Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Co należy zrobić w przypadku, kiedy konto zostało zablokowane bezpodstawnie? Na allegro trwał spór między kupującym a sprzedającym, chodziło o reklamację, sprzedający jako osoba fizyczna odmówił uznania reklamacji z uzasadnionych powodów, które wymienił w treści sporu, skończyło się zamknięciem sporu przez allegro, uznaniem go za nierozwiązany i kupujący otrzymał zwrot pieniędzy mimo niezwrócenia przedmiotu sprzedaży, a sprzedający został tą kwotą obciążony, a jego konto na allegro zablokowane (jak i powiązane konto rodzinne). Kupujący najprawdopodobniej dostarczył skan zgłoszenia sprawy na policję, ale nawet jeśli to to nie przesądza o tym, kto zawinił. Sytuacja powinna pozostać w zawieszeniu do czasu wyjaśnienia sprawy przez policję, a allegro podjęło samodzielne, nieuzasadnione decyzje. Kupujący kilkukrotnie zrobił podobny numer, jest to znana wśród zainteresowanych przedmiotem sprzedaży metoda oszustwa. Kupujący przekazał przedmiot sprzedaży zgodny z treścią ogłoszenia, do dnia dzisiejszego go nie odzyskał, do tego został obciążony kwotą sprzedaży tego przedmiotu. Sytuacja wręcz abstrakcyjna, pomijając zupełnie kwestie niekompetencji pracowników pojawiających się w treści sporu - zmieniali się co chwilę, bo nie potrafili odpowiadać, zmieniali termin na decyzje wedle uznania wprowadzając niepotrzebny zamęt (dotyczyło to terminu zamknięcia sporu). Jakie w takiej sytuacji środki może podjąć sprzedający? Jak odblokować konto? Jak rozwiązać sytuację obciążenia kosztem sprzedanego przedmiotu?
Jak to przeczytałem to może nie zostać nigdy odblokowane, ale możliwość odblokowania istnieje tylko wywiązania się z zobowiązań wobec Allegro i po kontakcie z działem bezpieczeństwa.
Czyli kupujący, mimo że nie zawinił, nie ma żadnej możliwości wyjaśnienia takiej sytuacji?
Chwila,
Jakie w takiej sytuacji środki może podjąć sprzedający? Jak odblokować konto? Jak rozwiązać sytuację obciążenia kosztem sprzedanego przedmiotu? jesteś kupującym i Ci zablokowali konto?
Nie, mnie to nie dotyczy. Kupujący zgarnął to, co kupił, a allegro dodatkowo zwróciło mu środki nie wiadomo na jakiej podstawie i obciążyło tymi kosztami sprzedającego, który przez oszusta został z niczym. Do tego zablokowali mu konto w jeden dzień, co nijak się ma do jakichkolwiek terminów regulowania płatności. Z pracownikami allegro nie ma kontaktu, nie odpowiadają na wiadomości. Nie wiadomo co robić. Czy w ogóle można coś robić. Sytuacja jest delikatnie mówiąc nieuczciwa. Kupujący poszedł na policję, bo to był jedyny warunek zamknięcia sporu, ale to, że coś zgłosił nie oznacza, że policja cokolwiek z tym zrobi. Już wiadomo (ustalone telefonicznie), że nic nie zrobi. Przedstawienie skanu zgłoszenia nie znaczy, że już ktoś został uznany za winnego. Jak na moje żaden nie powinien póki co dostać pieniędzy skoro policja została włączona w temat. A allegro odgórnie zamknęło spór, dopisało że nie został wyjaśniony i zwróciło kupującemu kasę. Został wyjaśniony, bo sprzedający reklamacji nie przyjął, do tego oferował różne rozwiązania, których nie musiał. Kupujący celowo rozkręcił aferę, bo już ileś razy to praktykował i zadziałało. Sprzedający jest z miejsca uznawany za winnego, a w tej sytuacji jest zupełnie odwrotnie. Ma na tą chwilę związane ręce, dlatego zwróciłam się tutaj, bo może ktoś było w podobnej sytuacji i udało się to jakoś wyjaśnić.
Tak zgodnie z regulaminem Allegro tak działa POK, ale dlaczego nie dają możliwości wyjaśnienia sprzedającemu tego nie wiem. Był tu niedawno taki wątek o zgłoszeniu na Policję jako warunek otrzymania rekompensaty, ale z niego jasno wynikała wina sprzedającego, może pisze o innym przypadku.
Tak, czytałam to, ale trochę inna sytuacja. Tutaj sprzedający odmówił uznania reklamacji, kupujący się na to nie zgadzał, robił hałas i przeciągał rozmowę, w końcu został zmuszony iść na policję, bo inaczej allegro nie zwróciłoby mu kasy. Poszedł, zgłosił, allegro zamknęło spór uznając za nierozwiązany i POK zwrócił kasę kupującemu. Sprzedający mógł nawet bez uzasadniania nie uznać reklamacji, nie uznał jej i napisał wyraźnie z jakich powodów, zaoferował nawet rozwiązanie, które miało zadowolić obie strony, ale kupujący odmówił i awanturował się dalej. Teraz te blokady i cisza na czacie z allegro. Nie wiem co to za praktyka i nie wiadomo co z tym zrobić. Skoro kupujący nie zwrócił przedmiotu to dlaczego otrzymał zwrot pieniędzy?
Często było opisywane że kupujący nie zwracał przedmiotu i dostawał rekompensatę z POKu, więc to nie pierwszy tego typu przypadek. Dlaczego Allegro nie uznało argumentów sprzedającego? nie znam szczegółów sprawy>trudno się odnieś.
Wprost tego nie napisali, ale wychodzi na to, że przez to, że sprzedający nie uznał reklamacji, a kupujący nie zgodził się na żadne z proponowanych rozwiązań. Tyle, że to nie jest powód do uznania racji kupującego.