Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Czy da się anulować Zwrot produktu? Zwrot został dokonany przed wysyłką(tego samego dnia) i myślałam że w tym przypadku nie zostanie to wysłane a nie jestem w stanie wysłać paczki
Nie odbieraj paczki, wróci do sprzedającego.
@Client:86466754 Ale chcesz odebrać ten produkt, czy nie chcesz? Odebrałaś go? Jeśli chcesz, to odbierz i niczego nie musisz anulować ani odsyłać. Po prostu nie odeślesz, a sprzedawca nie odda Ci pieniędzy.
@Client:86466754
Jeżeli chciałaś zrezygnować z zakupu zanim Sprzedawca rozpoczął realizację zamówienia - to należało skorzystać z opcji ANULUJ ZAKUP. Jeżeli ta opcja nie była dostępna - to nie należało deklarować zwrotu (odesłania rzeczy) przed wejściem w posiadanie tej rzeczy (z chwilą wysłania formularza zwrotu z powodu odstąpienia Sprzedawca otrzymuje dodatkowo Twoje oświadczenie o odstąpieniu od Umowy o którym mowa w Art. 27 Ustawy o Prawach Konsumenta).
Na odesłanie (zwrot) rzeczy do Sprzedawcy masz teraz już tylko 14 dni - zgodnie z Art. 34 Ustawy o Prawach Konsumenta - a jeszcze nie weszłaś w jej posiadanie.
Złożonego oświadczenia woli (bez mocnych żółtych papierów) skutecznie anulować się nie da.
@A3dam ANULOWANIE, to odstąpienie od umowy. Gdyby było jak piszesz, to kupujący miałby obowiązek po anulowaniu odebrać rzecz i ją odesłać, ale na szczęście wypisujesz głupoty, dlatego kupujący nie musi odbierać po anulowaniu, czyli po odstąpieniu i odsyłać. Tak samo jak nie musi odbierać i odsyłać po zwrocie przed dostawą. Abyś zrozumiał - zwrot to potocznie odstąpienie.
Ponieważ anulowanie zakupu jest jednoznaczne z odstąpieniem od umowy, dlatego – zgodnie z prawem – skorzystasz z niego, jeśli kupisz jako konsument.
https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/sposoby-zakupow/jak-anulowac-zakup-rKDAEXOx8iX
@xyz96
Warunki wymagane do anulowania opłaconego zamówienia są opisane :
Jak anulować zakup - Pomoc Allegro
Powstrzymaj więc złośliwości wobec Kupujących oraz narażanie ich na ryzyko dodatkowych problemów - i nie wprowadzaj ich w błąd.
Twoje demonstracyjne lekceważenie przepisów nie spowoduje, że przestaną one obowiązywać.
Braków wiedzy i argumentów merytorycznych - nie nadrobisz pogardą wobec innych.
@A3dam ANULOWANI i ZWROT na Allegro to odstąpienie od umowy! Na szczęście wypisujesz głupoty, dlatego dwa posty wyżej się mylisz, komplikujesz do granic absurdu proste sprawy, a cytując pewnego forumowicza, dzielisz g.... na atomy. Twoje śmiertelnie poważne i chyba chorobliwe podejście do wszelkich przepisów więcej szkodzi niż pomaga. Gdy już zdobędziesz moją wiedzę i będziesz umiał tu praktycznie pomagać ludziom, będziesz najlepszy w rankingu, bo teraz jesteś na smutnym szarym końcu.
@xyz96
Do anulowania zamówienia (oferty zakupu złożonej Sprzedającemu przez Kupującego) dochodzi w przypadku gdy zajdą przesłanki opisane w Art. 31 p.2 Ustawy o Prawach Konsumenta:
UOKiK mówi tak:
Konsument, który zawarł umowę na odległość lub umowę poza lokalem przedsiębiorstwa, ma prawo odstąpić od niej bez podawania przyczyny w terminie 14 dni. Jest to tzw. prawo do namysłu, umożliwiające kupującemu zapoznanie się z towarem i rozważenie racjonalności zakupu.
