Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Od długiego czasu kupuje naprawdę dużo przez allegro, w ostatnim roku wydałem przez allegro około 117.000 złotych w około 230 transakcjach. I wszystko szło dobrze dopóki nie otrzymałem uszkodzonego telewizora. I tutaj zaczęły się schody - sprzedający nawet nie odebrał przesyłki, system allegro wysyła różne przypadkowe informacje nie związane z transakcją , jedynie żywy człowiek odpisuje, że allegro protect nie działa i żadnych pieniędzy nie dostanę.
Czy ktoś dostał pieniądze w ramach tego programu, czy tylko ja nie mam szczęścia ? Proszę o informacje.
Tak przy okazji po tym, jak zostałem oszukany przez allegro, zacząłem kupować produkty bezpośrednio od sprzedających, i okazało się, że 8 transakcjach na różnicy cen przy tych samych produktach, ale kupionych bezpośrednio od sprzedających zaoszczędziłem już więcej, aniżeli dostałbym w ramach tego programu, czy iini też zauważyli, że te same towary sprzedający są w stanie sprzedać dużo taniej ???
@panwszystkich od załatwiania takich rzeczy masz na allegro dyskusję, a w niej masz przedstawić dowody na potwierdzenie swoich twierdzeń. Skoro allegro nie przyznało ci racji i nie wypłaciło protecta tzn że musiałeś przedstawić dowody wyjątkowo słabe, bo papier od producenta potwierdzający to ze towar jest używany sprzedawcę by pogrążył. Allegro jest bardzo pro konsumenckie prawie się nie zdarza by nie wypłacili protect nawet na swój koszt
To są słabe dowody?
skoro przy produkcji nadaje się nr seryjny to jak sprzęt odnowiony ma mieć inny numer z literką B?
@panwszystkich Nie dostałeś wypłaty z Allegro Protect na własne życzenie, więc do kogo te pretensje? Kilka uwag:
1. Komentarze czyta się przed zakupem, a nie po zakupie. One mają pomóc nam podjąć decyzję, czy robimy zakup czy stawiamy na ryzyko.
2. Żeby otrzymać zwrot pieniędzy, trzeba przynajmniej wysłać towar (szczegóły w ustawie). Tworzenie "własnego prawa", że ja czekam na pieniądze, a później zwrócę towar to podchodzi pod próbę wyłudzenia.. I w tym momencie zyskujesz wiarygodność na poziomie Pana Wojtka...
3. Ustanowiłeś własne reguły transakcji, opierasz się na komentarzach nie dotyczących twojej transakcji... Po co? Chciałeś pieniądze z AP oraz zatrzymać odkurzacz?
4. Są pewne zasady postępowania i należy się ich trzymać. Zacząłeś niepotrzebnie kombinować. Chcesz skorzystać z prawa do ochrony, to zastosuj się do reguł programu ochrony.
@panwszystkich Odesłałbyś sprzęt to dostałbyś zwrot - jeśli nie od sprzedającego to od AP.
Działa. Dostałam pieniądze dzień po złożeniu wniosku,bo dyskusja to było odbijanie piłeczki. Obsługa Allegro, którą prosiłam o pomoc w końcu sama zasugerowała mi skorzystanie z tej opcji, nawet nie miałam pojęcia,że coś takiego jest.
Ja zauważyłem, że poza allegro prawie zawsze jest drożej. Przy niewielkich zakupach do kwoty 45-50 zł. zawsze jest i będzie na allegro taniej, bo żaden sklep nie oferuje wysyłki gratis przy takiej kwocie.
@vonNogay Jest jedno miejsce (też na literę A) w którym o wiele bardziej opłaca się zamawiać tańsze (i nie tylko tańsze) towary - oczywiście nie zawsze ale w wielu przypadkach da się naprawdę sporo zaoszczędzić.
Zerknąłem właśnie na zamówienia z ostatniego roku i na Allegro jest średnio dwa razy drożej.
@komis-bell a to prawda, znam osoby, które tylko tam nałogowo kupują 🙂
W ramach Allegro Protect mam dostać zwrot 40% bo sprzedawca nie uważał że jest odpowiedzialny niezgodność towaru z jego opisem. Milo ze Allegro postanowiło mi coś przyznać, ale uważam że powinnam dostać cała kwotę, od sprzedającego. Pozostaje przepychać się poza allegro.
