Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Spotkało mnie takie nietypowe zdarzenie. Kupiłem jedną rzecz na aukcji u pewnego sprzedawcy (nazwę sprzedawcy mogę podać Allegro, jeżeli okaże zainteresowanie). Transakcja przebiegła szybko i bezproblemowo: szybka wysyłka i dostawa, przedmiot sprawny. I o mały włos wystawiłbym dobrą ocenę, gdyby... nie ubiegł mnie jeden fakt ze strony sprzedającego.
Wkrótce po odebraniu paczki otrzymałem e-mail od sprzedawcy. E-mail zatytuowany "Przedłużenie gwarancji" o treści (wytłuszczenia moje):
"Dzień dobry (...), Dziękujemy za zakup. Czy wszystko w porządku z otrzymanym zamówieniem? Jeśli pojawiły się jakieś problemy prosimy o kontakt, znajdziemy pozytywne rozwiązanie. Zawsze jesteśmy otwarci na pomoc naszym klientom. Jeśli wszystko w porządku z zamówieniem będziemy bardzo wdzięczni za pozytywną opinię. Dbając o Państwa zadowolenie chcielibyśmy zaoferować Państwu możliwość darmowego przedłużenia gwarancji o kolejne 6 miesięcy na zakupione u nas produkty: Jak uzyskać dodatkową gwarancję? Wystarczy, że wystawią nam Państwo pozytywną opinię, oraz 5 gwiazdek w każdej kategorii ( zgodność z opisem, obsługa klienta). Jak wystawić opinię? 1. Zalogować się do konta Allegro oraz wejść w zakładkę moje zakupy. 2. Wybrać dokonane u Nas zakupy. 3. Na dole strony wybieramy „Oceń sprzedającego” 4. Zaznaczamy że „Polecamy” tego sprzedającego i dajemy po 5 gwiazdek w każdej grupie. 5. Możemy napisać krótki opis. 6. Wystawiamy ocenę. Pozdrawiamy. Zespół (...)"
Moja interpretacja jest prosta: w temacie mowa o przedłużeniu gwarancji, potem gadka-szmatka i na koniec konkretna oferta: dostaniesz przedłużenie gwarancji w zamian za 5-gwiazdkową ocenę(!). Uważam to za próbę nieuczciwego przekupstwa, żeby nie powiedzieć mocniej: działanie korupcyjne.
Z powyższego względu wystawiłem sprzedawcy opinię negatywną, ponieważ nie lubię nieuczciwości i czytając maila utraciłem zaufanie do innych pozytywnych ocen wystawionych temu sprzedającemu (może wszystkie sobie w ten sposób kupił?). Sprzedający nawiązał kontakt i próbował przekonać mnie do wycofania opinii. Gdy to się nie udało - przeforsował jej usunięcie za pośrednictwem Allegro.
I tu przechodzimy do meritum posta:
1. Czy w ocenie Społeczności postępowanie sprzedającego polegające na ofercie wydłużenia gwarancji za wystawienie super-opinii było działaniem uczciwym?
2. Czy działanie Allegro, które usunęło opinię mówiącą prawdę o działaniu sprzedającego było słuszne? Czy raczej nosi znamiona tuszowania nieuczciwości?
Pozdrawiam
Wojciech
@RaVan70 A jak sklep oferuje przedłużenie gwarancji do 5 lat za kwotę np 100 zł > to też jest korupcja? > przecież przy zakupach sprzęty AGD i RTV jest to nagminna praktyka > a tutaj zamiast płacić miałeś wystawić 5 gwiazdek
Może nie jest to zbyt etyczne działanie > ale nie nosi znamion czynu zabronionego > czyli Allegro słusznie usunęło Twoją ocenę
To chyba nie jest dobrzy przykład. Co innego gdy dopłacam za coś świadomie i sam "mam czego chciałem", a co innego gdy swoim głosem utrwalam (być może błędnie pozytywną albo błędnie negatywną) ocenę sprzedawcy. To jest nie w porządku wobec innych kupujących, którzy kierując się moją opinią będą podejmować swoje decyzje zakupowe. Ale OK, nie będę się kopał z koniem o szczegóły. Po prostu kończę z wystawianiem ocen na Allegro. Jakichkolwiek ocen.
@RaVan70 nie widzę nic nie etycznego w zachowaniu tego sprzedawcy, wymusili je raczej klienci, czym?
