Przedmiot kupiony w sklepie, przyniesiony do domu i użyty choćby raz (przez klienta końcowego) nie jest już przedmiotem nowym. Nowy, jest wtedy, gdy to TY (kupujący po raz pierwszy) otwiera plombę na pudełku w chwili zakupu. Nie dotyczy to dużych sklepów, w których w celu prezentacji produktu trzeba to pudełko otworzyć i sprzęt uruchomić, pokazać, zaprezentować. Tu trzeba oko przymknąć ale... jak nazwać laptopa (który swoją premierę miał w roku 2016, fakt, wygląda jak nowy i jest takim wpisem OZNACZONY) nowym?
Gdzie są oryginalne broszurki, książeczki producenta, instrukcje, choćby czysta karta gwarancyjna, folie, pudełko i inne? No gdzie to sie podziało? I taki WYCZYSZCZONY produkt poskładany z super wyglądających pokryw matrycy, palmrestów ... jest nowy?????
Brak zasilacz, brak baterii, brak pudełka i innych ale produkt NOWY?
Wiecie jak to działa na człwieka, który sobie w wyrze przegląda na małym ekraniku oferty, i każdą musi od dechy do dechy przeczytać, a noż, domazali coś maczkiem gdzieś w opisie?
Allegro, włądze allegro, jeśli myślą że przymykanie oka na te **piiip**olinikus to sposób na kasę - ostro się myli - bo... 80% nerwusów odpuści poszukiwania już po jednym wieczorku, serio.
Dzisiaj, oglądałam NOWEGO laptopa, wystawiony jako NOWY ... a na miejscu okazało się że dysk ma nabit 904 godziny pracy. Jaki nowy? Oczywiście, gwarancja producenta nie istnieje i jest tylko 12 miesięcy ze sklepu (powiedzmy wprost, komisu). Przecież oznaczenie tego sprzętu frazą NOWY to jawne przestępstwo, prawda?
Jest to oszustwo!
Dlaczego o to walczę?
Bo sprzęt sklepowy nie jest plombowany!!!
Można na legalu iść do jakiegoś "X coś tam", odebrać zamówiony przez neta sprzęt, przynieść do domu, podmienić RAM, podmienić płytę na identyczną lecz z wadam, moż na na legalu podmienić matrycę i oddać sprzęt nazad do sklepu.
Zwaracałam w taki sposób laptopa już 3 razy, miał być nowy a gwarancja producenta mówiła że trwa już od 4 miesięcy a dyski miały nahulane kilkadziesiąt godzin pracy!
Nowe znaczy nowe!!!!
Wtedy, po moim zwrocie (a pan w sklepie włączył laptopa, sprawdził czy parametry się zgadzają, sprawdził osprzęt, sprawdził czy nie ma wad fizycznych (widocznych rys itp.) i po 2 minutach wyjął kasę i oddał.
I co?
Bez problemu wpakuję tam uszkodzone bebechy i zwrócę, potem BUBLA nabędzie ktoś inny, z outletu jako ... NOWY, po zwrocie.
A ile laptopów oznaczonych jako NOWE jest ze zwrotu?
Setki tysięcy!
Ludzie, 65% dostawców NOWEGO używanego sprzętu na Allegro to Centrum Serwisowe S.A. pod Warszawką.
Nowe, oznacza że nigdy nie było w serwisie, nigdy tego nikt nie używał, jest pełna niezarejestrowana jeszcze gwarancja producenta. Bez niespodzianek i podobnych.
