spraw.

  1. Jeżeli dobrze rozumiem, oczekiwałbyś od Allegro zautomatyzowania spraw związanych z generowaniem etykiety czy opłacaniem przesyłki. Główna przyczyna, dlaczego tak nie jest, ma charakter organizacyjny: wymagałoby to bardzo ścisłej integracji (technicznej, finansowej) systemów należących do różnych podmiotów, mających też inny profil działalności. Tych podmiotów jest całkiem sporo. Z drugiej strony taki system służyłby jedynie części sprzedawców, wielu z nich ma własne umowy z firmami przewozowymi, własne automatyzacje i nie potrzebuje takiego pośrednictwa ze strony Allegro. Ta integracja z pewnością będzie jednak coraz ściślejsza - choćby w przypadku zakupów Smart! i Inpostu przesyłki są już opłacone i sprzedawca nie musi się już zajmować przynajmniej kwestiami finansowymi. Nie wiem, co masz na myśli, mówiąc w tym kontekście o "nabijaniu sztucznej prowizji".
  2. Wyróżnienie ofert jest całkowicie dobrowolne - jest bardzo wielu sprzedawców, którzy z tej metody promowania nie korzystają i radzą sobie całkiem nieźle. Tym samym wyróżnienie jest warte dokładnie tyle, ile ktoś jest w stanie za nie zapłacić. Z drugiej strony im droższe wyróżnienie, tym mniej osób z niego korzysta, a tym samym tym większa jego wartość. Załóżmy, że rezygnujemy całkowicie z opłaty za wyróżnienie, pozostawiając jedynie podwyższoną prowizję od sprzedaży - nagle ofert wyróżnionych robi się kilka (a może kilkanaście?) razy więcej, większość ofert jest wyróżniana, a tym samym ta metoda promowania traci swoją główną zaletę - wyróżnienie nikogo już nie wyróżnia.
    Na końcu swojej wypowiedzi wspominasz, że  "nie wierzysz", że wszystkie zamówienia były zrealizowane w ofercie wyróżnionej. Mamy tutaj zasadę, że o religii nie dyskutujemy 🙂 A to, w jakiej ofercie zostało złożone dane zamówienie, można w prosty sposób sprawdzić, do czego bardzo namawiam.
  3. Zakup, nawet nieopłacony, jest prawnie wiążący - nie możemy przestać informować o takich zakupach sprzedawców.
   Maciej Śnieżek
   Menedżer Społeczności

   Dołącz do naszych licytacji charytatywnych dla powodzian.
   Razem możemy więcej!
oznacz moderatorów

bartosz8777
#7 Wielbiciel#

1. Ścisłej integracji technicznej i finansowej... ohhh proszę... jeżeli są się w stanie rozliczać z usługi smart (allegro i usługi wysyłkowe) poza stronami transakcji tj. kupujący i sprzedający, to tak samo mogli by się rozliczać ze zwykłych przesyłek, których koszt nie wpływał by na konto sprzedającego, a generowanie etykiety tj. kliknięcie 5-6 razy na stronie inpostu czy wypełnienie formularza ruchu czy żabki to 5 minut dla każdej paczki. Można było by to zautomatyzować w bardzo prosty sposób, gdzie (powiedzmy) zatwierdzałbym tylko dane (czy nawet nie..) i koszt wysyłki. 

Nabijanie prowizji jest to wliczanie kosztów przesyłki do całkowitego ciężaru prowizji za zakup. Przy proponowanym przeze mnie rozwiązaniu miałoby to mniejszy sens, gdyż użytkownik (sprzedający) nawet nie dostawałby tych pieniędzy.

Nie mówiąc już o cash-flow, który zmusza mnie do wypłaty środków, odczekania 1-3dni roboczych, opłacenia przesyłki, wysłania przesyłki lub allegro może zostać też w swoisty sposób moim wierzycielem i ja opłacę przesyłkę w nadziei, że za 1-3 dni dostanę opłatę za przesyłkę, która mi się należy jak psu buda.

Opłacanie przesyłek i swoiste kredytowanie allegro, jest straszliwie absurdalne. Nie rozumiem czemu nie zostało to jeszcze zmienione - domyślam się, że sytuacja ta nie została zmieniona, gdyż przychody ze sprzedaży allegro by spadły (koszty także, ale jednak inwestorzy wolą widzieć większe numerki).

2. Co do mojej wiary, może przesadziłem... NIE PODLEGA ŻADNEJ WĄTPLIWOŚCI, że przez promocję oferty część zamówień, która byłaby realizowana przez ofertę niewyróżnioną, nie jest w ten sposób realizowana, abstrahując od faktycznego wzrostu sprzedaży, który występuje dzięki wyróżnieniu. Przez wzgląd na ten argument, nie wydaje mi się najlepszym pomysłem naliczanie prowizji od każdego sprzedanego przedmiotu, który jest wyróżniony. Chciałem też zauważyć, że zarówno w "moich ofertach" klikając wyróżnij, jak i w samej ofercie zgadzając się na wyróżnienie, jak i w podsumowaniu opłat za ofertę nie poinformowano mnie o naliczaniu +50% prowizji od każdego zamówienia. Rozumiem, że dzięki temu mogę płacić mniej za opłatę wstępną, 10 dniową i niejako płacę za "efekty", redukuję koszty stałe etc., jednak informacja o dodatkowej prowizji przydała by się także obok 19 czy 29 zł/10 dni.... a nie w allegro finanse po naliczeniu....

Nie mam za to żalu, bo pewnie jest o tym informacja w regulaminie promowania, który jest aktualizacją, aktualizacji regulaminu z 2018 roku, który to bazuje na regulaminie z 2006 roku, który można pobrać ze strony allegro, wchodząc w zakładkę regulaminy, szukając tego przez 2.5 godziny, w trakcie pisząc do supportu czy istnieje coś takiego jak dodatkowa prowizja. Mam na myśli, że jest to strasznie irytujące i zaskakujące. 🙂 

3. Jak to się przekłada na rzeczywistość? Mogę żądać opłaty za zamówienie nieopłacone? Jeżeli zamówienie jest nieopłacone a przez przypadek wydrukowałem list przewozowy i wysłałem przedmiot?

Nie łatwiej było by zrobić zakładki "zamówienia" tak samo jak w aplikacji allegro sprzedaż? Gdzie były by zakładki opłacone/w trakcie/anulowane/wysłane? Status przesyłki miałby wtedy większy sens...

 

Uprzejmie dziękuję za obszerną odpowiedź.

oznacz moderatorów