anuluj
Pokazywanie wyników dla 
Zamiast tego wyszukaj 
Czy miało to oznaczać: 

Jak się ma "stan" w filtrach Allegro do stanu faktycznego sprzedawanych komputerów?

wiekszy
#10 Popularyzator#

Krótkie (albo i nie...) tło do pytania: od ponad miesiąca staram się kupić używanego laptopa (wiem, mógłbym w sklepie a nie przez Allegro, ale z paru powodów - nie tylko dlatego, że lubię Allegro - wolę wysyłkowo)

Do wyboru w filtrach mam kategorie: 
nowe
używane
po zwrocie
powystawowe
uszkodzone
odnowione przez producenta
odnowione przez sprzedawcę

nowe i uszkodzone odrzucam: z tego co zostaje filtruję sobie dalej po parametrach itd. a na koniec przed zakupem zwracam uwagę na to czy Sprzedawca ma dobre oceny i czy wg. opisu wszystko jest OK - utkwiło mi w pamięci sformułowanie 100% sprawny stosowane przez różnych sprzedawców. Czasami jeszcze wysyłam wcześniej pytanie do Sprzedawcy (najczęściej dlatego że informacje w "parametrach" nie zgadzają się z tymi w opisie oferty, czasem sam opis jest najwyraźniej tworzony na zasadzie kopiuj-wklej i ta sama oferta w różnych miejscach podaje np. różne nazwy modeli - zdarza się, nikt nie jest doskonały.

Kupiłem 4 laptopy (od 3 różnych sprzedających - firm) i 4 musiałem zwrócić... Za pierwszym razem (znany sklep w moim mieście) dostałem egzemplarz bez podświetlanej klawiatury, mimo że wg opisu była podświetlana - gdybym wiedział co będzie później to pewnie bym go nie zwracał tylko zostawił...

Zwróciłem, dostałem zwrot pieniędzy, kupiłem następny (od tego samego Sprzedawcy, warto dawać drugą szansę) prosząc żeby się upewnili, że tym razem klawiatura będzie podświetlana... Dostałem kolejny, z podświetlaną klawiaturą - puściłem testy z BIOSu (pełne - kilka godzin działania) wszystko OK, aż nagle... na ekranie pojawiła się dziwna biała linia... (nie rysa, zaczął wyświetlać rządek białych pikseli na całej szerokości ekranu). Wybrałem reklamację, Sprzedający uznał, zwrócił pieniądze.

Pomyślałem, że do trzech razy sztuka i kupiłem inny model u innego Sprzedawcy (duży sklep, mnóstwo ofert na Allegro): trochę taniej, model starszy, ale pod jednym względem specyfikacja lepsza. Przyszedł, i po włączeniu okazało się że wydaje dziwne dźwięki (ta sprawa ma tu już swój wątek a pytam o coś zupełnie innego więc bez wdawania się w szczegóły), po zwrocie laptopa do Sprzedawcy (i informacji że naprawił wadę w laptopie opisanym jako "w 100% sprawny technicznie"/ "klasa A"...), zwrocie pieniędzy do mnie...

...kupiłem czwarty laptop (cena wyższa, specyfikacja jeszcze lepsza, producent - wg niektórych - bardziej uznany) od trzeciego Sprzedawcy (mało ofert ale obfotografowane, uczciwie opisane, że klasa B - widoczne ślady użytkowania na obudowie, matryca bez wad, laptop w pełni sprawny) - puściłem testy z BIOSu i odesłałem po tym jak nie przeszedł trzeciego z kolei... (kwestię zwrotu pieniędzy zostawmy - ma tu swój wątek), Sprzedający zaoferował, że następną sztukę sprawdzi przed wysyłką tymi testami (czyli że wcześniej opisywał jako "technicznie - 100% sprawne" bez sprawdzania?)

Chciałbym się dowiedzieć co właściwie znaczą te kategorie z filtrów - czy "uszkodzone" to takie, że się nie włączają, albo mają dziury na wylot zamiast matrycy i klawiatury, a cała reszta to "używane"? Czy "powystawowe" rzeczywiście nigdy nie były sprzedane (jak to sprawdzić?), a odnowione przez Sprzedawcę/Producenta mają jakiś "certyfikat odnowienia", który odróżnia je od całej reszty - no i czy każdy z tych 4 kupionych i zwróconych przeze mnie na pewno teraz nie trafi do innej kategorii niż "po zwrocie" (znowu - jak to sprawdzić)? Co właściwie dla Was: Sprzedających znaczy "100% sprawny"?

Oprócz tego pytania z tematu mam jeszcze jeden ukryty (teraz już nie) cel - ciekaw jestem czy znajdzie się ktoś kto powie: u nas tak nie ma, jak piszemy "sprawny" to znaczy że wszystko działa, jasne że nie jak w nowym ze sklepu, ale działa. W topowych seriach "premium" czasem nawet lepiej niż w nowych "konsumenckich" z elektromarketów, dajemy rok gwarancji i to coś znaczy - czy raczej okaże się, że muszę odpuścić takie zakupy na Allegro, albo w ogóle dowiem się, że się nie znam a wybrzydzam i jestem złym klientem, albo odwrotnie - mogę tak sobie kupować i odsyłać do woli (w końcu takie prawo) a do tego jestem dobrym klientem bo w cenie wysyłki i zwrotu sam robię przynajmniej podstawową diagnostykę, na którą Sprzedawca nie ma czasu, pieniędzy, ani ochoty?

oznacz moderatorów
41 ODPOWIEDZI 41

Barzy_TPI
#13 Ambasador#

@wiekszy Dzięki za info, nawet nie wiedziałem o takich wbudowanych testach. Ja zwykle podłączam mój specjalny dysk SSD z normalnym systemem i zainstalowanymi różnymi programami do testowania i robię testy z poziomu sytemu. A testy "z BIOSu" kojarzyły mi się tylko z programami bootowanymi z CD/pendrive'a (głównie memtest86).

Często kuszą mnie thinkpady (solidne bestie), ale jako skrajny pedant nie mogę przetrawić klawisza FN w miejscu CTRL 😅

oznacz moderatorów

wiekszy
#10 Popularyzator#

@Barzy_TPI przestaw w BIOSie 😉 - chyba wszystkie mają na to specjalną funkcję (też mam z tym problem ale używam 50/50 z "normalną" klawiaturą - potem tylko ew. nalepki (dużo poleasingowych w PL i tak ma) albo - bardziej "pedantycznie" zamiana klawiszy miejscami (chociaż nie wiem czy na każdej klawiaturze będą miały ten sam kształt).

Co do solidności: mój używany sporadycznie x201 jeszcze działa, "w rodzinie" jest T480 kupiony jakieś 2-3 lata temu i używany intensywnie (podobno czasem touchpad dziwnie reaguje), a z drugiej strony te wszystkie kupione-i-odesłane przeze mnie (oprócz jednego della) to były właśnie T480 i T470p 😉

oznacz moderatorów