Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
W dniu 14.10.2020 roku nabyłem w ramach umowy sprzedaży poprzez serwis Allegro telefon marki Samsung S10+ w cenie 2069 + 20 zł koszt wysyłki = 2089 zł.
W dniu 02.09.2021 stwierdziłem ISTOTONĄ WADĘ PRAWNĄ zakupionego telefonu, polegającą na tym, że właścicielem urządzenia jest firma Polkomtel Sp. z o.o.
Urządzenie zostało całkowicie zablokowane z powodu braku płatności rat i zostanie odblokowane dopiero po uregulowaniu zaległych rat.
W dniu 07.09.2021 wysłałem telefon do sprzedawcy z reklamacją z tytułu rękojmi z żądaniem zwrotu całości kwoty 2089 zł oraz zamiarem odstąpienia od umowy.
W dniu 30.09.2021 otrzymałem reklamowany telefon – moje żądanie zostało odrzucone.
Sprzedawca naprawił telefon dokonując w nim wymiany płyty głównej.
Podczas uruchamiania telefonu wyświetlało się logo oraz aplikacje sieci Play.
Opakowanie kartonowe, obudowa telefonu posiada taki sam numer seryjny jaki był przed wysłaniem telefonu na reklamację.
Po otrzymaniu telefonu z reklamacji i sprawdzeniu numeru IMEI w telefonie kodem *#06# ukazywał się zupełnie inny numer seryjny niż widoczny na obudowie i kartonie od urządzenia.
Wszystkie podzespoły telefonu np. wyświetlacz, aparat itp. oprócz płyty głównej są własnością firmy Polkomtel.
W dniu 12.11.2021 gdy chciałem zacząć korzystać z odebranego z reklamacji telefonu okazało sie, iż jest uszkodzone gniazdko karty SIM i nie ma możliwości włożyć tam karty przez co telefon po raz kolejny nie spełnia swojej funkcji jaką jest dzwonienie i pisanie sms’ów.
Gniazdo karty SIM zostało uszkodzone podczas wymiany płyty głównej w czasie pierwszej reklamacji lub sklejone klejem podczas ,,zamykania” telefonu. Do tej pory nie uzyskałem od sprzedającego czy telefon nadal posiada swoją unikalna cechę jaką jest wodoodporność.
W dniu 17.11.2021 wysłałem do sprzedającego reklamowany ponownie telefon z tytułu rękojmi z wyraźnym zadaniem, że nie wyrażam zgodny na naprawę lub wymianę i żądam zwrotu części środków w wysokości 1870 zł (kwota zakupu: 2089 zł w dniu 14.10.2020 roku) oraz poniesionych dodatkowych kosztów w związku z wysłaniem dwa razy telefonu na reklamację w wysokości 30 zł co daje łącznie 1900 zł.
Wyznaczony czas na zwrot środków wynosił 7 dni. W dniu 22.11.2021 sprzedający odebrał przesyłkę z telefonem.
W dniu 02.12.2021 napisałem do sprzedającego z powodu braku jego odpowiedzi oraz zwrotu środków na moje konto bankowe. Otrzymałem taką odpowiedź:
Proszę Pana nasza propozycja jest ostateczna i nie podlega już żadnym negocjacjom.
Telefon jest wyeksploatowany, nosi liczne znamiona użytkowania w postaci rys, więc kwota 1500zł i tak jest już znacznie wyższa aniżeli wartość tego telefonu.
Usterka została usunieta.
Oczekujemy do poniedziałku na odpowiedz czy przystaje Pan na takie rozwiązanie, po tym terminie telefon zostanie zwrócony.
Proszę o jasną i konkretna odpowiedz, bez personalnych wycieczek w nasza strone i wyzwisk, gdyż są wysoce nie na miejscu.
Posiadam zdjęcia i filmy przed nadaniem paczki jak wyglądał telefon i jest to kompletna bzdurą, że jest zniszczony.
Nie zgodziłem się na zwrot kwoty 1500 zł. Zaproponowałem kwotę 1800. Przedsiębiorca milczał. Zaproponowałem 1750 jako ostateczną kwotę pozasądowego rozstrzygnięcia sporu.
Nie uzyskałem odpowiedzi.
W dniu 03.12.2021 wysłałem sprzedającemu ostateczne przesądowe wezwanie do zapłaty całej kwoty plus koszty reklamacyjne 2.119 zł (dwa tysiące sto dziewiętnaście złotych) z terminem 7 dni listem poleconym. Pismo odebrał 06.12.2021.
Na zakończenie historii dodam jeszcze, że w dniu 27.10.2021 Powiatowy Rzecznik Konsumentów wystosował pismo i do dnia 02.12.2021 przedsiębiorca nie odpowiedział. W dniu 09.12 otrzymałem pismo od Rzecznika Konsumentów, że wysłał ponaglenie dnia 03.12.2021 i wyznaczył w nim 3 dni na odpowiedź inaczej zgłasza podejrzenie popełnia wykroczenia na policję oraz kara minimum 2000 zl.
Dziś przeglądałem aukcje sprzedającego. Znalazłem tam różne płyty główne zablokowane przez operatorów. Co oznacza, że przedsiębiorca działa w sposób powtarzalny i świadomy sposób.
Dodatkowo wystawiona jest prawdopodobnie płyta główna pochodząca z mojego telefonu , którego właścicielem jest Polkomtel a więc sprzedający wiedząc o wadzie prawnej sprzedaje towar dalej.
Poinformowałem sieć Plus również o powyższej sytuacji.
@AnnaMX945JJ
Do rozpatrzenia reklamacji (telefon z wadą prawną) sprzedawca nie potrzebuje telefonu.
Do usunięcia wady prawnej (ew. spłata zobowiązań Polkomtelowi i przeniesienie własności na Ciebie) - również aparat nie jest potrzebny.
Jeżeli sprzedawca nie usunie wady prawnej lub nie odda Ci całości zapłaconej kwoty - możesz zgłosić sprawę do POK.
Telefon nie jest własnością Sprzedawcy - po odzyskaniu pieniędzy (od Sprzedawcy lub z POK) możesz telefon oddać (za pokwitowaniem): prawowitemu właścicielowi - Polkomtelowi, lub na najbliższym komisariacie Policji.
Wlasnie wyslalam e-mail to Polkomtela z opisem sytuacji i screenshotami.
"Największym problemem jest w zasadzie to, że (z tego co mi wiadomo) Polkomtelowi na tym telefonie w ogóle nie zależy - jest on ich własnością zgodnie z prawem ale jak sama Pani widzi nie wymagają oni jego zwrotu." - tak, dokladnie tak (cytat z innego watku).
W ubiegly czwartek nadalam paczke z telefonem. Firma, od ktorej kupilam telefon zwrocila mi dzis pieniadze.
Nowy telefon (dokladnie ten sam typ, kolor) kupilam w Media Markt w Stuttgarcie taniej niz ten, ktory zwrocilam na Allegro. Z infomacjami o numerach IMEI na 'zapieczetowanym' fabrycznie pudelku. Kupilam nie dlatego ze taniej, tylko dlatego, ze potrzebowalam telefonu.
Jedyna rada - badzcie ostrozni kupujac telefony, tez te, oznaczone jako 'nowe'. I chyba (?) inny podobny sprzet, ktory mozna kupic na raty.
Pouczajace doswiadczenie.
Zamykam temat.