Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dot. Zamówienia 95b38460-9e6c-11ed-beb9-bd37e20d0961.
Historia konwersacji dostępna jest w dyskusji ze sprzedającym.
Przedmiot został odesłany na reklamację, a ja otrzymałem informację, że sprzedający zlecił zwrot środków.
Nie otrzymałem żadnej dodatkowej informacji w tej sprawie, ale zwrot środków wskazuje, że reklamacja została uznana.
Dlaczego zwrócona kwota jest niepełna? Produkt kosztował 40,99zł, a zwrot wynosi 40zł.
Ponadto zwrot nie uwzględnia poniesionych kosztów przesyłki (16,99), które zostały udokumentowane w procesie reklamacyjnym i powinny zostać zwrócone zgodnie z art. 561_2 i 561_3Kodeksu cywilnego.
Allegro zamknęło obie dyskusje mimo, że zwrócona kwota jest niepełna, a ostatnia wypowiedź sprzedającego wprowadza w błąd sugerując, że chodzi o zwrot (a nie, jak w rzeczywistości o reklamację.)
A nie minęło 30dni dyskusji?https://allegro.pl/pomoc/kontakt
Minęło 14 dni. Sprzedający zwrócił część kwoty, a Allegro zamknęło dyskusję z komentarzem "Sprzedający prawidłowo wykonał zwrot wpłaty do kupującego dnia 06.10. W związku z tym sprawę uznaje za rozwiązaną i zamykam Dyskusję..."
Otwarłem nową, którą też zamknęli z komentarzem: "Z toku korespondencji wynika, że sprzedający uznał reklamację oraz zwrócił pieniądze. Cieszę się, że sprawa znalazła swój pozytywny finał. Rozumiem, że kupujący nie zgadza się, iż wszystko przebiegło zgodnie z Pana myślą, jednak w tej sytuacji nie mamy podstaw do podjęcia dalszych działań wobec sprzedającego. Finalnie odzyskał Pan środki, zatem po dokładnym zapoznaniu się ze sprawą podjęliśmy decyzję o zamknięciu dyskusji."
Fantastycznie
Nie może tak działać przecież, to ich BOTy tak działają, zawołamy moderację, pewnie jutro Ci odpowiedzą: @w_kiwi @ko_alka @la_nika @nat_not @_HolaOla_
Najwidoczniej Allegro uznało że sprawa jest zakończona, a twoje pretensje o rzekome 99 groszy są poprostu śmieszne.
Co to za ludziska....
A przeczytałeś do końca zanim wysiliłeś się na napisanie komentarza?
No cóż, widocznie wszyscy tak mają... podpowiem Ci. Oprócz 99 groszy chodzi jeszcze o koszty przesyłki.
A swoją drogą, to gdzie przebiega granica śmiesznych pretensji? skoro już ustaliłeś, że nie przy 99 groszach? 1zł? 10zł? 100zł?
A ja przedstawię Ci pewną sytuację i spojrzenie z innej strony. Kupujesz przedmiot "X" - bo nie piszesz co kupiłeś. Nie piszesz, kiedy kupiłeś, nie piszesz z jakiego powodu złożyłeś reklamację.
Gdybyś kupił ten przedmiot w sklepie "stacjonarnym" - poniósłbyś koszty dojazdu do tego sklepu w obie strony + czas. Chciałbyś złożyć reklamację - znów koszty dojazdu w obie strony + czas. Sklep przyjąłby reklamację i wysłał towar do naprawy gwarancyjnej - czas ok. 14 dni. Potem znów musisz jechać po odbiór towaru - znów koszt dojazdu w obie strony + czas.
Teraz to sobie podlicz i skalkuluj ile pieniędzy i czasu zaoszczędziłeś.
Gdzie przebiega granica śmiesznych pretensji - chyba ciężko to ustalić. Weź np. sprzedawcę, który pakuje kupującemu kilka szt. towaru za łączną sumę 45 zł - żeby kupujący miał darmową przesyłkę. Po czym kupujący zwraca sprzedawcy towar za 40 zł, pozostawiając sobie jedną rzecz za 5 zł. Na takiej transakcji sprzedawca jest "w plecy".
Czy to też można uznać za granicę absurdu?
