Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Istnieje gdzieś tam sobie inny, słynny portal pseudo akcyjny o nazwie, którą tu cenzurują zatem kodem pojadę, mowa o E z dopiskiem BAJ, wiadomo o co chodzi.
I teraz powstaje pytanie ...
Dlaczego Allegro istnieje tylko w Polsce i w Chinach, tylko Polacy i Chińczycy tu sprzedają?
Dlaczego, nie ma tu ludzi z całej UE?
Gdybym ja była szefem allegro, to:
1. paczkomaty allegro istniałyby już we wszystkich miastach pow. 100.000 mieszkanców w całej UE
2. allegro miałoby wielojęzyczny interface
3. zainstałaby firma o nazwie AllegroKurier i to ona zajmowałaby się przewozem paczek po UE
"Płodna" dzisiaj jesteś, skąd takie pytania>przemyślenia. 😐
Bo na innym portalu można kupować od większej ilości ludzi, często taniej ale... niestety, niebezpieczniej. Allegro powinno się za to wziąć. Powinna powstać jakaś odmiana ALLEGRO EUROPE ze zintegrowanym translatorem. Ja często używam aplikacji V K na smartfonie, jest świetna, po tłumaczy tekst w locie. Znajomi wysyłają jakieś linki zza granicy, od razu czytam tłumaczone na j.polski bo zintegrowany jest GoogleTranslate.
Allegro powinno pójść tym krokiem i stworzyć coś znacznie większego, lepszego, żywszego.
Przekopywanie śmieci sprowadzonych zza ganicy przez cwaniaczków zaczyna męczyć, fajnie byloby gdyby te śmieci można było sprowadzić do kraju bez prowizji choćby warszawiaków 🙂
UE ponoć nie ma granic i tak dalej, prawda?
W czym zatem problem, aby zrobić w UE jakiegoś konkretnego kolosa?
Bo trzeba byłoby stworzyć oddziały w każdym kraju?
A po co w każdym?
Na początek: Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania czyli te kraje, w których handel internetowy hula pełną parą.
85% poleasingowego asortymentu w Polsce pochodzi właśnie z tych krajów.
Sa rożni sprzedajacy jak i też kupujący, młodzi szukają tanich ofert i często nie patrzą od kogo i gdzie kupują>później często są problemy, dla mnie oprócz ceny ważne jest "allegro gwarantuje bezpieczne zakupy".😊
Jaki jest problem z gwarantowaniem bezpieczeństwa w innym kraju?
W Polsce można, w Niemczech już nie?
Polskiego sprzedawcę można wytresować policjantem i prokuratorem a niemieckiego już nie?
A jak radzi sobie z tym konkurencja E coś tam BAJ?
Przecież, gdyby kanciarzy było po uszy i biznes nie byłby opłacalny to ... już by go nie było, prawda?
Polska to kraj "kombinatorów", mamy to we krwi.😧
@piimaa Przecież "E" czy "A" czy "Ali" ma tą samą formułę co Allegro "gwarancja lub zwrot kasy' Tylko tam jest tak sprytnie to zrobione, że kupujesz coś taniej niż w Polsce ale patrząc na cenę przedmiotu tylko tak się wydaje. A koszty przesyłki?. Dodaj razem i wtedy wychodzi prawdziwa cena. Koszty wysyłki do Polski są dosyć duże.
Pewnie dlatego, że im się nie opłaca 😄
@piimaa bo allegro ledwo radzi sobie z obsługą polskiego rynku. Wejście na rynki europejskie to spora inwestycja, a polscy sprzedawcy nie dadzą już rady pokryć tych kosztów. Ledwo wyrabiamy na tutejsze koszty utrzymania allegro.
Przecież oni nie będą patrzeć na sprzedawców i po prostu podniosą znowu opłaty
Nie wiem jakie muszą zostać wprowadzone podwyżki, żeby sprzedawcy W KOŃCU się zbuntowali. No ale jak się dają golić serwisowi i dalej jest szerokie grono sprzedawców to znaczy, ze wszystko jest w porządku i można ciągle podnosić ceny (prowizje, opłaty transakcyjne, abonamenty, oplaty i prowizej od oplat i prowizji) 😄 😄 😄
Ostatnio z Chin po legalu (z oplatami celnymi) cos sobie sprowadzilem. Taniej 40% od najnizszej ceny w tym serwsie. O ile 1 szt to tak sobie to przy 5 sztukach przynajmniej 100zł mam w kieszeni.
Chłopie, Polska to PATOlonia (dawniej Polonia), tutaj można ceny z Marsa zaserwować a i tak imbecylizm pospolity płacić będzie. Polska to ŻNIWIARNIA, te wszystkie ceregiele związane z kantem, mitem, bajerą wrzucane są w koszta czyli w koszt końcowy produktu. Sprzedawcom zwisa to, ile co kosztuje bo zapłaci za to imbecylizm powszechny, który:
- nie zeźre
- nie ubierze się
- długów nie spłaci
ale produkt kupi bo musi pokazać że "się ma a ma się bo ... stać".
PATOlonia to raj na Ziemi dla biznesu, przekrętasów, wyłudzaczy i innych cwaniarskich krawaciarzy. Biznes to biznes, serwer postawią, stronkę zrobią, program wgrają, posadzą na stołkach moderatorów biedne dziewczyny za 3000 netto (PLN jakby co) do łapki i muszę się biedne użerać, by stołków nie stracić, mydlić oczka, ściemniać i tak dalej aby chronić ten cały mechanizm bo.. dla mechanizmu pracują. Tak jest wszędzie, wszędzie i od dawien dawna a najlpeszy biznes dla konsumenta końcowego to tak na serio - wypiąć zada i nie mieć nic. Dopiero wtedy biznesik odczuje różnicę, dopiero wtedy ale nie w tym śmiechowym kraju, w którym iloraz inteligencji 90% konsumentów waha się w przedziale "cuś" między ślimakiem a żabą. Polacy to gadżeciarze, uszkodzeni gadżeciarze, kupować muszą, bez względu na to czy coś jest potrzebne, dobre, konkretne czy... tylko ładnie świeci i inni też to mają.
Gdyby w PATOlonii choćby 75% ludu miało IQ pow. choćby 8 kresek ... allegro poszłoby z torbami 😆