Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Klient zakupił okulary i dokonał zwrotu tych okularów kompletnie zniszczonych, niczym puzzle. Stwierdził,że założył parę razy i rozleciały mu się. Moim zdaniem to chyba ktoś przypadkiem na nie usiadł. Nigdy,a sprzedaję okulary dość długo, nikt nie miał takiego problemu.
Pytanie - czy muszę dokonać zwrotu wpłaconej kwoty ?
Jak zrobić zwrot w określonym, przysługiwanym czasie to musisz go przyjąć ale możesz zgodnie z prawem obniżysz wartość zwrotu nawet do złotówki o ile masz argumenty ku temu.
Współczuję, mi dzisiaj też klient zwrócił towar zmasakrowany... I jeszcze bezczelnie napisał, że rozpadł się po otwarciu opakowania. Znając narodowość delikwenta, była ostro zakrapiana impreza poprzedzająca unboxing...
I co robimy w tym przypadku? Nie zwrócę kasy to na pewno wystawi najgorsze oceny,a później zbieraj je.
i tak wystawi no może się tak wkurzy że ci napisze w negatywie coś za co allegro mu komentarz zdejmie lub można go z pozwu cywilnego ścignąć. Pytanie czy chcesz cwaniaków karmić i czy cię stać, poza tym pod negatywem możesz odpisać jak sytuacja wyglądała z twojej strony coś w stylu "przepraszamy że nie mogliśmy oddać pełnej kwoty zwrotu za okulary które klient zwrócił w stanie jakby po nich skakał"
Wiesz, oddałem kasę, na szczęście dużo nie straciłem , bo spoko marżę miałem, ale jednak niesmak pozostał. Tak zmasakrowanego towaru to jeszcze nie miałem... Po prostu wszystko rozszarpane... Gdyby się sadził w komentarzach to mam zdjęcia na szczęście...
Komentarz i tak jest możliwy, mniej jak mu zwrócisz pełną kwotę, decyduj.
Dlatego reklamację rozpatrzyłem pozytywnie, choć wiem co i w jakim stanie wysłałem....
wyceń mu kwotę zwrotu na 1 grosz i wyślij pismo o pomniejszeniu kwoty zwrotu z uzasadnieniem do kwoty 1 grosz i niech się cieszy że dostał cokolwiek, a jak się będzie sadził to napisz że zamiast zwrotu mógł reklamacje składać, po czym gdyby zechciał to odrzuć z powodu - uszkodzenie mechaniczne towaru spowodowane przez kupującego nie podlega reklamacji (założył parę razy i się rozleciały)