Wydawało mi się, że problem który przedstawiłem jest dość prosty i nie ma tu wielkiego znaczenia co to było i dlaczego było reklamowane.
1. Reklamacja zgłoszona
2. Reklamacja uznana - wykonany niepełny zwrot bez kosztów dostarczenia przesyłki na reklamacje, co jest niezgodne z regulaminem Allegro: https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/zasady-reklamacji-i-zwrotu-towaru/kto-ponosi-koszty-zwrotu-p...
3. Brak jakiegokolwiek wyjaśnienia ze strony sprzedającego.
4. Allegro (nieproszone) uporczywie zamyka obie dyskusje uznając niepełny zwrot za poprawny.
Ja się pytam dlaczego?
Przytoczyłeś fantastyczne cechy handlu e-commerce, jednak żaden z nich nie ma związku z moim pytaniem. No chyba, że czegoś nie zrozumiałem?
Takich cech można by jeszcze wiele wypisać i prowadzić akademickie dyskusje, czy są absurdem.
------------------------------------------------------------------------
Ja też rozumiem, że są ludzie, dla których to historia o 20gr i pchle.
Z mojej perspektywy to niedbalstwo lub błąd w działaniu algorytmów/automatów, który być może łatwo naprawić i warto to zrobić.
@p_cembala jedno pytanie co zaznaczyłeś o ile zwracałeś lub zgłaszałeś przez allegro ? a jak po za allegro czy dołączyłeś pismo reklamacyjne ?
Zacznijmy od tego ze jesli zakup byl od firmy to kodeks cywilny nie ma zastosowania tylko ustawa konsumencka. Druga rzecz co zostalo zaznaczone w formularzu allegro bo ten formularz zawiera zwrot i pod nim reklamacje jedna na drugim i ludzie sie myla a w systemie allegro potem weslug babola kupujacego sprzedawca dziala
No faktycznie, podczas drugiej dyskusji o niepełny zwrot wybrałem "brak zwrotu wpłaty po odesłaniu produktu" bo opcja reklamacji jakoś nie miała dla mnie sensu. Być może stąd nieporozumienie.
Hmm... jeżeli kodeks cywilny nie jest trafną podstawą prawną to mamy jeszcze regulamin Allegro https://allegro.pl/pomoc/dla-kupujacych/zasady-reklamacji-i-zwrotu-towaru/kto-ponosi-koszty-zwrotu-p...
Chciałbym wiedzieć dlaczego decyzja w tej sprawie jest sprzeczna z regulaminem 🙂
@p_cembala ustawa konsumencka chroni cię bardziej niż kodeks cywilny bo zakup jest od firmy. W przypadku zwrotu koszt zwrotu ponosi kupujący a w przypadku uznanej reklamacji kupujący nie ponosi ani kosztu wysłania ani odesłania reklamacji ewentualnie musi okazac się kwitem ile zapłacił za wysylkę żeby mu za ten koszt sprzedawca oddał. Jeśli to była reklamacja to w dyskusji wyjaśnij o co chodzi na spokojnie bo sprzedawca zrobił to co mu w systemie zaznaczyłeś. Ale po mojemu troche już po ptakach bo dostałeś zwrot kasy a tak mogłby ci towar wymienić lub naprawić a na końcu kasę zwracać
@p_cembala W systemie widzę tylko jedną dyskusję w tej sprawie, która została ponownie otwarta i zamknięta wczoraj. Mogę jedynie powtórzyć słowa prawcownika, który weryfikował sprawę opisaną w sporze:
Z toku korespondencji wynika, że sprzedający uznał reklamację oraz zwrócił pieniądze. Cieszę się, że sprawa znalazła swój pozytywny finał. Rozumiem, że kupujący nie zgadza się, iż wszystko przebiegło zgodnie z Pana myślą, jednak w tej sytuacji nie mamy podstaw do podjęcia dalszych działań wobec sprzedającego. Finalnie odzyskał Pan środki, zatem po dokładnym zapoznaniu się ze sprawą podjęliśmy decyzję o zamknięciu dyskusji.
Opisanie problemu tutaj nie zmieni tej decyzji. Możesz jedynie skontaktowaś się w tej sprawie przez formularz. Nie rozpoczynaj nowej dyskusji, tylko wybierz jedną z dostępnych form kontaktu: