Autoryzacja nie powiodła się.
Odśwież stronę i spróbuj jeszcze raz.
Dzień dobry 🙂
zamierzałam kupić używaną książkę, w opisie nie było podanych żadnych szczegółów typu zagięcia, podkreślenia w środku itp. Dodatkowo był błąd w opisie książki (tom 4), a na foto był tom 1. Zapytałam o to w weekend sprzedawcę pisemnie. Rano w poniedziałek dostałam informację, że mają tyyyyle wysyłek, że odpowiedzą konkretnie w ciągu 2-3 dni. Odpowiedzi nie dostałam do dzisiaj, a właśnie zauważyłam, że oferta jest już nieaktualna. Strasznie nieprofesjonalne, tym bardziej że to firma, a nie osoba fizyczna.
Chcę wystawić ocenę po takim kontakcie ze sprzedającym.
Gdzie i czy w ogóle mogę to zrobić?
dzięki, pozdrawiam
Marta
@serebro_x Niestety, bez zakupu nie wystawisz oceny sprzedającemu na Allegro.
Dzięki za mega szybką reakcję! 🙂
ŻAŁUJĘ. Nie omieszkam jednak wysłać mu moich pozdrowień osobiście...
dobrego dnia 🙂
M.
serebro_x "pozdrowienia osobiście" - - uważaj żeby nie spotkać na drodze kogoś kto przyjmie "pozdrowienia" na klatę i sprzeda Ci "pozdrowienia" lepsze niż Twoje 🙂
No jakoś się nie boję, jeśli służy to zrozumieniu tematu przez takich "sprzedających"... 🙂
Należy się zachowywać profesjonalnie. Jeśli ktoś mnie pyta, to odpowiadam. Cokolwiek - "nieaktualne, sprzedałem, tom 1, tom 4 , tom 10" itp. To świadczy o podejściu do klienta, do człowieka. Ale tak to jest mierzyć kogoś swoją miarką.
Jeżeli jesteśmy na profesjonalnej platformie kupno-sprzedaż, działającej od x lat, to dlaczego nie mogę oczekiwać, przypuszczać, że jest jakaś forma oceny takiego czy innego równie nieprofesjonalnego zachowania...? Nie chodzi tu o dokładanie komuś, ale o zwrócenie uwagi, że trzeba traktować drugiego człowieka z szacunkiem - bo może czeka na tę informację, może chce kupić właśnie od niego, a tak - dzięki takiemu brakowi ogarnięcia prostego tematu, traci na przyszłość potencjalnego klienta.
@serebro_x Dla czego od razu nieprofesjonalne, pewne w poniedziałek popołudniu przedmiot został sprzedany dla tego nie dostałaś odpowiedzi.
No i co z tego? NADAL jest to nieprofesjonalne. Wystarczy napisać: "mam kupca, sprzedaję, sprzedałem". Cokolwiek. Ale odpowiada się ZAWSZE. Nie - za przeproszeniem - olewa się nikogo.
Miałam ostatnio powtórkę z rozrywki. Krótkie, szybkie zapytanie. Czekałam 24h na odp. której nie dostałam, choć cały czas pani x była online. Dopiero gdy zapytałam, czy odpowiada na pytania, czy nie zawraca sobie tym głowy, raczyła odpisać. A ja w międzyczasie kupiłam od kogoś po wyższej cenie, kto podszedł do tematu normalnie, poważnie. W ten sposób pani x straciła potencjalnego klienta, a tak btw - to nadal sprzedaje swój produkt...
A czy warto kimś takim sobie zaprzątać głowę???😁
Drogi LEW433 🙂
I to jest odpowiedź! - nie warto sobie zaprzątać tym i kimś takim głowy - dokładnie.
Ale zwrócić człowiekowi spokojną uwagę, że WYPADA cokolwiek odpowiedzieć, bo to jest profesjonalne i może ktoś czeka, to może właśnie na przyszłość zwróci na to uwagę i będzie pamiętał...? To już dużo, prawda? 🙂
Nie powiedziałam, że ja się nie mylę. Absolutnie. Myli się każdy.
Zatem - ja nie zaprzątam sobie tym tematem głowy, zmykam, inne rzeczy czekają 🙂
pozdrowienia 🙂
Na to bym nie wpadł: oceniać sprzedawcę za brak odpowiedzi, nic od niego nie kupując. Nic. tylko podsunąć allegro pomysł na rozszerzenie jakości sprzedaży o "jakość odpowiedzi" :]
Litości ! ;]
To mało pomysłowy jesteś...
Należy się zachowywać profesjonalnie. Jeśli ktoś mnie pyta, to odpowiadam. Cokolwiek - "nieaktualne, sprzedałem, tom 1, tom 4 , tom 10" itp. To świadczy o podejściu do klienta, do człowieka. Ale tak to jest mierzyć kogoś swoją miarką.
Jeżeli jesteśmy na profesjonalnej platformie kupno-sprzedaż, działającej od x lat, to dlaczego nie mogę oczekiwać, przypuszczać, że jest jakaś forma oceny takiego czy innego równie nieprofesjonalnego zachowania...? Nie chodzi tu o dokładanie komuś, ale o zwrócenie uwagi, że trzeba traktować drugiego człowieka z szacunkiem - bo może czeka na tę informację, może chce kupić właśnie od niego, a tak - dzięki takiemu brakowi ogarnięcia prostego tematu, traci na przyszłość potencjalnego klienta.
W Twoim rozumieniu, najważniejsze że sprzedawca właśnie sprzedał, przytulił pieniądze i w nosie ma pozostałych potencjalnych kupujących, którzy w tym temacie mają jakieś pytanie, którym zależy. Sprzedałem, reszta mnie nie obchodzi, nie zawracam sobie tym głowy... No nie, tak się nie robi 😕
Btw, o litość to w kościele możemy błagać, ale nie na Allegro... ;]