Nie znalazłem działu "problemy techniczne z serwisem" więc piszę tutaj:
Używam Garuda Linux i przeglądarki FireDragon (opartej na Firefox). Jakimś uciążliwym bugiem/gliczem Allegro jest nieużywalne z takiego zestawu. Sprawa wygląda tak, że po wpisaniu adresu pojawia się strona główna Allegro. To jest ok. Klikając cokolwiek, gdziekolwiek, od razu wyskakuje "potwierdź że jesteś człowiekiem" i jakaś tam captcha oznacz motocykle etc. Wiadomo. Wypełniam to, przechodzi dalej. Mogę kliknąć jeszcze raz albo dwa po serwisie, po czym następuje "blokada". Kółko ładowania się kręci, ale strona przestaje się ładować. Nieważne co kliknę, czy odświeżę stronę - strona niby się "ładuje", ale w praktyce po parudziesięciu sekundach nawet i to przestaje udawać że się ładuje i pozostaje w pierwotnym miejscu.
Muszę odczekać parę minut, po których serwis znów na parę "kliknięć" zaczyna działać. Np. obejrzę 2-3 przedmioty i znów "blokada". Klikanie dalej znów powoduje udawane "ładowanie" i nic się nie dzieje. I znów parę minut muszę odczekać aby przejść dalej. Nie muszę wspominać, że takie używanie Allegro doprowadza do szewskiej pasji - gdzie co parę przejść serwis się blokuje.
Nie jest to kwestia ISP - z telefonu podpiętego do tej samej sieci Allegro działa poprawnie. Problem jest tylko z tym komputerem i tą przeglądarką. Ma ktoś jakiś trop o co chodzi? Jakaś blokada IP/zapytań, czy ki grzyb?
Dodam jeszcze, że Allegro jest jedynym serwisem/portalem/stroną internetową w której takie zjawisko występuje. **piiip**y, **piiip**e, wszelkie inne internetowe treści działają w 100% normalnie.
