Nowość - możliwość sprawdzenia statusu przesyłki zwrotnej, którą wyśle kupujący

[_HolaOla_]

Jeśli kupujący wypełni formularz zwrotu i nada paczkę przez InPost lub Pocztę Polską, od teraz macie możliwość sprawdzenia jej statusu.

Gdzie znajdziesz numer przesyłki zwrotnej od kupującego?

Numer zwrotu znajdziesz w szczegółach zwrotu w zakładce Zwroty. Wystarczy, że klikniesz podany numer i sprawdzisz informacje na stronie przewoźnika.

Kupujący znajdzie ten numer w szczegółach zwracanego zamówienia w zakładce Kupione, skąd również może śledzić status przesyłki.

Kiedy wyświetlimy numer przesyłki zwrotnej?

• zwrot przez Pocztę Polską - od razu po wygenerowaniu etykiety przez klienta
• zwrot przez InPost - gdy paczka trafi do magazynu przewoźnika.

[myslenie-szkodzi]

Spoko, ale dodajcie w widocznym miejscu uwagę, że samo nadanie przesyłki zwrotnej nie obliguje sprzedającego do natychmiastowego przelewu zwrotnego, mamy prawo otrzymać paczkę i sprawdzić jej zawartość - widzę tu pole do popisu dla januszy "Bo ja paczkie nadał, przecież widzi" 

[xyz96]

No właśnie nie. Zgodnie z prawem sprzedawca ma zwrócić wpłatę do 14 dni od otrzymania oświadczenia o odstąpieniu od umowy, może się jednak wstrzymać ze zwrotem do czasu otrzymania zwracanej rzeczy lub do otrzymania potwierdzenia jej nadania, w zależności od tego, co nastąpi szybciej.

[__RPM_]

@xyz96  Jeszcze napisz że w to wierzysz że ktokolwiek wypłaci pieniądze bez uzyskania przedmiotu.

[xyz96]

To nie ma znaczenia, w co ja wierzę. Mam pisemne stanowisko UOKiK, z którego wynika dokładnie to, co piszę wyżej. Art. 32 Ustawy konsumenckiej obowiązuje w pełnym brzmieniu, czyli potwierdzenie odesłania rzeczy ma wystarczyć do zwrotu wpłaty konsumentowi. To pismo UOKiK mi przysłał po moim zapytaniu o tę kwestię.

[h0bbit]

@xyz96 A w którym miejscu jest umieszczona informacja, że ta przesyłka jest adresowana do mnie? A może w numerze umieszczona jest zawartość przesyłki? Może wg ustawodawcy potwierdzenie nadania zwrotu to nie tylko sam numer?

Osobiście miałem przypadek, że zwrot został nadany, a przesyłka zaginęła. To na jakiej podstawie mam zwrócić pieniądze? Na podstawie numeru nadania?

xyz96 podobno pisałeś do UOKiK w tej kwestii, jakie zadałeś pytanie? Może było zbyt ogólnikowe.

[xyz96]

@h0bbit Pytanie było takie. Czy sprzedawca może odmówić zwrotu wpłaty po odstąpieniu od umowy, jeśli minęło już 14 dni od odstąpienia, a sprzedawca otrzymał potwierdzenie odesłania rzeczy? Sprzedawca odmawia zwrotu i pisze, że nie otrzymał paczki.

Oczywiście zdaniem UOKiK nie może, a jeśli jest problem, należy zgłosić się do rzecznika konsumentów.

W zakładce Allegro będziesz miał numer nadania paczki do Ciebie, nie żaden inny.

Ta odpowiedź UOKiK była już przeze mnie cytowana w innym wątku.

[h0bbit]

@xyz96 Czyli pytanie było ogólnikowe. Bo ważne jest co wg UOKiK znaczy "potwierdzenie odesłania rzeczy".

Jak pisałem wyżej zwrot od klienta został zagubiony przez firmę wysyłkową i jeżeli zwróciłbym pieniądze to kto mi odda towar lub pieniądze? Klient czy firma wysyłkowa?

[xyz96]

@h0bbit Nie ma tu miejsca na różne interpretacje. UOKiK w odpowiedzi zacytował i podkreślił odpowiedni przepis - art. 32 paragraf 3 Ustawy konsumenckiej;

Jeżeli przedsiębiorca nie zaproponował, że sam odbierze rzecz od konsumenta, może wstrzymać się ze zwrotem płatności otrzymanych od konsumenta do chwili otrzymania rzeczy z powrotem lub dostarczenia przez konsumenta dowodu jej odesłania, w zależności od tego, które zdarzenie nastąpi wcześniej.

O tym, co to jest ten dowód, ewentualnie sąd będzie decydował

Ale nie musisz się ze mną sprzeczać, sam zapytaj UOKiK.

Aha, w odpowiedzi dodano, że w takiej sytuacji kupujący może udzielić pełnomocnictwa sprzedawcy i to on będzie składał reklamację u przewoźnika.

[TATLOK]

Czyli optymalnym rozwiązaniem będzie zrezygnować w ofertach z InPost, a w przypadku pozostałych przewoźników podnieść cenę co najmniej o jeden grosz ponad zalecany limit, pozbywając się smarta. No jeśli tak, to powinno uniemożliwić dokonanie zwrotu z podaniem numeru przesyłki.

[myslenie-szkodzi]

Tak tylko napiszę, że w zeszłym tygodniu otrzymaliśmy w paczce zwrotnej bluzę sportową - nie, nie handlujemy odzieżą sportową. Innym razem w przesyłce znajdował się używany wahacz od passata - nie, nie handlujemy wahaczami.

Prawdziwym hitem było, jak raz dostaliśmy "przezroczyste dildo motylek" (przynajmniej taka nazwa widniała na załączonym paragonie). Nie, nie handlujemy akcesoriami erotycznymi...

Do czego zmierzam - sprawdzanie zawartości paczek przed realizacją przelewu zwrotnego to podstawa.