Jak to się przekłada na opisaną sytuację? Klientka nie miała przecież możliwości zapoznania się z towarem - no chyba, że telepatycznie😊
Mogła jednak rozważyć racjonalność zakupu i po tym rozważeniu zmieniła (chyba...) zdanie. Zasada interpretowania wszelkich wątpliwości na korzyść konsumenta przemawia za Twoim podejściem. Ścisła interpretacja doprowadziłaby do zupełnie innego wniosku: skoro termin 14 dni liczy się od momentu odebrania towaru, to znaczy, że ani po, ani przed tym okresem odstąpienie nie jest możliwe. Ale wtedy nie byłoby opcji anulowania zakupu, no nie?
Oczywiście jeśli sprzedawca zapłaci za zwrot zamówienia, będzie miał prawo potrącić tę kwotę.
Jako rasowy szczególarz powinieneś zauważyć, że anulowanie zamówienia to tylko jedna z form odstąpienia od umowy, dostępna na Allegro do konkretnego momentu. Kupująca nie może anulować wysłanego zamówienia, na co słusznie zwrócił uwagę @A3dam . Może go natomiast nie odebrać, realizując swoje prawo do zwrotu bez podania przyczyny.
@Kasiulki2
Kupująca realizując swoje prawo do zwrotu bez podania przyczyny ma obowiązek wynikający m.in. z Art. 34 p.1 Ustawy o Prawach Konsumenta.
Jeżeli przedsiębiorca sam nie zaproponował Kupującej aby nie odbierała rzeczy - to nie odbierając przesyłki:
- Kupująca uchybi obowiązkowi odbioru zamówionej przesyłki
- przechodzi na Kupującą ciężar odpowiedzialności za ryzyko ew. uszkodzenia lub zaginięcia nieodebranej przesyłki.
- Kupująca pozbawia się prawa do ew. reklamacji dotyczącej nieodebranej przesyłki
- Kupująca nie wchodząc w posiadanie rzeczy nie jest w stanie zrealizować ciążącego na niej obowiązku zwrotu.
- Kupująca ponosi ryzyko obciążenia wyższymi kosztami (koszt powrotu nieodebranej przesyłki, który Ją obciąża może być wyższy niż np. koszt odesłania przesyłki w ramach SMART) .
etc.
@Kasiulki2 Ty też zaczynasz dzielić na atomy? Masz na to chęć i czas? To spotkaj się z Adamem i sobie dzielcie 🙂
Klientka nie musiała się z niczym zapoznawać, ona może zrezygnować bez zapoznania. Poza tym znowu się mylisz. Konsument może odstąpić od umowy przed otrzymaniem towaru, może odstąpić w każdej chwili, najpóźniej w ciągu 14 dni od jego otrzymania. To chyba już nawet dzieci wiedzą, więc nie trzeba tu czarować i odwracać kota ogonem, jak to robi Adam. Nie trzeba też żadnych ścisłych interpretacji i pseudo prawniczych wywodów. To jest forum dla zwykłych ludzi ze zwykłymi, allegrowymi problemami. Nie ma żadnych form odstąpienia, Allegro nazywa to sobie jak chce, ale zawsze jest to odstąpienie oparte na tym samym przepisie. Takim odstąpieniem może być anulowanie, zwrot, rezygnacja wysłana mailem, listem poleconym, gołębiem pocztowym i czym jeszcze chcesz. Nie komplikuj prostej sprawy. Kupujący może anulować wysłane zamówienie, wystarczy odstąpić od umowy po wysłaniu. Że też czepiasz się słówek.
@Kasiulki2
Czyżby myśli natrętne opanowały naszego adwersarza ?
Już mu się wydaje, że usiłuje polemizować: z Tobą, ze mną oraz ... Adamem 🤤
Przypomniał mi się fragment piosenki Kaczmarskiego
Raz Chińczyk w Japonce tak się zauroczył,
Że wizję małżeństwa był przed nią roztoczył.
