Dobry wieczór,
Jakiś czas temu kupiłem towar w firmie oddalonej ode mnie ok. 200km. Już po miesiącu otrzymałem swój zakup. Oceniłem sprzedawcę marnie ale bez ubliżania. Wczoraj próbowałem kupić rzecz, ale okazało się, że jestem na czarnej liście nie tylko u mojego kontrahenta, ale też u 5 innych z którymi nie miałem zatargów. Dzisiaj rano otrzymałem wyjaśnienie, które w całości zacytuję:
Dzień dobry.
Zależy nam na wysokich ocenach sprzedaży. Dokładamy wszelkich starań, aby każdy klient był w pełni usatysfakcjonowany zakupem na naszych aukcjach. Niestety niekiedy zdarzają się sytuacje, gdy mimo, że z naszej strony wszystko przebiegło prawidłowo, kupujący ma nieuzasadnione zarzuty, czego upust daje w wystawionych przez siebie opiniach, co z kolei może się niekorzystnie odbić się na ocenach naszej sprzedaży. Aby uniknąć tego typu sytuacji w przyszłości, korzystamy z narzędzia "czarna lista".
Bardzo przepraszamy jeśli Pana uraziliśmy, niestety nie ma możemy usunąć Pana z listy.
Wracają czasy: tych klientów nie obsługujemy, jak na "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz". Przeżyłem już historię, ze sprzedającym smartwatche, który nie uznaje żadnych gwarancji, a bateria dla niego to to samo co akumulatorek wsparcie Allegro zero. Trzeciego razu nie będzie.
