Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
W połowie grudnia zakupiłam na allegro sukienkę - konkretny model z Elzą (wiadomo Kraina Lodu rządzi). Otrzymałam inny model, zadzwoniłam do sprzedawcy, dodatkowo wysłałam info czym się równią sukienki. Dość sprawnie załatwiłam wymianę i otrzymałam przed na 2 dni przed świętami znów ten niewłaściwy model sukienki. Więc wysłałam do sprzedającego ponownie mms-y czym różnią się sukienki i czemu tego nie sprawdził, przyznał, że z braku czasu nie sprawdził różnic.
Po świętach chciałam odesłać sukienkę, bo przecież to nadal nie to co chciałam, ale już nie mogłam dokonać darmowego zwrotu i tu powstał problem - bo przecież dlaczego ten sprzedawca na pokryć koszty wysyłki.
Po interwencji allegro dostałam etykietę od sprzedawcy i wysłałam sukienkę.
Po jakimś czasie, wystawiając opinię dodałam u tego sprzedawcy negatywa i opis całej sytuacji.
Dzień później miałam bardzo przykry telefon, że przecież Pan przeprosił, a ja tu wielce gram oburzoną a przecież dostałam zwrot środków a nie odesłałam sukienki i mam to natychmiast uczynić - rozmowę zakończono rzuceniem słuchawki.
Wchodząc na konto zobaczyłam, że Sprzedawca umieścił taki komentarz:
Przeprosiliśmy kupującego zq kłopot. Kupujacy dostal zwrot za całe zakupy jednak nie zwrócił nam reklamowanej sukienki. Wierzymy w uczciwość kupujacego i czekamy na jej zwrot
Sprawdziłam nr paczki i on jej po prostu nie odebrał, a jeśli nawet miałaby wrócić do nadawcy, to byłaby to jego firma zgodnie z danymi do nadania.
Wysłałam do niego info z tą treścią z prośbą o usunięcie komentarza. Nie zareagował.
Więc stwierdziłam, że napiszę do Allegro, podłączając informacje dot. śledzenia paczki, etykietę itp.
I po wielu mailach z obsługą dowiedziałam się, że "Kupujący może ocenić przebieg transakcji zgodnie ze swoją perspektywą, natomiast Sprzedający ma prawo odnieść się do zarzutów."
Tak więc wyszło na to, że Sprzedawca ma prawo pisać nieprawdę i mnie obrażać o ile nie używa wulgaryzmów, czy np informacji o charakterze reklamowym. A jeśli ktoś przeczyta mój komentarz z dodatkiem Sprzedawcy to pomyśli, że to ja jestem oszustką. Szlak mnie trafia...
Podsumowując, nie warto pisać komentarzy, bo Sprzedawca zawsze może odpisać , że jesteśmy po prosu złodziejami (nie używając oczywiście tego słowa) i wszystko będzie w porządku.
Pozdrawiam
Aneta (nick leszekspy)
@LeszekSpy Rozumiem Twoje wzburzone emocje, po prostu domagaj sie wyprostowania nieprawdy, nie rozumiem w czym problem? Allegro Ci napisało że to prawda, ze nie odesłałaś przesyłki czy że sprzedawca ma prawo odnieść się do Twojego komentarza treścią nieprawdziwych faktów? Na czym stanęło?
Odpowiedzieli:
najpierw:
"Kupujący może ocenić przebieg transakcji zgodnie ze swoją perspektywą, natomiast Sprzedający ma prawo odnieść się do zarzutów. Proszę mieć na uwadze, że nie mamy takiej możliwości aby zweryfikować w 100% sytuację i osądzić, która strona ma rację."
Potem, jak napisałam, że przecież dołączyłam wyciąg z śledzenia paczki, gdzie widać wyraźnie że ją odesłałam:
"Rozumiem Pani oburzenie, tylko tak jak wspomniałem Sprzedający może przedstawić swój punkt widzenia, tak jak Kupujący może opisać przebiec całej transakcji zgodnie ze swoją perspektywą. Allegro dba o interesy Kupujących jak i Sprzedających.
Załączniki są jedynie częścią transakcji, dlatego zachęcam do kontaktu ze Sprzedającym w celu wyjaśnienia tej sprawy."
Wiadomo, że Sprzedający nie będzie reagował, bo to nie jest w jego interesie, a Allegro umywa ręce.
@LeszekSpy trudno ocenić sytuację, znamy ją tylko z Twojego opisu, ale pierwszy raz w życiu słyszę, żeby Allegro nie poszło na rękę kupującemu. 🤔Dziwne.
też jestem w szoku,
tu chyba nie mogę wrzucić tych potwierdzeń, tez jestem w szoku, mąż podpowiada by iść z tym do zaprzyjaźnionego prawnika, ale to chyba gra nie warta świeczki.
@LeszekSpy Coś nie tak, bo wiadomo, ze usuwają komentarze. Masz dowody, może pomoże jeszcze ktoś modów @la_nika @mr_oma i się zorientuje w sprawie. Nie wiem czy pomawianie wbrew faktom jest zgodne z regulaminem, szczególnie jeśli im przedstawiasz dowód na wywiązanie się z odstąpienia od umowy, szczególnie, ze allegro pośredniczy w tej umowie i zaistniały fakt ma miejsce na ich platformie sprzedażowej.
może głupie pytanie, ale jak się zwrócić do moderatorów o pomoc, pisać wiadomość ?
@LeszekSpy Już je wywołałem @la_nika @mr_oma jutro może się zapoznają i coś nam tu napiszą 😉
@LeszekSpy Spróbuj napisać do Allegro po kilku dniach ponownie, załącz jeszcze raz dowód odesłania. Być może trafisz na innego pracownika, który odpowiedź do Twojego komentarza usunie.
Mi kiedyś przydarzyło się coś bardzo podobnego. Wtedy były jeszcze komentarze neutralne - sprzedawca otrzymał ode mnie taki komentarz za drobną niezgodność z opisem, a nakłamał w odwetowym komentarzu negatywnym, że chcę wymusić zwrot wpłaty bez odesłania towaru.
Niestety tacy są niektórzy sprzedawcy.
@LeszekSpy, z tego, co widzę, zgodnie z korespondencją mailową Twój komentarz (wraz z odpowiedzią) został usunięty i nie jest już widoczny na karcie ocen i komentarzy Sprzedającego. Nie mogę jednak znaleźć załączników, o których wspomniałaś w wiadomości. Czy mogę Cię prosić o wysłanie informacji dotyczących śledzenia paczki oraz etykietę na adres: spolecznosc@allegro.pl?
Po całodziennej walce doszłam do wniosku, że jedyną możliwością walki z tym **piiip**yzmem jest usunięcie komentarza i napisanie nowego, gdzie postaram się lepiej wykorzystać posiadane 500 znaków.
Zaraz prześlę na wskazany adres całość korespondencji - może przyda się w podobnych przypadkach,
Pozdrawiam
@LeszekSpy, dziękuję. 🙂 Daj proszę znać, jeśli dostaniesz odpowiedź na swój komentarz.
@LeszekSpy Na spokojnie, ochłoń i dopiero wystaw komentarz, aby nie był złośliwy a zawierał tylko prawdziwe fakty 😉 Chodzi o to aby było uczciwie i bez złych emocji 🙂 Liczę że będzie wszystko ok. Powodzenia 🙂
Mam podobne przemyślenia.