- nie raz tu czytałem opinie kupujących, że ocenę na 5 gwiazdek dają tylko wtedy jak sprzedawca da im jakiś gratis (bo przecież 4 gwiazdki to też ocena dobra - a w statystykach allegro ocena 4,5 jest już nieakceptowalna)
- zdecydowanie więcej osób wystawia negatywne niż pozytywne komentarze, często najmniejszy błąd w 1 na 500 zamówień oznacza negatywny komentarz i maksymalnie 100 komentarzy pozytywnych (te 100 bardzo optymistycznie !!!)
- allegro nic sobie nie robi z tego, że kupujący dostaje produkt, wystawia negatywa i "sugeruje", że jak dostanie 50-70% zwrotu pieniędzy to On usunie negatywa - i część sprzedawców płaci.
Kończąc z mojej perspektywy przykład ciekawy ale przy tym co robią inni to jest w zasadzie nic - ktoś by dał 4 gwiazdki da 5 ^^ gorszą praktyką jest przekupywanie kupujących do usuwania negatywów bądź wystawianie przez kupujących negatywów w celu osiągnięcia jakiejś korzyści - i te dwa ostatnie każdy ma w d*** to kto by się przejmował 6 miesiącami ekstra gwarancji za 5 gwiazdek.
@RaVan70 no jak Cię zmusił do wystawienia pozytywnej oceny to nasza rację.
@RaVan70 Ocena powinna być zgodna z przebiegiem transakcji, oferty przedłużenia nie musisz przyjmować, uważam jak za to zaniżyłeś ocenę to źle.
Etyczne to nie jest ale to jest tylko metoda obronna na mało logiczne systemy oceniania i rankingi sprzedawców . Sprzedawca może być tylko ofiarą reguł allegro . Nic złego nie robi ,chyba że obrona to coś złego.
To niestety efekt działań allegro. System oceniania jest tak skonstruowany, że już nawet nie mówiąc o negatywie ale zwykłe obcięcie gwiazdki może całkiem rozwalić małą firmę z małą ilością komentarzy. A komentarze mają to do siebie, że wystawia je 10% kupujących i nie oszukujmy się zadowolony klient rozpakowuje i zapomina, niezadowoleni choć trochę zawsze pamiętają.
Tutaj ewidentnie widać zwykłą desperację sprzedającego wynikającą z dużych wymagań allegro i małej ilości realnie wystawianych komentarzy. Wystarczy, ze klient miał zły dzień, kurier kichnął czy nie daj Boże wziął jednodniowy urlop i paczka doszła dzień później. Stracone kilka gwiazdek i można stracić możliwość wysyłki smartem. Bez smarta mniejsza sprzedaż. W dodatku za sprzedaż bez smarta też co niektórzy klienci mimo iż wiedzą ile zapłacą zanim zapłacą potrafią wystawić negatywa lub obciąć gwiazdki. A wtedy żegnaj szanso na odzyskanie smarta. I tak mała, uczciwa firma może splajtować bo kurier kichnął.
Tak wiem, że to brzmi nie wiarygodnie ale to są obecne realia dla sprzedających.
Po wystawieniu negatywa to teraz albo się dostaje przedsądowe wezwania do usunięcia albo solidną próbę przekupstwa, żeby tylko smarka nie stracić i utrzymać się w sprzedaży. U dużych sprzedawców to się rozmywa w tłoku i nie jest tak źle. Ale tam tak naprawdę jakość bywa gorsza (towar wrzucony w sam foliopak chyba już nikogo nie dziwi).
Małe firmy na tym cierpią. Jak jakość sprzedaży po takim komentarzu spadnie poniżej 98% to żegnaj smarcie. A do tego wystarczy dosłownie zły humor klienta albo obraza bo np. jego konto przestało być testowe i teraz musi od jednego sprzedawcy kupić za minimum 45zł żeby mieć darmową dostawę, a on chce nadal móc od 5ciu osób kupować za 40zł lub miał informacje o dostawie jutro chociaż sprzedawca ustawił wysyłkę na 2 dni a allegro wyświetliło co chciało....xD
Dziękuję za komentarze, a szczególnie tę bardzo wyjaśniającą odpowiedź. Wnioski niestety nie są optymistyczne.
Problemem nie jest to, że jakiś sprzedawca oferował "gratisy" za ocenę, ale to że ja w takiej sytuacji nie mam żadnej pewności czy wystawione mu oceny są zgodne z rzeczywistością. Może faktycznie ma te swoje 98% nie dlatego że jest dobry, ale dlatego że "płaci" za oceny.
