Czy sprzedawca może wymuszać zmianę dodanej opinii na temat zakupu ktorego dokonałam?

[Client:103312881]

Dokonałam zakupu na alegro produkt, który  mnie rozczarował i byłam niezadowolona dodałam opinie oceniłam go na 3 i niepolecałam. Sprzedawca zadzwonił do mnie z pretensjami, że jest to dla niego krzywdzące nakazują mi zmianę wystawionej opinii ? Czy jest wogole możliwe takie zachowanie sprzedającego? Jeśli tak to po co jest możliwość dodawania opinii ?  Spodziewałam się produktu znacznie lepszej jakości a jakość niestety daje dużo do życzenia 

[LEW433]

@Client:103312881 Tak niektórzy sprzedajacy robią a nawet straszą sądem, jeżeli nie obraża twój komentarz i nie narusza regulaminu niczego nie usuwaj.

[Ziolko39]

@Client:103312881 nakazują mi zmianę wystawionej opinii ?      Kto CI nakazuje ? Sprzedawca może najwyżej poprosić o zmianę opinii > to czy zmienisz, to Twoja dobra wola.

[akcesoria-net-pl]

@Client:103312881 nie polecasz produktu czy sprzedawcy? 

[kolekcjoner608]

Produkt był nie taki jak oczekiwałaś to czemu tego od razu nie zgłosiłaś sprzedawcy ? Zawsze lepiej i łatwiej jest się dogadać przed wydaniem wyroku .Fakt sprzedawca nie może nakazywać ci zmiany opinii ale na pewno jest to dla niego krzywdzące .Jeśli produkt był zły to trzeba było ocenić negatywnie produkt a sprzedawcę ocenić dopiero po zgłoszeniu mu problemu i jego odpowiedzi .

[kaliszaneczka-x]

Dałaś słabą ocenę sprzedającemu za jakość produktu? Troszkę nie fair bo to 2 różne sprawy. Towar nie pasuje to zwracasz lub reklamujesz. W allegro wiele się pozmieniało ale za słabo się te zmiany uświadamia klientom. Opinia o sprzedającym dotyczy tylko samej transakcji. Czy jak kupisz coś w sklepie i w domu po rozpakowaniu okazuje się to bublem toteż latasz po internecie i obsmarowujesz cały sklep, a najlepiej jego wszystkie filie? Szczerze wątpię... Sprzedający się o to mocno wnerwiają, bo w większości przypadków można problem rozwiązać na spokojnie przez zwrot czy reklamacje. A Ty nawet nie próbowałaś użyć właściwej drogi postępowania. Obniżając ocenę sprawiasz, że kontu sprzedawcy spada jakość. Konsekwencją może być utrata smarta. Co skutkuje gromadką kolejnych niezadowolonych klientów oraz mocnym spadkiem sprzedaży (czytaj odebraniem środków do życia w dobie kryzysu). Nie ma się co dziwić, że próbuje to naprostować. Dziwne by było jakby nie próbował...

[maxr01]

Ja kompletnie nie rozumiem takiej sytuacji. 

- Zakup na Allegro - klient nie jest zadowolony z produktu - po prostu odstępuje od zawartej umowy "bez podania powodu zwrotu", nie ponosi nawet żadnych kosztów transakcji - wszystko jest "zwalone" na sprzedającego. Kupującego nic kompletnie to nie kosztuje.

- Zakup w zwykłym sklepie stacjonarnym - kupujący ponosi koszt dojazdu do sklepu, kupuje produkt, ponosi koszt dojazdu do domu, towar nie podoba mu się , ponosi koszt dojazdu do sklepu celem złożenia reklamacji, reklamacja zostaje odrzucona - na podstawie prawa, jest inna niż w zakupach przez "internet", ponosi koszt dojazdu do domu, wyjazd do serwisu - kolejny koszt - potem kolejny wyjazd do serwisu po odbiór towaru , kolejny koszt.

Wracam do tego beznadziejnego tematu - otrzymałaś produkt, który Cię rozczarował i nie byłaś z niego zadowolona. Chyba logicznym postępowaniem byłby zwrot takiego towaru z tytułu "odstąpienia od umowy" - nawet bez podania przyczyny - przecież to jest prawo każdego kupującego. 

Allegro jest  "bezpieczną " platformą do zakupów, powiedziałbym , że nawet pro-konsumencką. 

Miałaś do wyboru cały szereg różnych działań - zwrot z tytułu odstąpienia od umowy, reklamacji, to było Twoje prawo.

Ale również możesz wystawić sprzedawcy "nega" - tylko teraz pytanie - dlaczego nie korzystasz ze swoich praw? Towar Ci nie odpowiada, a nie chcesz z niego zrezygnować, ani nie składasz reklamacji. Zostawiasz go sobie , nie wiem dlaczego, skoro Ci nie odpowiada, jednak nie odsyłasz go do sprzedawcy. I wystawiasz negatywy sprzedawcy - dlaczego tak się zachowujesz? Weź pod uwagę fakt, że sprzedawca nie jest producentem, ale stara się .... A że dzwoni do Ciebie - to czasem tak bywa, po prostu dba o swój interes. A że "nakazuje" Ci zmianę komentarza - sorry, w to nikt nie uwierzy, może jedynie poprosić....