Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Przed chwilą po wpisaniu jakiekolwiek frazy zauważyłem, że wyszukiwanie działa jedynie dla produktów a nie ofert. Nie mam opcji rozłączenia produktu.
Czy to jakiaś zmiana czy błąd ? @w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_
z nowymi rzeczami jest jeszcze gorzej. jest taki śmietnik, że się rzygać chce.
@K0LP Zgadzam się!
Na Allegro powróciłem kilka miesięcy temu. Kupuję i kupowałem głównie rzeczy używane (audio, płyty, książki, foto i podobne), najczęściej od osób prywatnych. Wyszukiwanie produktów innych niż "sklepowe nówki" jest w tej chwili niesamowicie utrudnione. Nawet w przypadku nowych też nie jest to świat idealny.
Z zakupem rzeczy nowych przeniosłem się już na Am...n (z ich Prime), a z używanymi na razie testuję, jak to wygląda e.Bay. Kilka transakcji (zakupy zza granicy) zaliczyłem - jest OK, bo jeżeli chodzi o PL, to jest tam kiepsko.
e**y za granicą działa bardzo dobrze, na co dzień mieszkam w Niemczech i głównie tam kupuję. Dodatkowo, taka ciekawostka: od jakiegoś chyba 1,5 roku prywatni sprzedający w Niemczech sprzedają na e**y.de za darmo i bez prowizji! I jakoś można prywatnych sprzedających nie wystawiać poza nawias, da się i serwery im nie padły 😄 Jak sobie pomyślę, że Allegro też by mogło taką innowację wprowadzić... to śmiać mi się chce z mojej naiwności 😄
No, przed chwilą skończyłem przenosić swoje oferty do konkurencji. Z Allegro i Allegro Lokalnie mnie już nic nie łączy prócz wspomnień i nadziei na to, że będzie sens tu wracać.
Naraaaa, korpoludki 😄
Też przeszło mi to przez myśl i szczerze mówić nie przechodzi. Jednym z aspektów przez które się ociągam to wizja przenoszenia się na Ox.x.xxLxx.x.xX z racji dość prymitywnego panelu sprzedawcy. Czy możesz powiedzieć gdzie się przeniosłeś i jak wygląda tam klimat jeśli chodzi o samo narzędzie. Dodam że sam sprzedaję rzeczy używane.
Właśnie na Oxlxsllaslcasdcv się przeniosłem. Też sprzedaję używane szpeje. No panel sprzedawcy nie jest jakiś nie wiadomo jak wspaniały, ale przynajmniej mam wyświetlenia. Na Allegro Lokalnie wyświetleń praktycznie nie przybywa odkąd ograniczyli wyświetlanie ofert na "normalnym" (sic!) Allegro.
W sumie się wdrażam dopiero i mam nadzieję, na rozwój tego portalu i ufam, że w miarę napływu sprzedawców, będzie się rozwijał. A jak nie to będę próbował inne. Biorę też pod uwagę dywersyfikację — w sensie część rzeczy na oxxxxlasdf, trochę na bibej, zależnie od tego co gdzie ma szansę mieć lepsze wzięcie. Na razie będę obserwował, gdyż nic nie zmieniło się na gorsze, tylko wyświetleń szybciej przybywa.
Powodzenia 🙂
Dzięki za info. Nie zaszkodzi spróbować. A jak wygląda kwestia rozliczania się z sprzedaży? Na Allegro co by nie mówić mam elegancki plik który generuję na początku miesiąca i idę z nim do księgowej? Na OxxxxxLxxxxxxxX jest jakieś narzędzie do tego ?
Nie wiem jak ze sprawami księgowymi. Sprzedaję prywatnie.
Dzięki za info. Też bym tak chciał ale się boję więc mam działalność 😉 A tak na poważnie jak pomyślę że miałbym przenieść ponad tysiąc ofert na OxxxxxLxxxxxXa w taki sam sposób jak korzystam z niego prywatnie to mnie aż ciarki przechodzą, Allegro ma mnóstwo niedomagań jako narzędzie, jednak nie wiedzę na ten moment lepszego. Ostanie zmiany są straszne, jednak to nadal jest największy portal w tym kraju stąd... co za nie fart 😉
o** to tak średnio lubię, e**i wygląda zdecydowanie przyjemniej (no ale kosztuje, więc rozumiem uciekanie do darmowej konkurencji).
Ale co stoi na przeszkodzie żeby się powystawiać na kilku platformach jednocześnie? Ja tak robię. Ludzie raczej nie kupią Wam tego samego jednego dnia na tych wszystkich platformach 😉 więc zdążycie skasować z reszty, jak kupią na jednym, ale wystawienie na kilku zwiększa potencjalnie zasięg. A nawet jak kupią to na o** chyba bez konsekwencji można nie potwierdzić sprzedaży po prostu.
Książki i ubrania (i tam jeszcze jakieś drobiazgi) jeszcze na v****d można wystawić.
Wystawianie jednoczesne wiąże się jednak z ryzykiem sprzedania 2 razy tego samego egzemplarza i ewentualnych problemów z tego wynikających. Może się zdarzyć podwójna sprzedaż, bo nie zdążysz ściągnąć przedmiotu z drugiego portalu (np. gdy sprzedało się w przeciągu weekendu, a ty akurat balujesz w Pcimiu). No i później kombinacje, podkoloryzowane tłumaczenia, w szczególności serwisowi...
