Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Witam, chciałam dowiedzieć się czy ktoś miał podobną sytuację i jak to się skończyło. Szukam jakiejś odpowiedzi bo pierwszy raz w życiu mam taki problem.
Sprawa wygląda tak, że :
7.11 zamówiłam kilka leków i opłaciłam zamówienie z góry przelewem tradycyjnym.
W sugerowanych terminach dostawy byla podana data 14 lub 15.11 co mi pasowało bo chciałam dostać swoje zamówienie jak najszybciej.
Przez 3 kolejne dni nie było żadnej zmiany w "statusie zamówienia" , było tylko że jest "Opłacone" trochę się niepokoiłam , że 3 dni robocze i nawet zamówienie Nie jest "w przygotowaniu".
Z ciekawości zaczęłam czytać opinie na temat sprzedającego i aż się wystraszyłam bo to nie pierwsze takie zachowania.
Typu brak kontaktu, bardzo długa wysyłka, jakieś problemy z oddaniem kosztów albo że paczka wgl nie była wysłała.
Zauważyłam też jakaś informację ,że paczka " przyjdzie z opóźnieniem" ale kiedy nie wiadomo bo nadal nie ma numeru przesyłki.
W końcu doszłam do wniosku, za długo to trwa i źle było że nie było wiadomości od sprzedającego.
Postanowiłam ,że zrezygnuje z zamówienia.
Napisałam w wiadomości prywatnej do sprzedającego, że " rezygnuje z zamówienia i zaraz wypełniam zwrot oraz proszę o oddanie kosztów "
Wypełniłam "Zwrot towaru " bo nie bylo opcji "anuluj zamówienie " , a przeczytałam że wybierając "zwrot towaru" anuluje zamówienie.
I tak zrobiłam , nad zamówieniem pojawiło się informacja "Zwrot Zgłoszony" i termin zwrotu do 25 listopada (powód zwrotu dałam taki że przedmioty nie dotarły na czas )
Kolejnego dnia pojawił się e-mail od sprzedającego ,że anulował zakup.
Nad zamówieniem pojawiła się informacja "Zakup Zwrócony" tego i tego dnia ale jak wejdę w szczegóły to nadal mam że termin zwrotu do 25.11
I mam pytanie czy ja zrobiłam bardzo źle wybierajac "zwrot towaru"?
Czy powinnam zignorować ten termin odesłania towaru , który do mnie nie dotarł bo nie został wysłany nawet i nie był w przygotowaniu?
Czy po 25.11 nie bede ponosić jakiejś odpowiedzialności ?
Wiem że sprzedający ma 14 dni na zwrot kosztów.
I nie otwierałam dyskusji allegro , wiadomości były w okienku prywatnym na allegro.
Jeszcze pytałam się z obsługi Allegro w tej sprawie i dostałam odpowiedź ,że powinnam zignorować ten 25.11 i ogółem postąpiłam dobrze ale jakoś nadal się martwię .
Dziękuję że dotarliście do końca, dziękuję za odpowiedzi i proszę o wyrozumiałość , pierwszy raz miałam taką sytuację w życiu .
Wszystko co opisałaś i co odpowiedziało Allegro jest prawdą, jeżeli nie zwróci Ci w terminie 14dni max środków to wówczas otworzysz dyskusję.
@Client:103346784 niczym się nie martw 🙂 Wszystko zrobiłaś poprawnie, jeśli nie ma możliwości anulowania zamówienia to można zgłosić zwrot. Jeśli dotyczyło to zamówienia nr ab9827c0-5e9f-11ed-b454-ad149f6f0113 to sprzedający zlecił już zwrot, który zaksięgował się poprawnie 🙂
Jeśli masz jakieś wątpliwości czy pytania dotyczące Allegro pisz tutaj śmiało, chętnie pomożemy 🙂