Cześć Maja i dziękuję za odpowiedź.
Niestety po raz pierwszy mi się to przytrafiło i nie wiem jak najlepiej się zachować. Krótko mówiąc, sprzedałem produkt jak nowy, bez żadnych wad kosmetycznych, a wrócił do mnie cały zniszczony w niebezpiecznym opakowaniu. (Oczywiście posiadam zdjęcia z wszystkich etapów transakcji).
Tak więc, wysyłam produkt do klienta, pakując go bezpiecznie z wykorzystaniem różnych narzędzi, aby chronić pakiet. Dwa dni później otrzymuję telefon od klienta, który twierdzi, że otrzymał produkt z ułamanym rogiem, powstałym podczas transportu (ten sam powód zostanie podany w uzasadnieniu zwrotu), poprosiłem o zdjęcie, a on przesłał mi zdjęcie ułamanego rogu. Wskazałem klientowi, aby przystąpił do zwrotu produktu. Dzisiaj kurier przyjeżdża z oryginalnym pudełkiem producenta bez żadnych dodatkowych zabezpieczeń, otwieram pudełko i stwierdzam, że płyta jest całkowicie zniszczona, więc oprócz złamanego rogu, na który skarżył się klient, okazuje się, że mam do czynienia z uszkodzeniem 20 razy większym, co prowadzi do całkowitego wyłączenia płyty z użytku.
Czy w takim przypadku mam prawo odrzucić reklamację? Czy mogę zwrócić klientowi tylko część kwoty? Niestety, dobrze wiemy, że prawie zawsze reklamacje u kurierów kończą się negatywnie.
Pozdrawiam
