Kilka minut po zakupie (kiedy otrzymujemy dane sprzedawcy i możemy się z nim swobodnie skomunikować)
i właściciel konta od nas dowiaduje się, że coś zostało na jego koncie wystawione i sprzedane
Przydała by się opcja natychmiastowego przerwania całej procedury.
A tym samym zwrot pieniędzy. Nie powinno być tak, że po zakupie mając pełną świadomość kupujący musi odczekać magiczne urzędowe 14 dni na zgłoszenie sprawy i prosić się o interwencję oraz zwrot pieniędzy (zapewne kolejnych lekko 7 dni).
Allegro powinno prowadzić konto depozytowe.
Paczka dociera, kupujący nie ma żadnych uwag - sprzedający otrzymuje pieniądze.