Relacjonowałem na tym forum przypadek gdzie klient chciał dokonać zwrotu treści cyfrowych, gdzie zgodnie z prawem zwroty za treści cyfrowe nie przysługują. Rozpoczął on dyskusję gdzie wyjaśniłem że zwrot mu nie przysługuje gdyż treść wysłana jest zużyta, nie da się klucza ponownie sprzedać (chyba że się chce ryzykować z kolejnym kupującym problemy gdyby poprzedni klient jednak po zwrocie zużył klucz, albo zużył nawet przed zwrotem). Allegro napisało "Sugeruję jednak sprzedającemu zachowaniu postawy proklienckiej i zaproponowanie rozwiązania powstałej niedogodności.". Nie przystałem na to, prowadzę sprzedaż a nie rozdawnictwo i nie było w tym nawet w promilu mojej winy oraz prawo było po mojej stronie. Więcej allegro się tam nie wpisało, pisałem jeszcze chwilę z klientem i rozmowa się zakończyła. Minął miesiąc, dyskusja jest nadal w toku, dzisiaj przyszedł mail że powiadomili klienta o dyskusji, że może ją zakończyć. Domyślam się że po takim "proklienckim i antysprzedawcowym" przypomnieniu od allegro pewnie klient zmieni jej status na nierozwiązana.
Piszę temat nie wiedząc co klient zrobi, ale już się domyślam. W tym temacie chodzi mi głównie o to, że jest to mega niesprawiedliwe. Sprzedawca który działa zgodnie z prawem, nie było w transakcji nawet promila jego winy oraz prawo stoi po jego stronie. Taki sprzedawca może otrzymać nierozwiązaną dyskusję i stracić możliwość kwalifikacji do super sprzedawcy na 30 dni, mimo że działał zgodnie z prawem i nie popełnił żadnego błędu. W takich przypadkach allegro powinno zablokować możliwość ustawienia nierozwiązanej dyskusji, jeżeli sprzedawca działał zgodnie z prawem i nie popełnił żadnego błędu, a postawa klienta sugeruje jakby stanowił nowe prawo w zakresie zwrotów. Postawa prokliencka by była możliwa gdyby była w tym moja wina. Nie może być tak, że allegro karze brakiem super sprzedawcy za to, że zastosowałem się do obowiązującego prawa oraz nie popełniłem błędu. Wiem że nic na to nie poradzę i piszę żeby pisać, ale moim zdaniem allegro powinno ustalić jakieś zasady ustawiania dyskusji jako nierozwiązana. Skoro uargumentowałem że zwrot się nie należy, a allegro wie że jest taki zapis w ustawie, to powinno dyskwalifikować ustawienie dyskusji jako nierozwiązana. Gdybym zrobił zwrot to bym był prokliencki, tylko że wtedy po co zapisy w zakładce zwroty, gdzie jest napisane że nie można zwracać? To jest oczywisty przypadek gdzie powinna być blokada na ustawienie dyskusji jako nierozwiązana. Niesprawiedliwych sytuacji gdzie dyskusja nie powinna być ustawiona jako nierozwiązana jest pewnie dużo więcej, bo klienci często próbują wymyślać nowe prawo które jest dobre tylko dla nich.
