Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam. Mam pytanie do sprzedawców, jak rozwiązujecie zwroty towarów używanych, brudnych , które nie nadają się do ponownej sprzedaży?
nigdy nie miałem problemów ze zwrotami od klientów, klient ma prawo zrobić zwrot w ciągu 14 dni od odebrania przesyłki, zawsze zwracałem całość zapłaconej kwoty ale pierwszy raz ewidentnie klient używał przedmiotu a raczej jego pies ( chodzi o szelki dla psa).
Szelki są brudne i nie nadają się do ponownej sprzedaży. Rozumiem że można szelki założyć na psa i zobaczyć czy pasują itd ale w tej sytuacji szelki by się nie wybrudziły aż w takim stopniu. Były używane i noszone na spacerze lub spacerach.
W tej sytuacji będę musiał pomniejszyć kwotę zakupu , innego wyjścia nie widzę i poinformować o tym klienta.
Jak wyglądają takie sytuację u innych sprzedawców? Ktoś podzieli się doświadczeniem w takich sytuacjach? Czy taką decyzję przekazujecie mailowo klientom? żeby mieć czarno na białym dowód o waszej decyzji, który razem z paragonem i potwierdzeniem zwrotu pieniędzy dostarczę do biura rachunkowego? Pozdrawiam serdecznie
@AlePiesio Masz prawo obniżyć zwrot do wartości realnej ceny zwróconego towaru
@AlePiesio Przeczytaj sobie dokładnie to :
https://spolecznosc.allegro.pl/t5/zaawansowani-sprzedawcy/zwrot-uszkodzony-towar/m-p/186117#M50642
Według UOKiK towar który jest nic nie wart - jest zawsze coś wart ( nie popełnij błędu i nie próbuj doszukać się logiki)
Zrób zdjęcia nowych szelek, tych używanych - Kupujący może testować w takim zakresie w jakim by to zrobił w normalnym sklepie. Żaden sklep nie pozwoliłby mu wziąć szelek na długie spacery z psem. Możesz pomniejszyc wartość ale :
- zawsze musisz coś oddać
- Postaraj się to uargumentować jakoś ( np używane w dobrym stanie sa sprzedawane po tyle, albo przy upraniu i odświeżeniu poniosę takie i takie koszty) Ważne aby kwota nie była "z nieba"
@AlePiesio Pomniejszyć kwotę zwrotu możesz, o ile towar wrócił do Ciebie w stanie pogorszonym w wyniku używania go przez klienta. Zmniejszenie kwoty musi być poparte odpowiednimi wyliczeniami, nie można zmniejszać zwracanej kwoty dowolnie. To nieprawda, że szelki nie nadają się do ponownej sprzedaży - nadają się po oczyszczeniu lub w takim stanie, w jakim zostały zwrócone. Nie radzę zbytnio zmniejszać zwracanej kwoty, bo klient może wystąpić z wnioskiem o rekompensatę z Programu Ochrony Kupujących, a jeśli rekompensatę otrzyma, może to być dla sprzedawcy znacznie większy problem, niż brudne szelki.
xyz96 Jeśli kochasz zakup używanego i brudnego przedmiotu to twoja sprawa ,jako kupujący oczekuje ze otrzymam nowy, nieużywany przez osoby które traktuje sprzedawcę jako darmowa "wypożyczalnia" przedmiot.
@AlePiesio Pomniejsz wartość o tyle ile trzeba, nie powinien kupujący go używać, może tylko sprawdzić.
Doczyść ile się da i wtedy zobacz. Jeśli po czyszczeniu wyjdą "szelki używane, stan bardzo dobry", wystaw za, dajmy na to, połowę ceny, a drugą oddaj klientowi. Jeśli się okaże, że masz "podniszczone szelki dla psa", wystaw za 20 procent ceny i tyle oddaj.
Allegro nie powinno się czepiać w sytuacji, kiedy będziesz mieć twarde dowody: za tyle wystawiłem na Allegro i tyle samo oddałem za pośrednictwem Allegro.
Oczywiście przed czyszczeniem dokumentacja fotograficzna. A koszt i czas czyszczenia niestety Twój😒
Wyczyść jak możesz. Wystaw na Allegro z dokładnym opisem i zdjęciami na licytację (czas aukcji poniżej twojego czasu na zwrot) od 1 zł. To rynek i setki tysięcy użytkowników Allegro wycenią wartość tego przedmiotu. Jak ktoś wie, kto może to lepiej wycenić, to proszę o konkretną informację do konkretnego rzeczoznawcy. Jak wystawisz za 20% czy 50% ceny to licz się z tym, że nie będziesz miał ofert kupna, a czas ucieka i będziesz musiał rozwiązać problem z kupującym.
