Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry, mam problem z zakupem i nie wiem, jak wyjść z tej sytuacji bez straty. W połowie kwietnia zamówiłam monitor, który w tamtym okresie był na dużej promocji. Wybrany przeze mnie sprzedawca miał dobre opinie, więc zdecydowałam się na zakup u niego. Gdy składałam zamówienie, w ofercie było jeszcze kilkanaście sztuk, a produkt przyjść do mnie przed majówką.
Tak się nie stało i urządzenia nie mam nadal... Po kilku wymienionych wiadomościach mam pewność, że nie rozmawiam z osobą polskojęzyczną, ale według oferty wysyłka miała być z Polski. Gdy pytałam o opóźnienie, dostałam wiadomość, że rzekomo producent zatrzymał produkcję tego modelu i wznowi ją za 2 miesiące. Został mi zaproponowany zwrot kosztów oraz sugestia, iż mogę zamówić produkt, gdy wróci do oferty. Co ciekawe, sprzedawca miał ten monitor w ofercie na nowej aukcji – już po cenie przed obniżką, czyli 800 zł wyższej.
Zwróciłam na to uwagę w wiadomości, oferta ze sklepu zniknęła, a ja dostałam odpowiedź, że producent CAŁKOWICIE zaprzestał produkcji tego modelu. W obrębie niecałych 24h rzekomo najpierw ją zawiesił chwilowo, potem na stałe, a co najlepsze, na innych aukcjach monitor jest normalnie dostępny. Na tym się kończą informacje, które uzyskałam, gdyż od tygodnia zarówno na moje wiadomości, jak i wiadomości Allegro, sprzedawca odpowiada losowymi "tak" lub "dobrze".
Zdaję sobie sprawę z tego, że Allegro mnie wesprze przy zwrocie środków, jednak będę w tej sytuacji 800 zł stratna. Promocja na te monitory dobiegła końca i następna tego kalibru może być nawet za pół roku.
Czy mogę w tej sytuacji przymusić sprzedawcę do zorganizowania mi tego produktu? Mam wrażenie, że wszyscy mają w tej sytuacji związane ręce i albo pogodzę się ze stratą ogromnej promocji, albo będę nadal obserwować, jak Allegro próbuje konwersować samo ze sobą i udawać, że ma jakąkolwiek kontrolę nad sprzedawcą, który odpowiada "ok" na pytanie, kiedy produkt zostanie wysłany.
@Client:111334833 Nie, jeśli sprzedający zwróci Ci pieniądze za to zamówienie, wywiąże się z ciążących na nim zobowiązań, więc nie ma możliwości, abyśmy jakkolwiek zmusili go do przesłania Ci tego przedmiotu w tej cenie.
Ale jeśli dobrze znam obowiązujące prawo, to ja wcale nie mam obowiązku iść na rękę sprzedawcy i zgadzać się na jakikolwiek zwrot środków. Przecież mogę wymagać dostarczenia produktu. Inaczej w jakim stopniu Allegro chroni konsumenta i sprzedawców, skoro w takiej sytuacji przy każdej promocji konkurencja mogłaby sobie oferować nieistniejące produkty, aby podkopywać cudze oferty, a przy tym oszukiwać konsumentów?
@Client:111334833 tak , masz prawo domagać się wydania rzeczy i dochodzić swoich praw , ALE tylko z powództwa cywilnego , jeśli dostaniesz zwrot kasy co jak piszesz sprzedawca proponuje allegro nie ma mocy prawnej ,aby przymusić sprzedawcą , jak pisałem pozostaje Ci tylko sąd .
Dziękuję za merytoryczną odpowiedź. Na ten moment nie zgadzam się na zwrot pieniędzy, gdyż widzę co się dzieje i że sprzedawca próbuje mnie wyprowadzić w pole.
@Client:111334833 Sprzedający ma obowiązek wywiązania się z umowy zakupu, ale jak Ci zwróci to Allegro nic w tej sprawie nie zrobi, zostaje Ci sąd ale jak on jest z Chin to lepiej zapomnieć o sprawie.
Firma zarejestrowana na Polskę z tego, co widzę w danych sprzedającego. Oferują też fakturę VAT, co w przypadku Chińczyków odpada. Nie mam pewności, czy to nie jest jakiś krzak pseudo zarejestrowany w Polsce, ale spodziewam się, że do tego tak łatwo nie dojdę, bo musiałabym jechać na miejsce.
Nie zawsze...