Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam.
Tak sugestia kupujący odebrał paczkę a po tygodniu pisze mi ze towar uszkodzony dziwne bo nie miał czasu tego sprawdzić po otwarciu paczki (zrobił to 4 dni po ) .
Nie przyjąłem zwrotu rzecz używana i sprawdzona przed wysyłką wszystko ok .
Ale Allegro wypłaciło rekompensatę kupującemu - teraz on jest na plusie ma darmowy zakup i z powrotem kasę.
A ja mam zablokowane konto i nie zwrócony towar nic tylko kupować i strać się o rekompensatę a sprzedający płacący prowizje i opłaty zostają bez towaru i pieniędzy pokrywają wszystkie koszty .
To nie był zwrot bez podania przyczyny, tylko reklamacja. Reklamację trzeba rozpatrzyć i uznać lub odrzucić. Nie ma tu nic do rzeczy fakt, że rzecz była używana i sprawdzana. Rzeczy używane podlegają reklamacji, a towar ma być sprawny nie tylko w momencie wysyłki. Odpowiadasz za wady z rękojmi. Oddaj pieniądze do Allegro i jednocześnie skontaktuj się z kupującym, zapłać mu za przesyłkę zwrotną i poproś o odesłanie wadliwej rzeczy. Możesz też ją odebrać od klienta własnym transportem.
Nie zawsze. Kup szklankę, a po kilku dniach zgłoś reklamację, że się stłukła.
Uszkodzenie w transporcie należy potwierdzić natychmiast (no, czym prędzej).
@decomasters piszesz nieprawdę - protokół szkody może z reguły odbierający spisać do 7 dni od odebrania przesyłki
po drugie nie musi tego wcale robić
po trzecie są odpowiednie zapisy w ustawie konsumenckiej chroniące konsumenta
w tym terminy zgłoszenia wad produktu
Życzę powodzenia po tygodniu. Zaproś przedstawiciela przewoźnika i przedyskutuj.
Potwierdzenie uszkodzenia w transporcie jest kluczowe.
Nie dostaniesz najczęściej odszkodowania, ale masz przynajmniej prawdopodobieństwo, że kupujący nie rozjechał paczki, a na Ciebie pragnie zwalić winę.
Wady produktu można wykryć po tygodniach, ale nie widoczne na pierwszy rzut oka uszkodzenia fizyczne, tuż po rozpakowaniu.
Klient pił z potłuczonej szklanki i po kilku dniach zauważył, że nie ma w niej dna?
Nie oskarżaj mnie, bo miałem reklamacje, przy których śmiałbyś się parę godzin, a i tak musiałem oddać kasę, lub wysłać nowy.
@decomasters jest coś takiego jak prawo przewozowe
i regulamin usługi tam są podane daty na w/w czynności np: te 7dni
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/DocDetails.xsp?id=WDU19840530272
i ustawa konsumencka mówiąca o okresie dwóch miesięcy na zgłoszenie wady od daty jej wykrycia
oraz o wadach tkwiących w produkcie przed jego wydaniem
poczytaj sobie to nie będzie ci do śmiechu
bo w praktyce reklamację zbitej szklanki zawsze musisz uznać
tak tylko piszę
i oczywiście się z tym prywatnie nie zgadzam -ale przepisy mówią konsument to słabsza strona transakcji
- dlaczego tak dyskryminują inteligencję i wiedzę Kupującego i każą go traktować jak kogoś gorszego - zapytaj ustawodawcy
Zgadzam się z Tobą. Nie sprecyzowałem.
Przepisy są jakie są i nic z tym nie zrobimy.
Chodziło mi o to, by jednak próbować się bronić, gdy wiesz, że nie zawiniłeś.
Wyjaśnię na własnych, świeżych jeszcze przykładach:
Klientowi wysyłam towar w trzech paczkach.
Otwiera dyskusję, że otrzymał towar niekompletny.
Odpisuję: Zabezpieczyliśmy nagranie z naszego monitoringu, oraz z monitoringu w punkcie odbioru. Wszystko się zgadza, wysyłka kompletna.
Natychmiast przeprasza. Jedna z paczek się mu zawieruszyła. Możliwe.
Drugi: przesyłka uszkodzona.
Proszę o protokół i zdjęcia, a klient po jakimś czasie uczciwie przyznaje, że postawił paczkę w garażu i zwyczajnie na nią najechał.
Oczywiście najczęściej nie jest tak łatwo i zabawnie.
Dostajesz fotkę paczki z dziurą, że głowa by weszła, zaciskasz ząbki i wysyłasz jeszcze raz, pisząc klientowi że jest ci przykro :(.
Pewnie, że zawsze znajdzie się oszust, który wyśle deskę zamiast laptopa.
@decomasters Zawsze. Mogę reklamację szklanki zgłosić i po roku, a nie tylko po kilku dniach. W transporcie? A może ona nie była uszkodzona w transporcie? Gdyby nawet, to za uszkodzenia w transporcie odpowiada sprzedawca i taką reklamację należy rozpatrzyć, a po rozpatrzeniu uznać lub odrzucić.
Tak, masz rację. Rozpatrzyć - uznać lub odrzucić.
To chyba wszyscy wiemy.
Chyba nie czytałeś, co powyżej napisałem więc zacytuję fragment:
"...zaciskasz ząbki i wysyłasz jeszcze raz, pisząc klientowi że jest ci przykro "
@decomasters Oczywiście, że mam rację. Uznać lub odrzucić. Po odrzuceniu może być jeszcze Dyskusja i POK. Warto pomyśleć przed odrzuceniem, aby potem nie płakać na forum po zablokowaniu konta, ale jak najbardziej odrzucić można.
xyz96 Ręce opadają. Mówię, że to jest białe, a on: nieprawda, bo to białe jest.
@alicjaporcelana, wniosek o rekompensatę złożony przez Kupującego został zaakceptowany, ponieważ w Dyskusji nie odniosłeś się do przedstawionych wad i nie rozpatrzyłeś reklamacji. Sprzedający jest zobowiązany do przedstawienia decyzji reklamacyjnej dla kupującego.
Wady których nikt nie widział i zostały stwierdzone po tygodniu dziwne.
alicjaporcelana - nie przeginaj....
Sprawa prosta - moderator mr_oma Ci to wyjaśnił. Po prostu nie możesz nie przyjąć towaru do reklamacji i musisz ustosunkować się do niej w określonym terminie.
Nie rozpatrzyłeś reklamacji w terminie w dyskusji = rozpatrzyłeś pozytywnie na rzecz kupującego. Więc sprawa jest jasna.
Teraz jest już po prostu wszystko "pozamiatane". Allegro postąpiło prawidłowo - Ty nie. Na przyszłość szybciej reaguj na takie sytuacje - sprawa była do "wygrania". To wiem z własnego doświadczenia. Miałem np. reklamację szklanego dzbanka ze zdjęciem (rozbity w przedpokoju/korytarzu) ze stwierdzeniem od kupującego, że to wada produktu. Jakbym nie ustosunkował się w terminie, to musiałbym mu wysłać nowy dzbanek.