Niestety, są towary, które po używaniu bądź częściowym zniszczeniu nie nadają się kompletnie do niczego. Nie dość, że nie mają żadnej wartości, to jeszcze sprzedający musi zapłacić za ich utylizację. Nieprawdziwe są więc insynuacje, że zwracany używany/uszkodzony towar jest coś wart i że sprzedający zawsze musi zwrócić jakąś kwotę lub nie może zbytnio ją pomniejszyć z obawy przed POK - pytanie w jaki sposób POK wyceni wartość takiego przedmiotu? Czy dysponuje opinią rzeczoznawcy?
Przykład? U mnie - kupujący zwracał silnik do odkurzacza (powód zwrotu standardowy, czyli "nie chcę podawać powodu"). Ja wysłałem silnik poowijany folią bąbelkową, dobrze zabezpieczony. Natomiast kupujący przy zwrocie wrzucił go do pudełka, bez zabezpieczeń. Silnik wrócił uszkodzony ("nierozbieralny", więc nie było możliwości wymiany uszkodzonego elementu). Poinformowałem kupującego o zaistniałej sytuacji oraz o tym, że wartość zwracanego sprzętu wynosi 0zł i muszę dodatkowo ponieść koszt jego utylizacji. Na życzenie kupującego odesłałem mu ten uszkodzony silnik, dla świętego spokoju już na własny koszt.
Zlecasz czyszczenie profesjonalnej firmie (przecież możesz nie mieć odpowiednich uprawień do wykonania tej czynności).
Kwotę, którą wydałeś na przywrócenie produktu do stanu początkowego pomniejszasz od tej do zwrotu.
@AlePiesio daj do czyszczenia i tą kwotą obciąż Kupującego
oczywiście weź fakturę na usługę
@xyz96 twierdzi za uokik że każdy towar jest coś warty
oczywiście ale czasem ma wartość ujemną
przypominam, że śmieci (czyli zniszczony towar) firma musi utylizować na własny koszt
bo w eokoportach za darmo mogą oddawać śmieci bezpłatnie tylko prywatni mieszkańcy gmin i płaci za to gmina
Dając takie szelki do profesjonalnego czyszczenia koszt może być wyższy od ich ceny i klientowi zamiast coś zwrócisz przyjdzie jeszcze dopłacić za ich zabrudzenie.
@mwmonety dokładnie tak, ale obniżając do 0,00 zwroty, trzeba mieć podstawę, w tym przypadku wystarczy do dowodu dołączyć cennik czyszczenia, bądź informację od firmy czyszczącej o koszcie takiej usługi.
Ustawa o zwrotach bez podania przyczyny powstała głównie w odpowiedzi na wszelkiego rodzaju praktyki firm dokonujących "wymuszenia", głównie na starszych osobach uczestniczących w spotkaniach - mityngach, na których zawierano niekorzystne dla konsumenta umowy, często wieloletnie i na kredyt bez możliwości ich wycofania, gdy klien ochłonął w domu po zakupie i na zimno wszystko przekalkulował i zdał sobie sprawę z tego jakie bagno wdepnął. Intencją ustawodawcy było też ograniczenie niekorzystnych umów zawieranych przez telefon, pamiętam doniesieniach medialne ostrzegające przed zmianami operatorów zwłaszcza telefonii stacjonarnej.
Jak zwykłe nikt nie przewidział sytuacji że żyjemy w dziwnymi kraju Polska, gdzie dochodzi do wynaturzeń jak choćby promocja marek własnych Lidla sprzed kilku lat, w której to polski konsument przepakowuje na parkingu zakupione parówki do bagażnika, po czym oddaje puste opakowanie, jakoby niezadowolony z produktu i otrzymuje zwrot pieniędzy.
Lidl pomimo udanych kampanii na zachodzie, w Polsce musiał zakończyć akcję znaczenie przed czasem. Sprawa tak głośna, że oparła o UOKiK.
Powiem wam, że wstyd mi za rodaków, jesteśmy coraz bardziej egoistyczni i bezwzględni, zupełnie jakbyśmy nie rozumieli, że po drugiej stronie stoi drugi człowiek.
@TATLOK "Jak zwykłe nikt nie przewidział sytuacji że żyjemy w dziwnymi kraju Polska, gdzie dochodzi do wynaturzeń jak choćby promocja marek własnych Lidla sprzed kilku lat..." - nie słyszałem, poszukałem, poczytałem i ŁAŁ, jak trzeba być bezczelnym i bezwstydnym żeby coś takiego odwalać przy kasie🤣
Po chwili człowiek się zastanawia, czy tacy janusze są na tyle dobrze obeznani z "internetami" żeby swobodnie kupować na allegro.
"złote myśli" xyz96: "Sprzedawcy zawsze byli, są i będą moimi wrogami na AG."😄
Taaak, jeszcze taksówką można jechać do tej profesjonalnej czyszczalni szelek w obie strony i obciążyć kupującego rachunkiem za przejazd, a co 🙂
Taksówką, chyba że w Polsce nie ma takiego zakładu, a najbliższym okaże się w być ten w Kalkucie to międzynarodowym DHL-em, a gdyby nie pandemia to bilet lotniczy. Tak