Z treści wątku wynika, że cały schemat wystawiania ocen na Allegro jest psu na budę, bo "każdy orze jak może" i oceny sprzedawców to może być jedna wielka fikcja, służąca tylko utrzymaniu się przy "Smarcie". I że masowa tandeta ma się w tym schemacie lepiej niż wartościowi sprzedawcy. Szkoda. Będę mieć na uwadze przy kolejnych zakupach: nie kierować się ocenami. I trzymać się z dala od uczestnictwa w tej fikcji. Nie wystawiać ocen.
@RaVan70 tak system jest ułomny i sprzedawcy raczej nie chodzi o kupowanie komentarzy tylko żeby mieć dobrą opinię bo ona nie jest po to żeby kupujący mógł sprawdzić sprzedawcę, tylko allegro mogło sprawdza sprzedawcę, żeby mógł tu sprzedawać 😞 dam przykład w dziale inwestycje trzeba mieć mininmum 98 % żeby sprzedawać a tu takie kwiatki kupujących nie czytających ofert, negatyw za brak smarta 😞 i Ci sprzedawcy po dwóch negatywach mogą pożegnać się z firmą o ile sprzedają tylko na allegro 😞 a że mały procent wystawia pozytywy bo po co jak wszystko jest ok to mamy tego efekt 😄
Skoro NIE MA NEGATYWÓW to dlaczego uważasz, że sprzedawca kupił oceny? Serio sądzisz, że ktoś był niezadowolony z produktu/dostał bubel i wystawił 5 gwiazdek za gwarancję dodatkową? BŁAGAM! Litości... Ja oceniam sprzedawców po negatywach a nie ilości pozytywów. Właśnie dlatego, że allegro nie uwzględnia w ocenie sprzedawcy ilości dokonanych transakcji bez zarzutu tylko ilość pozytywnych opinii (pozytywna = 5, dla allegro 4 i mniej to ocena NEGATYWNA bo skutkuje poważnymi problemami ze sprzedażą). W takim razie jak chcesz przekonać niewiarygodnie leniwych klientów do wystawiania ocen pozytywnych skoro SĄ ZADOWOLENI, ale nie chce im się dzielić tym? Dlatego będę bronić sprzedawców. Nam jedna klientka obniżyła ocenę bo faktury nie dostała BO NIE ZAZNACZYŁA, że chce. I oczekiwała, że złamiemy przepisy skarbowe i wystawimy jej fakturę po fakcie. Skoro nie mogliśmy (bo to wykroczenie skarbowe) to obniżyła ocenę. I co ja za to mogę hmm? Gdyby taka akcja jak "w zamian za 5 gwiazdek dam Ci przedłużoną gwarancję" miała uratować przed tak kretyńskim zachowaniem klienta też byśmy z tego skorzystali.
Dostajesz 500, a oni obiecują jak zagłosujesz na nas będziesz miał 800. To też korumpcja? Mnie to przekonało i nie ważne że ceny wzrosły dwukrotnie.
Nie bardzo rozumiem co autor chciał przez to powiedzieć, przykład i uzasadnienie raczej oderwane od tematu wątku.
Niestety - każdy broni się jak może (przed działaniami serwisu Allegro). Moim zdaniem - niesłusznie wystawiłeś negatyw sprzedawcy. Jednak trzeba było mu zwrócić uwagę, żeby nie rozsyłał tego typu wiadomości - nikt tego nie polubi.
Zadowoleni klienci - oceniają transakcje w ok. 20% - przynajmniej tak jest u mnie. Klient niezadowolony (nie przeczytał opisu aukcji, nie spojrzał na czas wysyłki) - czuje wręcz jakieś zobowiązanie, żeby wystawić negatywa, lub dla zasady obciąć gwiazdki.
@majster_man no pewnie, że to też korupcja.
Tak, tu sprzedajacy daje ze swojego zysku a tam z kasy polskich podatników, dla mnie to nie korupcja tylko złodziejstwo.😡
Ludzie to lubią sobie problemy stwarzać jak ten Ravan, kupuje towar wszystko jest ok , sprzedający chce dać dodatkową gwarancję a ten negatywa wali, zastanów się człowieku nad sobą, bo ewidentnie coś z Tobą nie tak.
Jak nie chcesz to nie bierz tej gwarancji nikt Cię nie zmusza.
Jak najbardziej uczciwe podejście sprzedającego, a nie żadna korupcja(zastanów się , sprawdź co to słowo oznacza)
Dlatego nasz kraj tak wygląda jak mamy takich malkontentów którym nic się nie podoba.