Protect i wsparcie w dyskusji spadło bardzo nisko. Sam od miesiąca przepycham się z nieuczciwym sprzedającym. Chłop w dyskusji wyśmiewał allegro że mogą mu uja zrobić.
Jedna osoba twardo żądała wyjaśnień od sprzedawcy ale później odpisywał jakiś inny, randomowy i tylko chciał się układać ze sprzedającym, przedłużać czas na decyzje itp. Kupujący musi przedkładać dowody wadliwego sprzętu,wysłania paczki a i tak wystarczy słowo sprzedawcy"nie dostałem paczki" i musisz dalej udowadniać. Wierzyłem że allegro da jakąś ochronę a tu praktycznie nic. Sprzedający może sobie tydzień olewać temat po czym napisze jedno zdanie i bujaj się kupujący kolejny tydzień. Ostatecznie łaskawy sprzedający pan i władca wysłał inne urządzenie... paczka zwrotna podobno zagineła ale jednak paragon dostałem z "zaginionej paczki"... W ten piękny sposób mam 2 telefony, mniej na koncie ale kogo to obchodzi? Sprzętu od sprzedającego aktualnie nie opłaca się sprzedawać a nowy nie podlega już zwrotowi bo sprawa ciągnie się ponad 30dni.
Pozostaje unikając małych pseudo przedsiębiorców takich u których adres zwrotu to jakiś dziwny punkt odbioru paczek - tylko adres prawdziwej firmy albo do paczkomatu.
Każdego trzeba prześwietlić w necie czy czasem ktoś inny wcześniej nie miał z nim przebojów.
Ogólnie to Allegro Protect działa, ale jest to świadczenie uznaniowe.
Po drugie, to że kupujący musi udowodnić wadę produktu w procesie odszkodowawczym jest normalną procedurą. Domniemanie istnienia wady produktu w chwili sprzedaży, o której mowa w ustawie o prawach konsumenta, obowiązuje pomiędzy kupującym a sprzedawcą, a nie między kupującym a Allegro. Zgodnie z prawem ciężar udowodnienia faktu, spoczywa na stronie, która się na ten fakt powołuje.
Po trzecie. Kupujący wykorzystują Allegro Protect, aby mieć przedmiot za darmo. A nieuczciwych kupujacych jest dużo więcej niż sprzedawców.
Po czwarte. Podanie jako adres zwrotów jakiegoś punktu odbioru, nie jest niczym dziwnym. Firmy często mają magazyn w innym miejscu niż siedzibę, czy też korzystają z usług fullfilmentu czy dropshipingu. A paczkomat jako adres zwrotny, to najmniej bezpieczna opcja.
Działało by gdyby daną sprawą zajmowała się jedna osoba a nie włączały się randomowo inne osoby które nie zapoznają się ze sprawą tylko patrzą na ostatnią wiadomość i reagują w zasadzie tylko dlatego że wcisnęło się"pomoc".
Co do udowadniania to logiczne. Ale dlaczego po przedstawieniu potwierdzeń wystarczy że sprzedający odpowie że nie dostał. Przedstawiam screeny z rozmowy mailowej i chatu gdzie konsultant potwierdza. Na koniec okazuje się że paczka wcale nie zaginęła a ja mam wszczętą reklamację u inpost. Dodatkowo sprzedający nie raczy w dyskusji odpowiadać a nawet napisać że paczkę nadał. Widać z rozmowy że reaguje dopiero na to że inpost prosi o odstąpienie od umowy.
Paczkomat chociaż ma monitoring z którego można sprawdzić odbiór a taki punkt jak w moim przypadku to czarna dziura. Potwierdzenie jest a sprzedawca mówi że paczki nie ma xD
W dyskusji brakuje możliwości dodawania kilku screenów w jednej wiadomości, warto by jeszcze umożliwić w jakiś sposób dodawanie video. Ja z obaw nagrałem pakowanie,włożenie do paczkomatu jak i odbiór przesyłki - ale nie miałem jak tego zamieścić.
?
wrzucić na YouTube i wkleić Link
Niby tak ale czy można tak wrzucać imei i dane sprzedawcy do sieci?