Lecz kwiat Kraju Wiśni, rzekł: ani się mi śni!
Spójrz w lustro, wszak skośne masz oczy...
Żeby mi taki szczególarz jak Ty wypominał czepianie się słówek😀
Tymczasem słówka potrafią być istotne: uświadamiają kupującemu, że chociaż może odstąpić od umowy przed otrzymaniem towaru, to jednak może ponieść pewne koszty, jak choćby koszt zwrotu do nadawcy czy potrącenie kosztu wysyłki do klienta w części przekraczającej najtańszy oferowany koszt wysłania tego towaru. I na nic się nie zdadzą argumenty typu "jak nic nie odsyłałam, więc nie będę za to płacić".
Konsument powinien być świadom nie tylko swoich praw, ale i obowiązków. Na szczęście jakieś jeszcze ma😊
@Kasiulki2 Ale po co o tym wspominasz? Przecież to już chyba dzieci wiedzą, że po odstąpieniu konsument odsyła towar na swój koszt, a sprzedawca może (nie musi) oddać najniższy, zwykły sposób dostarczenia rzeczy. To są podstawy, tego w przedszkolu uczą.
Konsument nie musi płacić za odesłanie, jeśli odstąpi przed wysyłką, a natrętny sprzedawca mimo to wyśle.
Że niby oczywista oczywistość?
Gdyby uczyli w przedszkolu, wszyscy by wiedzieli, i - nie obraź się - byłbyś tu potrzebny raz na tydzień, a nie cały czas.
Większość pytań, za które dostajesz rozwiązania, to właśnie pytania a'la przedszkole.
Nie postponuję w ten sposób ani Ciebie, ani pytających. Nikt nie wie wszystkiego - ale już drugi raz w tym wątku wytknąłeś mi działanie, które sam stosujesz.
To i ja Ci wytknę, tak z czystej złośliwości: konsument musi zapłacić za odesłanie, jeśli odstąpienie nastąpiło przed wysyłką, ale po zmianie statusu zamówienia z "nowe" na, na ten przykład, "w realizacji". Sprzedawca nie ma obowiązku kontrolować przychodzących wiadomości w czasie rzeczywistym.
Oj, Kasia sobota wieczór, siedź se przy kominku na dupi...u i nie mów, że nie wszystko wszyscy wiedzą, nie wszyscy ale użytkownik, wie.😇
A bo doła mam... Śmierć, nieomal w rodzinie😣
Ania umarła, Zielone Wzgórze zniszczone! I jak tu nie płakać?
"Anne z Zielonych Szczytów" - też coś! Dobrze, że nie z seledynowych😁
Jak "Fredzia Phi-Phi" albo "Bractwo Pierścienia". Świętokradztwo po prostu.
Ot, to już żadnej świętości nie ma, ani zasad.
@Kasiulki2
Pozwolę sobie dodać, że ta zmiana statusu zamówienia z "nowe" na, na ten przykład, "w realizacji" to właśnie przykład działania Sprzedającego o którym mowa w w Art. 31 p.2 Ustawy o Prawach Konsumenta.
Do tego czasu (i spełniając dodatkowe wymagania formalne do skutecznego odstąpienia konsumenckiego) Konsument może anulować złożoną sprzedającemu swoją ofertę zakupu (t.j. wycofać bez związania z konsekwencjami i obowiązkami będącymi następstwem kliknięcia "kup teraz", a później ew. odstąpienia).
@A3dam Piszesz o prawach a większość kupujących, sam tu widzisz, nie wie jakie ma podstawowe prawa, zakup konsumencki-zakup os osoby prywatnej. Allegro udostępnia zakładkę "Moje zakupy" i tak anulowanie, zwrot, komentarz i korzystają a czy zgodnie z prawem.....nie zawsze, kogo wina?🤔