Jednak można się bawić w ten sposób, żeby nie wystawiać drugiego egzemplarza w miejscach, gdzie jesteś wiązany umową po kliknięciu kup teraz. Bo np. ibej nie wybacza i trzeba tam z tym uważać. Więc drugi przedmiot można wystawić np. na serwisach pokroju marketplace na fb, gdzie sprzedaż odbywa się bez automatów, na gębę. Tam tłumaczysz się tylko kupującemu, a jak nie chcesz, to nawet nie musisz.
Oczywiście to wszystko przy sprzedaży raczej rzeczy używanych, prywatnie.
Tak, z tym się zgadzam,a le tak jak mówię: na o** też nie trzeba się szczególnie tłumaczyć, po prostu nie zatwierdza się sprzedaży. Można też w ogóle nie dodawać przesyłki (a dopiero po kontakcie ze strony zainteresowanego), a ogłoszenie nadal wisi i robi reklamę - jak wyjeżdżam to po prostu dezaktywuję przesyłkę 😉
Oczywiście nie zachęcam do wystawiania na raz na dwóch portalach gdzie powstaje obowiązek sprzedaży.
mnie tez to wkurza
Problem polega na braku możliwości wyłączenia grupowania ofert. Przez to dziadostwo nie można znaleźć tego czego się szuka, bo pogrupowanie jest beznadziejne i nieużyteczne.
Cieszymy się razem z Tobą że jesteś zadowolony z nowej wersji wyszukiwarki. Wszystko co niezbędne do szybkiego znalezienia oferty zostało wyłączone dla naszego dobra.
Allegro R.I.P. 01.10.2024
Ić pan w uj. Dzisiaj chciałem kupić czajnik elektryczny. Po dwudziestu paru minutach bezsensownego scrollownia pseudowyników pseudowyszukiwania wsiadłem w auto i pojechałem kupić stacjonarnie w najbliższym sklepie😅
Tak, po prostu od 1.10 Allegro uczy nas jak nie kupować na Allegro 😄
Chciałem sobie znaleźć berberynę firmy Swanson po najtańszych cenach, więc wpisuję i sortuję:
https://allegro.pl/listing?string=berberyna%20swanson&order=p
Według allegrowej super-wyszukiwarki powinno mi zwrócić dwa wyniki (ten producent ma 3 różne produkty). Zamiast tego widzę duplikaty. Do tego pierwsze dwa wyniki to jakieś pseudo-promowane za 68,99zł oraz 79,66zł gdzie nie ma napisane, że to promowane. Po prostu dalej jest "produkty". Interesujący mnie produkt według tego jest za 65,00 zł.
Tymczasem przypadkowo wcześniej odkryłem TEN SAM produkt za 56,05zł, który na liście produktów jest CAŁKOWICIE NIEWIDOCZNY i nie da się go znaleźć nawet klikając na te produkty
https://allegro.pl/oferta/swanson-berberyna-cukrzyca-serce-skora-odchudzanie-5752517517
Najniższa cena to najniższa cena, więc produkt ten powinien być widoczny. Czy zespół odpowiedzialny za wprowadzenie tej "super wyszukiwarki" współdzieli jedną działającą komórkę mózgową, czy składa się z kretów i szpiegów, którzy swoimi działaniami mają na celu irytować rodaków, by przesiedli się na Amazo-ny, czy inne Ali-expressy?
Sortowanie w przypadku grupowania nie ma żadnego sensu. Korespondowałem o tym z Pomocą Allegro i ostatnia odpowiedź jaką uzyskałem, to taka, że sortowaniu podlegają, cytuję: "reprezentanci produktu". Niestety jaka cecha reprezentantów jest brana pod uwagę przy sortowaniu według najnowszych, nie uzyskałem odpowiedzi do tej pory.
Wobec powyższego nie wiadomo też jak się zachowa nowododana oferta, do grupy gdzie istnieje produkt dodany np. miesiąc temu. Czy taka zbitka wpadnie wyżej w przypadku sortowania według najnowszych(?)
Co lepsze, zauważyłem, że przy wyszukiwaniu wielu produktów na raz i sortowaniu według popularności (domyślnie), otrzymuję inne wyniki niż przy sortowaniu według ceny.
Dowiedziałem się, że w przypadku sortowania według popularności, jest brana po prostu pod uwagę popularność produktów Sprzedawcy, a jeśli ma inną ofertę, nawet trafniejszą pod względem kryteriów wyszukiwarki, to nie będzie pokazana, bo jest pokazywana tylko jedna zbiorcza oferta od jednego Sprzedawcy.
Czyli w tym przypadku sortowanie działa jak filtrowanie, choć nie powinno, bo sortowanie nie może zmienić zbioru wyników, a wyłącznie ich kolejność.
Od kiedy Allegro zaktualizowało swoją wyszukiwarkę, wprowadzając grupowanie i inne zmiany, aplikacja przestała być dla mnie użyteczna. Od miesiąca nie mogę znaleźć żadnej potrzebnej rzeczy, korzystając z Allegro. Jestem użytkownikiem Allegro od kilkunastu lat i najnowsza aktualizacja sprawiła, że wyszukiwanie konkretnych ofert stało się niemożliwe. Lepsze wyniki otrzymuję, szukając w Google lub innych zewnętrznych aplikacjach. Obecnie wolę robić zakupy na **piiip**ie lub nawet w Temu. Dobrych rzeczy się nie zmienia, a jeśli już, to na lepsze. Allegro wprowadziło chaos w swoje wyszukiwanie