Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Nie wiem czy też macie takie odczucie - ale zamiast handlu, współpracy, aktualnie to prawie ciągła wojna Kupujący-Sprzedający.
Jak coś jest nie tak - "zniszczę Cię", dyskusja, negatywy, sądy, policja, awantura
Jak jest wszystko OK - "łaski nie robisz"
No i OK - racja. Tylko, że obie strony obowiązują też przepisy prawne. Przez Allegro zawierana jest umowa, której przedmiotem jest usługa/towar w takim zakresie, w jakim jest to w opisie oferty.
Kupujący nie czytają opisów, nie oglądają zdjęć, wymagają usług, których w ofercie nie ma. Bo mogą...bo nikt i tak nic nie zrobi. Nie wiem czy tak ma być rozumiana jakość obsługi Klienta. A co z jakością obsługi płatników, sprzedawców ?
Wprowadziliście Państwo system i rozwiązania, które takie zachowania wręcz promują.
@mm-computers tak , masz rację , allegro osiągnęło już perfekcję w eskalowaniu konfliktów na linii klient - sprzedawca .
@mm-computers, jak dobrze wiesz, nie zawsze dokonujesz transakcji bezproblemowych - to dotyczy również kupujących. Powstrzymałabym się od upraszczającej hipotezy, bo być może jest ona spowodowana skumulowaniem się różnych czynników?
Są różni kupujący i różni sprzedający. Natomiast sytuacje konfliktowe są zazwyczaj niewielkim odstępstwem od normy. Po prostu negatywne wspomnienia zostają na dłużej.
Jeśli chcesz wyjaśnić konkretną sytuację, będę wdzięczna za jej szczegółowe opisanie. 🙂
Podpierając się lekturą wątków tu na forum ,można śmiało stwierdzić że system ocen nie jest dopracowany a swoboda daje zbyt duże pole do popisu zwłaszcza kupującym. Konfliktów jest sporo ,bo na co dzień można znaleźć wpisy gdzie wystąpił problem między stronami a większość użytkowników to i tak za pewnie milczy nawet jak ich taki problem dopadł.
@mr_oma przecież sam katalog jest ogromnym generatorem problemów na linii klient-sprzedawca, od których allegro jak zwykle umywa ręce. Błędy wynikają z różniących się od siebie tytułów katalogu oraz tego nadanego przez sprzedawcę. Niestety, z jakiegoś powodu, wyróżnionym tytułem jest ten katalogowy, który naprawdę często jest niezgodny ze stanem faktycznym. Allegro na to odpowiada, że to nasza wina - sprzedawców - bo nadajemy niewłaściwe parametry.
Tylko weźcie choć przez chwilę pomyślcie. Przecież przez tyle lat ten portal istniał na zasadzie wolnej amerykanki, że nagły rozkaz: "macie 2 miesiące na ogarnięcie tego burdelu" jest co najmniej śmieszny. I przez to, że my, sprzedawcy, nie wyrabiamy się z naprawianiem czegoś, czego przez +/- 20 lat od nas nie wymagano, jest taki bajzel. I płacą za to wszyscy - my, bo nam sprzedaż spada, klienci, bo nie mogą w końcu ogarnąć, co kupują - i wy, bo ten portal naprawdę upada. I pewnie nikt mi nie uwierzy, jako że stoję po stronie sprzedawców, ale nie tylko ja zrezygnowałam całkowicie z zakupów na allegro, ale wielu moich znajomych skarży się, że skatalogowanie allegro strasznie wszystko pomieszało i bardzo utrudniło zakupy.
I ten brak pomocy z allegro polega właśnie na tym, że portal nie tylko nam nie pomaga z ogarnięciem tego śmiesznego, kompletnie niedopracowanego katalogu - ale wręcz nas za to ochrzania i narzuca kolejne wymagania z czapy.
Katalog miał pomóc? Teraz jest tak, że potrafi być jeden EAN i kilkanaście produktów z tym EAN. Od tego tworzone kilkadziesiąt, kilkaset ofert. Jakim cudem ten sam EAN a tyle produktów z produktyzacji?
To normalny bajzel na kółkach!
wystawialem kiedyś hak do podwieszania linii tel. a trzeba było wskazać produkt z katalogu, no i allegro podpowiadało mi produkt z katalogu -"LODÓWKE" (innych nie było), więc wskazałem go i automatycznie uzupełniły sie jego parametry i została dobrana kategoria RTV-AGD i tak oto hak z drutu widniał w kategorii RTV-AGD ze zdjęciem lodówki. A odnośnie numerów EAN to na samą myśl robi mi sie słabo.
Jak najbardziej się zgadzam - takie sytuacje to wyjątki. Jednak na podstawie tych wyjątkowych sytuacji Państwo wyciągacie konsekwencje w stosunku do Sprzedających, nie dając im często narzędzi ani możliwości obrony. To nie jest równy ani sprawiedliwy system.
Hipoteza nie jest prosta, jest to kumulacja czynników, na które macie Państwo wpływ i które pojawiły się pomimo pewnych obaw zgłaszanych przez Sprzedających.
Ja jestem ciekawa, gdzie ta "wyraźna poprawa relacji allegro-sprzedawca", która miała nastąpić od października, a którą obiecała pani z allegro dzwoniąca do właścicieli kont, którym nagle sprzedaż mocno spadła. Bo jakoś rozglądam się i jedyne co widzę to kolejne opłaty i podwyżki.
Serio, ktoś Ci coś takiego obiecał? Przecież tutaj jest codzienna walka nie tylko z nieokrzesanymi kupującymi, którzy klikają wszystko co popadnie, ale jeszcze gorsza walka z supportem allegro, którzy od wszystkiego umywają ręcę i wsparcie kierują jedynie do kupujących, a to wszystko za nasze pieniądze.