Nie wiem jak ten case się zakończy, ale jest ryzyko, że za sprawą Allegro, klient otrzyma podwójny zwrot.
Oto fakty
1. Klient anulował transakcję jeszcze przed wysyłką.
2. Allegro powiadomiło mnie, że nie może dokonać zwrotu bo brak środków na moim koncie, by zwrócić i wskazało na inną opcje zwrotu, w tym bezpośrednio klientowi.
3. Odszukałem w szczegółach transakcji nr konta bankowego klienta i dokonałem przelewu na ten rachunek podając w tytule nr zwrotu.
4. Przelew był w ramach tego samego banku - klient otrzymał środki natychmiast
5. Powiadomiłem niezwłocznie mailem klienta o dokonaniu zwrotu środków
6. Allegro (chyba ich bezduszny, informatyczny automat) nadal wysyła mi mail, że nadal brak środków, by zwrócić klientowi.
7. Co to oznacza, że jak środki ze sprzedaży innych aukcji się pojawią, to Allegro prześlę powtórnie środki klientowi, a klient zrobi na tym deal miesiąca?
To co jest mocno wkurzające, to brak prostego kontaktu w tych sprawach z Allegro, a jeśli jest to go nie wypatrzyłem!
Czyżby Allegro zainwestowało jedynie w system informatyczny i brak u niego ludzi, którzy reagują na takie proste problemy?
Wystarczyło po prostu stworzyć prostą bramkę z informacją, że przelew dokonany ze strony sprzedającego na rzecz kupującego i gdzie można dołączyć potwierdzenie przelewu, jako dowód.
Do tego nie trzeba pośrednictwa PAY U, skoro banki doskonale sobie z tym radzą!
Czy ktoś miał już podobny case i ma wiedzę co z tym dalej robić?
Bardzo źle się stanie jeśli klient otrzyma podwójną płatność i będę musiał jego albo Allegro ścigać, za nieuzasadniony zwrot środków, a jeśli polubownie się nie da to ścigać prawnie przy wykorzystaniu aparatu ścigania (Policja i Prokuratura)
Będę wdzięczny za podpowiedź jak opanować ten chaos.
