Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry, Użytkownik allegro kupił u mnie dwa przedmioty o łącznej wartości 200 zł. (80+120). Wybrał wysyłkę listem poleconym priorytetowym za 9 zł. Przesyłka zaginęła. Poczta przyznała odszkodowanie ok 155 zł. Jestem osobą prywatną (nie firmą). Oczywiście zwrócę kupującemu 155 zł, chociaż on pewnie chciałby 209 zł.
Pytanie, czy w takiej sytuacji allegro może zrezygnować ze swojej prowizji, bo w sumie przedmioty nie doszły do odbiorcy. Wtedy mógłbym zwrócić dodatkowe 20 zł.
Wiem, że w przypadku osoby prywatnej, moja odpowiedzialność kończy się w momencie wysłania przesyłki.
@Dareksalata Powinieneś zwrócić to, co kupujący wpłacił. On z Tobą, nie z pocztą zawierał umowę na sprzedaż i dostarczenie rzeczy. Jeśli nie zwrócisz całości, kupujący może wystąpić o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących i jeśli ją otrzyma, Allegro może od Ciebie wymagać zwrotu kosztów. Były tu opisywane przypadki blokady konta sprzedawcy w podobnych sytuacjach. Kupujący zapłacił, nie może więc pozostać bez towaru i bez całej wpłaconej kwoty. Zwrotu prowizji nie otrzymasz.
Art. 544. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy na miejsce przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju.
§ 2. Jednakże kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce przeznaczenia i po umożliwieniu mu zbadania rzeczy.
Niekoniecznie...Kluczowe jest tutaj "osoba prywatna"Mam odpowiedź allegro z innej sprawy:
"Jeśli przesyłka zaginęła, to tutaj ewentualne roszczenia Kupujący może mieć tylko względem przewoźnika. Jeśli sprzedawał Pan jako osoba prywatna to Pana odpowiedzialność za przesyłkę kończy się w momencie przekazania paczki przewoźnikowi."
To były dwie różne aukcje i kupujący mógł opłacić 2 przesyłki. Chciał zaoszczędzić i tak wyszło...
Odpowiedź Allegro nie jest wiążąca i niekoniecznie musi być zgodna z prawem. Przepisy masz wyżej podane. Kupujący zapłacił 209 zł, nie otrzymał towaru, więc trzeba mu oddać 209 zł. On z pocztą nie zawierał żadnej umowy i poczta niczego mu nie musi oddawać.
@xyz96 Nie. To nie była sprzedaż konsumencka, więc odpowiedzialność sprzedającego kończy się w chwili wydania paczki przewoźnikowi. A kwestia pogrubienia - owszem, o ile umowa nie została zawarta w innej formie, co przecież prawo dopuszcza i co w tym przypadku przecież nastąpiło. Byłą przedpłata, czasu nie cofniesz, poza tym obie strony umówiły się na taki rodzaj zapłaty. Zresztą to opcja, nie nakaz.
Jest jeszcze jedna kwestia, wniosek do POK, jeżeli kupujący wystąpi i otrzyma całe 209 zł?
@Vryko Co masz na poparcie tego twierdzenia, oprócz artykułów z netu? Jakiś sąd wydał orzeczenie?
@xyz96 Zapewne to samo, co Ty. Bo też nie podpierasz swoich twierdzeń wyrokami. Prawo przewozowe i kc mówią jednak o tym, że:
a. Przewoźnik odpowiada za przesyłkę
b. Odpowiedzialność sprzedającego prywatnie kończy się z chwilą wydania przesyłki przewoźnikowi, trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju (nie wiem, czy zacytowałem poprawnie, jako że z pamięci) Ale jeśli pokażesz mi jakiś wyrok, którzy przerzuca odpowiedzialność za przesyłkę z przewoźnika na sprzedawcę - przyznam, że nie miałem racji.
@Vryko Ja wskazuję przepis, z którego jasno wynika, że kupujący jest zobowiązany zapłacić dopiero po nadejściu rzeczy i jej zbadaniu. Jeśli zapłacił wcześniej, może domagać się od sprzedawcy zwrotu wpłaty po zaginięciu paczki. Ze sprzedającym zawierał umowę. Jeśli nie ma orzecznictwa, to Ty pozostań przy swoim zdaniu, a ja pozostanę przy swoim.
@xyz96 Problem nie polega na tym, kto z nas ma rację, a na tym, że jedno z nas wprowadza pytających w błąd. Dlatego też uważam, że powinni tu być fachowcy, bo zwykły człowiek może się mylić. I tym samym szkodzić pytającym.