Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam,
ostatnio zauważyłem, że allegro wprowadziło nowe miary jakości mojej sprzedaży. Są to:
"Brak wiadomości w Dyskusjach" oraz "Brak pytań od klientów".
Uważam, że te zmiany są niesprawiedliwe i krzywdzące zwłaszcza dla mniejszych sprzedających.
Nowa miara "Brak wiadomości w Dyskusjach" - maksymalna ilość punktów zależy od ilości zamówień w miesiącu a nie od ilości dyskusji. Można mieć 0 dyskusji ale jeżeli ma się mniej niż 100 zamówień miesięcznie to i tak dostanie się minimalną ilość 15 pkt na 70 pkt możliwych. Więc w zasadzie w tej mierze nagradza się ilość otrzymywanych zamówień a nie ilość dyskusji. Ponadto, jaki jest sens odejmowania punktów sprzedającym za prowadzone dyskusje skoro kupujący nie raz rozpoczynają dyskusję z błahych powodów, np. nie doczytają czegoś w ofercie.
Druga miara "Brak pytań od klientów" - jest kompletnie bez sensu. Nie dość, że działa na tej samej zasadzie co pierwsza - ilość punktów do zdobycia jest uzależniona od ilości otrzymywanych zamówień, to jeszcze jest to metoda "karania" sprzedających tylko za to, że kupujący zadają pytania a przecież często kupujący o coś pytają, np. czy jest dostępna większa ilość sprzedawanych przedmiotów niż ta wskazana w ofercie, pytają o inne warianty, jak coś działa, w przypadku ubrań czy rozmiarówka jest zawyżona czy nie.
Dlaczego sprzedający mają mieć obniżany poziom jakości sprzedaży dlatego, że:
1. Nie osiągają sprzedaży na poziomie 500 zamówień miesięcznie - to jest wymóg żeby w tych miarach mieć max punktów
2. Sprzedający nie mają wpływu na to, że kupujący nie raz zadają pytania lub otwierają dyskusje.
Co konkretnie przyświecało serwisowi allegro, że takie zmiany zostały wprowadzone?
Czy za dużo sprzedających osiągało poziom super+ ?
Czy chodzi o to żeby mniejszym sprzedającym zaniżyć poziom jakości sprzedaży i tym samym wymusić na nich konieczność płatnego promowania swoich ofert żeby ich oferty lepiej się pozycjonowały?
Czy takie zmiany nie są niezgodne z prawem bo stwarzają środowisko, w którym mniejsi czy początkujący sprzedający nie mają możliwości na równym poziomie konkurować z dużymi sprzedającymi?
Dziwne, że dopiero teraz to zauważyłeś. Generalnie raz tu jako przykład tego co opisujesz dałam zrzuty z moich 2-óch kont. Był to czas gdy na firmowym akurat miałam jakiegoś zwrota i udało mi się jeden jedyny raz zdobyć to 500 punktów. Na drugim miałam chyba wtedy status mniej. Oba konta miały dokładnie tak samo prowadzone wysyłki. Żadne nie miało karnie odjętych punktów, ani jednej gwiazdki w komentarzach itp. Dałam to jako przykład rażącej "losowości statystyk". Jak zwykle moderator wyjaśnił mi, że 500 punktów miałam na koncie gdzie były tylko kilka sprzedaży i o wiele łatwiej jest jest wymaksować statystyki za wysyłki przy tylko kilku paczkach. Nikt z nich nie widzi w tym problemu. A problem jest. Nie ważne czy wysyłam paczek 5, 50, 500 czy 5000. Jeśli są wysyłane w tych samych godzinach, a ja wysyłam tylko paczkomatem i noszę je razem w tym samym czasie i żadne punkty karne nie zostały zabrane to konta nie zależnie od ilości paczek POWINNY MIEĆ TĘ SAMĄ JAKOŚĆ. To nie totolotek kurna...
To prawda, tak było od dawna, ale teraz doszły jeszcze nowe kwestie.
Będziesz miała obniżaną punktację z powodów niezależnych od Ciebie, na przykład wystarczy, że ktoś z kupujących Cię o coś zapyta...
Albo kurier nie doręczy przesyłki na czas lub ją zagubi czy uszkodzi i kupujący otworzy dyskusję i już jest to podstawa żeby odejmować ci punkty za poziom jakości sprzedaży.
A jak niby pytania od kupujących czy błędy kuriera obniżają poziom TWOJEJ jakości sprzedaży, skoro nie masz kompletnie na to wpływu.
Możesz pakować towar zgodny z opisem w bezpieczne opakowania i starannie wszystko zabezpieczać, wysyłać na czas a i tak będziesz mieć odejmowane punkty jeśli ktoś do ciebie napisze lub otworzy dyskusję bo pojawi się problem z przesyłką na który nie masz wpływu.